Moim marzeniem jest:

Laptop

Kacper, 11 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Wrocław

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2015-06-19

W piątek 19 czerwca udałyśmy się do szpitala na Borowskiej, aby spotkać się z nowym Marzycielem naszej fundacji- Kacprem. Po prawie półgodzinnej jeździe autobusem wysiadłyśmy na przystanku Jabłeczna i udałyśmy się w stronę kliniki. Na szczęście mama Kacpra dokładnie poinstruowała nas jak trafić do sali, w której leżał Kacper, bo budynek jest tak ogromny, że same byśmy nie trafiły. Główne wejście, drugie windy...- powtarzałyśmy. I tak znalazłyśmy mamę Kacpra i samego Marzyciela. Chłopiec akurat skończył zabieg i mogłyśmy go poznać.

Jak przed każdym pierwszym spotkaniem obawiałyśmy się jego przebiegu. Każde dziecko jest inne i różnie może zareagować na obce osoby. Na szczęście Kacper okazał się uśmiechniętym, z początku trochę nieśmiałym, jedenastolatkiem. Chłopiec opowiedział nam o kolegach, z którymi wychodzi na dwór, gdy jest ciepło, ulubionych grach komputerowych, czyli traktorach i farmie, biało-brązowo-rudej kotce. Lodołamacz chyba przypadł naszemu podopiecznemu do gustu, bo pluszowa żaba od razu otrzymała imię Kuba, zaś klocki miały zaczekać na rozpakowanie z kolegami.

Gdy nowy Marzyciel już trochę się z nami oswoił, przeszłyśmy do sedna. Nawet nie zdążyłam opowiedzieć o kategoriach marzeń, Kacper wszytko miał już przemyślane. Laptop- powiedział cicho. Duży i czarny- dodał, gdy zapytałyśmy o szczegóły.

Na rozmowie z Kacprem i jego mamą czas bardzo szybko zleciał. Nawet się nie obejrzałyśmy, gdy okazało się, że musimy się zbierać. Już niedługo odwiedzimy chłopca ponownie. A za jakiś czas na pewno spełnimy jego marzenie.

spełnienie marzenia

2016-01-27

Dnia 27.01.2016 roku (środa) Fundacji Mam Marzenie udało się spełnić kolejne dziecięce marzenie. 11-letni chłopiec Kacper marzył o laptopie, który umiliłby mu czas spędzany w szpitalu na dializach. I o to po chwilach oczekiwania chłopca, nastał najwspanialszy czas:  WRĘCZENIE PREZENTU.

Z samego rana wolontariuszka, znając dziecięcą niecierpliwość, udała się do szpitala, aby móc jak najwcześniej dostarczyć prezent chłopcu. W klinice, na oddziale szybko trafiła do najbardziej uśmiechniętego chłopca. Kacperek już czekał J Mama Kacperka uprzedziła, że chłopiec może być troszkę nie w humorze, gdyż nie pozwolono mu nic zjeść przed badaniem. Jednak gdy zobaczył wnoszony niebieski podarek od razu wiedział co to takiego. Radośnie razem zabraliśmy się za rozrywanie opakowania, żeby jak najszybciej przyjrzeć się temu co jest w środku. Znajdujący się w środku laptop ucieszył chłopca! Teraz będzie mógł grać w gry J ! Wspólnie dokonaliśmy pierwszego uruchomienia i wstępnych konfiguracji, a potem laptop już był cały w rączkach Kacperka. Porozmawialiśmy jeszcze troszkę o grach i innych komputerowych sprawach i niestety nadszedł czas pożegnania, gdyż Kacperka czekały badania.

Kochany Kacperku dziękujemy za możliwość spełnienia Twojego wspaniałego marzenia! Niech laptop służy Ci jak najlepiej. Nigdy nie przestawaj marzyć!

 

Marzenie udało się spełnić dzięki hojnemu wsparciu Centrum Handlowego Borek – dziękujemy bardzo!