Moim marzeniem jest:

rower EMBASSY LEMON GROVE

Katarzyna, 14 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Łódź

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie

2015-07-31

W piękny lipcowy dzień postanowiliśmy udać się na pierwszą wizytę do naszej nowej marzycielki.

Podróż upłynęła nam szybko a na miejsce dotarliśmy bez żadnych problemów. Zostaliśmy powitani przez brata, który zaprowadził nas do naszej marzycielki.

Podczas rozmowy Kasia chętnie mówiła o swoich zainteresowaniach, oraz opowiadała o tym co lubi robić w wolnym czasie. Kasia lubi aktywnie spędzać wolny czas, a dokładniej radość wywołują w niej wycieczki rowerowe, na które udaje się z koleżankami.

Kasia wiedziała, czym się zajmuje nasza fundacja , więc po zapytaniu o marzenie bez wahania odpowiedziała – rower. Dowiedzieliśmy się, że został już wypatrzony konkretny model. Gdy tylko zobaczyliśmy go na zdjęciu musieliśmy przyznać Kasi rację , ponieważ rower prezentuje się rewelacyjnie na zdjęciach, więc jak dobry musi być w rzeczywistości?

Mamy nadzieję , że to Wy pomożecie nam zrealizować to marzenie, i będzie nam dane dowiedzieć się jak fantastyczny rower to jest.

 

Jeśli chcesz pomóc w spełnieniu tego marzenia skontaktuj się mailowo pod adresem : madlen0111@gmail.com

spełnienie marzenia

2016-01-20

Wyjazd na realizacje marzenia prawie zawsze kojarzy się Nam z zaskoczeniem Marzyciela.Tym razem również zaskoczenie było, ale bardziej dla wolontariuszy. Już od samego początku nawigacja prowadziła Nas zdecydowanie bardziej szlakiem turystycznym, niż  trasą optymalną. Na szczęście druga nawigacja uruchomiona przez wolontariuszkę Kasię uratowała Nas i szczęśliwie doprowadziła do celu no i z pewnością przebiła dotąd dobrze spisującego się " Hołka".

W tym przypadku ciężko było o zaskoczenie Naszej Marzycielki, gdyż gabaryty jej marzenia zajmowały ponad połowę samochodu. Kasia nakryła Nas na składaniu roweru, co nie było dziwne, gdyż ciężko schować się z takim gadżetem. Ja składałem elementy, a Kasia zajmowała się dekorowaniem roweru kolorowymi dodatkami – podział obowiązków musi być! Mimo, iż rower jednoosobowy to Nasz tandem nie po raz pierwszy się sprawdził, co podczas późniejszych rozmów mile skomentowała mama Naszej marzycielki.

Zimowa aura nie dała możliwości sprawdzenia  roweru w warunkach naturalnych, ale sadząc po minie Naszej Marzycielki Kasi rower był strzałem w "10". Wielki uśmiech na buzi, radość i ciche odliczanie do wiosny rozpoczęte!

Tort był zwieńczeniem pracy przy rowerze i początkiem sielanki przy stole. Do Kasi, jej mamy i Naszej dwójki dołączyła siostra i jak zwykle rozgadaliśmy się z domownikami.

Pod koniec przyszła pora na pamiątkowe fotki, dyplom, życzenia wszystkiego najlepszego oraz marzycielskiego dla Kasi i ruszyliśmy w drogę powrotną – jak się później okazało w drogę o wiele bardziej przejrzysta niż ostatnim razem.

Dziękujemy Ci Kasiu, że mogliśmy poznać, a później spełnić Twoje marzenie. Miej ich jak najwięcej i oby wszystkie były spełnione. Również chcielibyśmy podziękować Panu Markowi, dzięki któremu udało nam się urzeczywistnić marzenie Katarzyny. Dziękujemy, że podobnie jak My oraz Nasi Marzyciele docenił Pan siłę spełnionego marzenia!