Moim marzeniem jest:

Meble do pokoju

Sebastian, 6 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Trójmiasto

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Sponsor Anonimowy

pierwsze spotkanie

2015-06-12

W czerwcowy, słoneczny piątek udałyśmy się z Pauliną na spotkanie z nowym podopiecznym Fundacji - sześcioletnim Sebastianem, który okazał się być bardzo grzecznym i bystrym chłopcem. Na początku wręczyłyśmy Sebastianowi lodołamacz - grę planszową i przybory do rysowania. To właśnie jest to, co nasz nowy marzyciel lubi robić najbardziej - grać w gry planszowe i rysować. Miałyśmy też od razu tego potwierdzenie, gdyż zastałyśmy chłopca na kończeniu rysunku przedstawiającego wnętrze pokoju. Rysunek był bardzo dopracowany, widać w nim było zadziwiającą jak na młody wiek dbałość o techniczne szczegóły - wisząca lampa musiała mieć swój włącznik na ścianie, a od stojącej na biurku lampki obowiązkowo odchodził kabel. Widać, że Sebastian jest świetnym obserwatorem, dużo zapamiętuje i nie pomija nawet drobnych detali. Oprócz rysowania, drugim ulubionym zajęciem chłopca jest granie w gry planszowe, w które chętnie gra z rodzicami i młodszym o rok bratem, z którym łączy go niesamowicie silna więź. Jak dowiedziałyśmy się od mamy Sebastiana, chłopcy bardzo się wspierają, dzielą się ze sobą wszystkimi rzeczami i bardzo dobrze się dogadują. Jedną z ich ulubionych zabaw jest budowanie z klocków autobusu. Okazało się też przy okazji, że Sebastian bardzo lubi przemieszczać się tym środkiem transportu, a podczas podróży prosi mamę o zadania matematyczne! Albo sam robi mamie mały sprawdzian z liczenia;) W końcu, podczas rozmowy Paulina zapytała naszego nowego marzyciela, czy wie, po co do niego przyszłyśmy. Chłopiec od razu się uśmiechnął i kiwnął głową. A na pytanie o jego marzenie wskazał na rysunek - okazało się, że oglądana przez nas wcześniej praca jest właśnie ilustracją marzenia chłopca. Konkretnie chodzi o przedstawione na rysunku mebelki. Sebastian marzy o zestawie składającym się z łóżka piętrowego (dla niego i dla brata), biurka, krzesła, półki na książki, lampki, ale co najważniejsze - zestaw ma zawierać sejf! Spytałyśmy Sebastiana, po co mu sejf i co tam włoży, ale oczywiście odpowiedział, że to tajemnica i nie może powiedzieć… Po ustaleniu szczegółów dotyczących marzenia Sebastiana, spędziliśmy jeszcze trochę czasu na rozmowie, ale w końcu trzeba było się pożegnać.

Jest nam niezmiernie miło, że mogłyśmy poznać Sebastiana. Mamy ogromną nadzieję, że uda nam się spełnić jego marzenie jak najszybciej i sprawić, żeby chłopiec już niedługo mógł  cieszyć się z upragnionych mebelków do pokoju.  

spełnienie marzenia

2015-11-17

Było ciemno, chłodno i deszczowo. Mimo to pełne energii udałyśmy się do Gdyni by uczcić spełnienie marzenia małego Sebastianka. Chłopiec marzył o meblach do pokoju. To marzenie udało się szczęśliwie spełnić.

Już od progu przywitali nas dwaj szeroko uśmiechnięci chłopcy- Sebastian oraz jego braciszek, Dawid. Nasz Marzyciel od razu skierował się do pokoju by z dumą zaprezentować nowe meble, które są bardzo ładne i idealnie wpasowały się w pokój chłopców. Najbardziej zauroczyły nas dwie ściany wypełnione przepięknymi rysunkami  Sebastianka i Dawidka.

Naszej uwadze nie umknęło, że Sebastian marzył także o sejfie, w którym ukryje swoje skarby. Karolinie udało się znaleźć dziecięcy sejf do składania, który wraz z dyplomem z radością wręczyłyśmy Marzycielowi. Sebastian z pomocą taty złożył sejf-skarbonkę  i ustalił kod. W międzyczasie zostałyśmy mile ugoszczone przez mamę chłopców herbatą, a nawet szampanem dla dzieci w zielonym kolorze naszej Fundacji.

To był cudowny wieczór. Bardzo się cieszymy, że mogłyśmy spełnić marzenie Sebastiana oraz, że nowe mebelki  dały mu tyle radości. Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy pomogli nam w spełnieniu kolejnego marzenia.

Pamiętajmy, nigdy nie wolno przestać marzyć!