Moim marzeniem jest:

laptop

Wiktoria, 10 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Łódź

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2015-06-30

We wtorkowe popołudnie odwiedziłyśmy naszą nową marzycielkę Wiktorię w szpitalu im. Marii Konopnickiej w Łodzi. Mama i córka przyjęły nas bardzo serdecznie. Wiktoria na początku była trochę nieśmiała, widać też było, że nie jest w pełni sił. Na szczęście już następnego dnia mogła wrócić do domu i czekać na dalsze etapy leczenia. Z każdą minutą wizyty Wiktoria coraz więcej mówiła i się uśmiechała. A im więcej mówiła tym bardziej przekonywałyśmy się jak wspaniałą i wszechstronnie uzdolniona jest osobą.

         Uwielbia sport, przede wszystkim piłkę nożną i już nie może się doczekać kiedy wróci na boisko. Na nasze zdziwienie, że to mało dziewczęcy sport opowiadała, że jest to zupełnie normalne i zawsze lubiła grać na podwórku z kolegami. Nic więc dziwnego, że jej ulubionym przedmiotem jest w-f, choć i z innymi przedmiotami radzi sobie doskonale.

         Kolejną pasja Wiktorii jest rysowanie. Dowiedziałyśmy się o tym już podczas rozmowy telefonicznej dlatego na lodołamacz wybrałyśmy szkicownik z zestawem przyborów do szkicowania. Wiktoria bardzo się ucieszyła i opowiedziała o swoich rysunkach. Ulubionym tematem młodej artystki są psy, w szczególności rasy husky i beagle, które odwzorowuje wspaniale. Po mimo młodego wieku zaczęła tez myśleć o studiach związanych z kierunkami artystycznymi, może nawet na Łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych. Nie ma jeszcze swojego ulubionego malarza ale uwielbia odwzorowywać różne obrazy.

         Wiktoria również bardzo lubi zwierzęta. Bardzo chciałaby mieć pieska, a na wspomnienia o swojej śwince morskiej bardzo się ożywiła. Na pytanie o czym marzy opowiedziała jak bardzo chciałaby mieć laptopa. Znając sytuację Wiktorii wiemy jak przydatny byłby jej zarówno do nauki jak i do umilania godzin spędzanych w szpitalu.

         Mam nadzieję, że uda nam się spełnić marzenie Wiktorii jak najszybciej i że już niedługo będzie mogła dalej rozwijać swoje talenty.

spełnienie marzenia

2015-10-25

W niedzielne popołudnie 25.10.2015 r., mieliśmy zaszczyt wybrać się do Wiktorii – naszej jedenastoletniej Marzycielki, by wraz ze sponsorami przekazać jej wymarzony laptop.
Przybyliśmy „hucznie” w dosłownym tego słowa znaczeniu.
Sponsorami laptopa dla Wiktorii byli bowiem NIEZALEŻNI MOTOCYKLIŚCI Z OKOLIC WIDAWY.
Nasza Marzycielka oczywiście nie wiedziała o Naszym przybyciu.
Kiedy usłyszała warkot motocykli, pojawiła się niczym Julia w oknie, a gdy dostrzegła zielone baloniki fundacji, wiedziała, że to czas na spełnienie jej marzenia.
Już u progu przywitali Nas jej Rodzice. Niezwykle ciepli i gościnni ludzie.
Ale przede wszystkim, przywitały Nas uśmiechnięte oczy Wikusi, która nie mogła uwierzyć w to, co się dzieje.
Sponsorzy przekazali prezent Wiktorii, poprzedzając to niezwykle ciepłymi i wzruszającymi słowami, które kierowane były tylko i wyłącznie do Niej. Wzruszeń było co niemiara. Ale tych pozytywnych – jedynych w swoim rodzaju. Podczas gdy wszyscy zasiedliśmy do pysznego ciasta , Wiktoria z ogromną radością rozpakowywała paczkę.
W międzyczasie Rodzice opowiadali Nam o Wiktorii, o czym marzy, co lubi najbardziej.
Obejrzeliśmy jej rysunki - jej pasja to malowanie.

Mamy nadzieje, że i te marzenia, które są związane z ASP spełni samodzielnie. Czego jej wszyscy życzymy Emotikon smile W końcu imię Wiktoria oznacza ZWYCIĘSTWO.
Na koniec wszyscy głośno odśpiewaliśmy „sto lat” i złożyliśmy jej osobiste życzenia.
Radości Wiktorii nie było końca.
Na długo w pamięci pozostaną Nam jej roześmiane oczy, a także ciepło i serdeczność jej Rodziców, którzy mocno wierzą w dobro, dzięki takim ludziom jak Niezależni Motocykliści z okolic Widawy, ludziom pełnym empatii, radości, których prowadzi wyjątkowe motto : „ Możesz pomóc – musisz pomóc”.

Był to dla Nas niezwykły zaszczyt móc uczestniczyć w realizacji tego marzenia.
Dla Nas, Wolontariuszy to zawsze potwierdzenie słuszności tego, co robimy.
Wierzymy mocniej w moc marzeń i chcemy marzyć więcej, razem z Naszymi podopiecznymi, których wiara w życie jest silniejsza, niż wszystko inne na tym świecie.
Pragniemy podziękować Członkom NIEZALEŻNYCH MOTOCYKLITÓW Z OKOLICY WIDAWY, którzy przyczynili się .a przede wszystkim Konradowi Kowalskiemu, który kilka dni temu odszedł od Nas piętro wyżej , a który był pomysłodawcom tej pięknej idei.