Moim marzeniem jest:
Sponsor Anonimowy
pierwsze spotkanie
2015-07-14
Na naszej drodze codziennie spotykamy mnóstwo ludzi i niewielu Nas wzrusza. Przeżywamy wiele spotkań, ale nie z każdego coś wnosimy do naszego życia. Te spotkanie było jednak inne.
14 lipca odwiedziliśmy naszego nowego Marzyciela Kubusia. Gdy tylko otworzyły się drzwi samochodu, podbiegł do nas chłopczyk z ogromnym uśmiechem mówiąc: "Wiecie kim jestem? To ja Kubuś i długo na Was czekałem". Chyba nikt z Nas nie spodziewałby się bardziej uroczego powitania od pięciolatka. Nikt również nie pomyślałby, nie znając Kuby, że ten chłopczyk może na coś chorować.
Uśmiech nie schodził Mu z twarzy, pokazywał Nam jak wysoko potrafi skakać, jak cieszy się każdą chwilą spędzoną w domu. Opowiadał nam o swoich przygodach, ulubionych bajkach oraz o najlepszych kolegach, z którymi uwielbia grać w piłkę.
Podzielił się z nami swoją energią, swoją dziecięcą radością i wytrwałością, ale nie ujawnił Nam tylko jednego... swojego marzenia. Sam nie wie, czy chciałby być kowbojem, który lata samolotem, czy mieć ogromny basen i laptop, czy być Spidermanem i ratować ludzi, czy ostatecznie być Strażakiem, który ma mało super mocy.
Jednak nic Go bardziej nie ucieszyło jak wieść o tym, że odwiedzimy Jego raz jeszcze. Więc do zobaczenia Kubusiu i obyś następnym razem ujawnił Nam swoje najskrytsze marzenie.
spotkanie - poznanie marzenia
2015-07-30
Nawet najbardziej skryte marzenia muszą ujrzeć światło dzienne. A przecież o to Nam chodzi, aby te prawdziwe dziecięce marzenia spełniać. Dlatego po raz kolejny spotkaliśmy się z Kubusiem, naszym niezdecydowanym Marzycielem. I kolejny raz dostaliśmy zastrzyk pozytywnej energii, ogromną dawkę dobrego humoru i niekończące się uśmiechy.
To, co jest najpiękniejsze w naszych Podopiecznych to niezmierna siła do walki z każdą chorobą. To szczery uśmiech, pomimo ogromnego zmęczenia i bólu. Naszym zadaniem jest tę walkę ułatwić i sprawić, by choroba gdzieś na chwilę zniknęła, a uśmiech nie schodził z dziecięcej buzi. Dlatego pragniemy spełnić marzenie tego cudownego pięciolatka.
A co jest tym skrywanym marzeniem? Jak wiadomo, każde dziecko jest super bohaterem, w którym drzemie ogromna siła. A każdy taki super bohater powinien posiadać super pojazd. Dlatego Kubuś pragnie otrzymać Rower z podobizną swego idola Spidermana. Przecież każdy, kto posiada super moce musi mieć na czym ratować świat.
Oby nasze kolejne spotkanie odbyło się już z wymarzonym pojazdem dla Kuby.
spełnienie marzenia
2015-09-06
Pierwsze dni w szkole zawsze bywają trudne. Nowe miejsce, nowi znajomi i przede wszystkim - nowe wyzwania, którym teraz trzeba będzie sprostać. Przed takim wyzwaniem stanął również nasz Marzyciel, który z pierwszym września rozpoczął swoją edukację. Co jest rzadko spotykane, świetnie poradził sobie w nowym otoczeniu, poznał nowych kolegów i … pokochał szkołę!
My mieliśmy plan, aby wejście w nowy rok szkolny naszemu Marzycielowi nieco umilić. Dlatego 6 września miał być wyjątkowy dzień dla Kubusia oraz dla Nas. Nasz mały super bohater marzył o nowym rowerku, a więc Go dostał razem z całym wyposażeniem oraz wyprawką do szkoły! Wszystko się zgadzało.
Niebieski rowerek miał spełniać wymagania małego super bohatera. Kolorystycznie dopasowany do dodatków oczywiście ze Spiderman'em - bajkowym wzorcem Kubusia, miał Mu służyć do ścigania złych mocy. Jesteśmy pewni, że teraz wszyscy jesteśmy zupełnie bezpieczni. Kubuś bez żadnej pomocy wiedział, do czego służą poszczególne elementy, począwszy od kasku, przez ochraniacze, kończąc na zestawie śniadaniowym, który jak sam powiedział, będą mu koledzy zazdrościć.
Czy dla małego przedszkolaka może być coś równie wspaniałego, jak połączenie długo wyczekiwanego marzenia z niespodziankami, których się nie spodziewał? Dla Nas ten dzień był również wyjątkowy. Jak każdy, gdy spełni się kolejne dziecięce marzenie!
Dlatego bardzo dziękujemy Sponsorom za pomoc w realizacji tak wspaniałego marzenia. Super bohater, super moc i super sprzęt. O to wszystko chodziło i za to bardzo dziękujemy!!!