Wiktoria powitała nas bardzo serdecznie. Opowiedziała nam o swoich ulubionych bajkach i wyprawie do Parku Dinozaurów z kuzynami. Wiktoria jest bardzo inteligentna, w wieku 5 lat umie już liczyć do 20, zna literki i potrafi napisać swoje imię oraz  imiona rodziców. Ma doskonałą pamięć do sytuacji i zdarzeń, potrafi z fotograficzną dokładnością opisać miejsce wydarzenia, w którym brała udział. Zadziwiła nas swoją spostrzegawczością i odważnym podejściem do życia.

Bardzo lubi pozować do zdjęć. Gdy zrobiliśmy jej zdjęcia każde obejrzała, żeby sprawdzić jak na nich wyszła. Z przyjemnością wspominała wyprawę na basen i uczucie towarzyszące ślizganiu się na dużej zjeżdżalni. Jak wspomniałam jest bardzo odważna i lubi poznawać nowe miejsca oraz ludzi. Niestety tak bardzo spodobały jej się przyniesione przez nas książeczki do wyklejania, że na długi czas zapomniała o całym świecie, liczyło się dla niej tylko uzupełnianie pustych miejsc na stronach bajek.

Gdy zaczęłyśmy rozmawiać o marzeniach Wiktoria wspomniała, że chciałaby pokręcić się na dużej karuzeli, zobaczyć smoki (takie plastikowe, wiec nie trzeba się ich bać), spotkać ulubione postacie z bajek: myszkę Miki, Hello Kitty, psa Pluto i wiele innych. Późniejsze rozkojarzenie związane z naklejaniem nalepek sprawiło, że nie byłyśmy w stanie ustalić szczegółów marzenia. Nagłe zmęczenie się Wiktorii sprawiło, że skróciłyśmy wizytę i już z niecierpliwością czekamy na kolejną, żeby dowiedzieć się więcej o tym jedynym i niepowtarzalnym Marzeniu, które ma w swoim serduszku. 

Gdy przybyłyśmy na spotkanie z Wiktorią w sobotni poranek, dziewczynka właśnie wstała i miło rozpoczęła dzień od śniadania. Gdy rozmawiałyśmy o ulubionych bajkach, zabawach i jak spędza czas w domu narysowała dla nas przepiękne rysunki, które świadczyły o dużej wyobraźni i dobrym humorze naszej marzycielki.

Opowiedziałyśmy jej czym są  marzenia i czy wybrała już swoje największe marznie, wtedy bez chwili wahania oświadczyła, że chciałaby dostać rowerek „Hello Kitty” ze specjalnym bagażnikiem (wygląda jak mini krzesełko do przewozu dzieci na rowerze), na którym mogłaby wozić swojego małego kuzyna. Zapytana czy mama kuzyna się zgodzi Wiktoria odpowiedziała, że tak i tu mama Wiktorii się nie zgodziła mówiąc, że raczej nie, bo maleństwo ma dopiero 3 miesiące i trzeba na niego bardzo uważać. Wtedy Wiktoria powiedziała, że w takim razie będzie tam wozić swoją lalkę, a kuzyn będzie mógł jeździć na rowerku gdy podrośnie, a ona będzie go uczyć jak utrzymać równowagę.

Oprócz rowerka marzy o całym zestawie akcesoriów do jazdy na rowerze „Hello Kitty”, czyli o kasku i ochraniaczach, a rowerek najlepiej jakby posiadał nieskończoną ilość Hello Kitty na sobie w każdej możliwej postaci, czyli jednym słowem był niesamowicie słodki i dziewczęcy.

To nie był koniec naszej wizyty, ponieważ jeszcze długo Wiktoria opowiadała nam różne historyjki i urządzała wspólne zabawy, w których brałyśmy aktywny udział.  Wiktoria jest uroczą dziewczynką, która ma mnóstwo szalonych i zabawnych pomysłów oraz potrafi zainteresować wszystkich wspólną zabawą. Czas bardzo szybko nam minął w towarzystwie tak uroczej marzycielki, a my z żalem żegnałyśmy się z Wiktorią i jej mamą. 

Dzień spełnienia marzenia Wiktorii był cudownie słoneczny i ciepły. Dla Wiki był bardzo wyjątkowy- nie co dzień przecież kończy się 5 lat, to już naprawdę dojrzały wiek. W związku z tym została zaplanowana rodzinna impreza, a my nie chcąc przeszkadzać w głównej uroczystości pojawiliśmy się godzinkę wcześniej.

Wiktoria oczekiwała już na gości, ale nas chyba się nie spodziewała, ponieważ była bardzo zaskoczona, gdy zobaczyła, że wchodzimy z pięknym rowerkiem Hello Kitty, wielkimi prezentami i balonami. Rowerek wręczyła pani Kinga ze sklepu Kidsstory, która przejechała aż 180 km, aby móc wziąć udział w spełnieniu marzenia. Oprócz wymarzonego rowerka Wiktoria dostała od pani Kingi również uroczą lalkę, która znalazła się od razu w koszyczku rowerka, natomiast reprezentacyjne krzesełko dla lalek zajęła oczywiście pluszowa Hello Kitty. Sama Wiktoria po rozpakowaniu wszystkich prezentów i włożeniu kasku wskoczyła na siodełko i zaczęła w zawrotnym tempie kręcić kółka po sali. Była tak szczęśliwa, że z trudem można było z nią później porozmawiać, ale nie musieliśmy pytać, aby wiedzieć, że jest przeszczęśliwa i jej marzenie spełniło się w 100%.

Rodzice byli bardzo wzruszeni całą sytuacją, a my wraz z nimi nie mogliśmy się nadziwić i patrzyliśmy jak zaczarowani na wielką radość dziewczynki, z twarzy której nie schodził uśmiech od ucha do ucha. Gdy już trochę ochłonęła i zatrzymała się dla nabrania tchu, powiedziała, że wszystko jest tak jak sobie wymarzyła.

Każdemu wolontariuszowi życzę jak najwięcej podobnych spełnień marzeń, które dają tak wiele pozytywnych emocji, że można góry przenosić. Ten dzień na długo zapadnie w pamięć wszystkich osób, które brały w nim udział.

Składamy serdeczne podziękowania, dla sklepu internetowego Kidsstory Kinga Sieg, obecność pani Kingi cudownie podkreśliła wyjątkowość i doniosłość chwili wręczenia Marzenia.

Dziękujemy również pani Justynie z Irlandii za możliwość zakupu akcesoriów rowerowych, przede wszystkim kasku i ochraniaczy z podobizną uroczej Hello Kitty.

Chcemy również ogromnie podziękować pani Monice- bez jej cichego udziału to spełnienie przebiegłoby w zupełnie innej formie.

Dziękujemy za okazaną pomoc!