Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2015-04-30
W czwartkowe popołudnie wybraliśmy się do małej miejscowości oddalonej godzinę jazdy od Rzeszowa. Na miejscu przywitała nas nasza sympatyczna marzycielka Patrycja wraz z rodzicami, młodszą siostrą i słodkim małym chomiczkiem. Jak się dowiedzieliśmy jeszcze przed spotkaniem, Pati jest wielką fanką Violetty. Wybór lodołamacza był więc oczywisty – przygotowaliśmy gadżet z Violettą w roli głównej. Okazało się, że trafiliśmy w dziesiątkę. Patka była z początku nieśmiała, ale szybko nawiązaliśmy dobry kontakt. Wprawdzie dopełniliśmy obowiązku i przedstawiliśmy Patrycji możliwe kategorie marzeń, ale ona już wiedziała czego pragnie. Dowodem były także narysowane rysunki marzeniem jest wystrój pokoju – łóżko z baldachimem, pufa i huśtawka.
Pomóżmy spełnić marzenie Patrycji!
Relacja: Bartosz Piotrowski i Patrycja Mucha
Zdjęcia: Bartosz Piotrowski
spełnienie marzenia
2015-12-22
We wtorkowe popołudnie tuż przed Świętami Bożego Narodzenia wybraliśmy się do 11- letniej Patrycji, aby spełnić jej marzenie. Śpieszyliśmy się bardzo na spotkanie, jadąc wozem strażackim.
Patrycja marzyła o wystroju pokoju w stylu jej ulubionej serialowej bohaterki- Violetty.
Nasza marzycielka nie mogła się doczekać, gdy zobaczy swój pokój z wymarzoną pufą, huśtawką oraz łóżkiem z baldachimem.
Gdy w pokoju obok trwał montaż łóżka, który okazał się nie lada wyzwaniem dla 4 panów, my podziwialiśmy choinkę, którą Patrycja przystroiła wraz ze swoja młodszą siostrą Mają. Choinka była naprawdę piękna, z wieloma bombkami oraz ozdobami, wykonanymi przez Patrycję i jej mamę. Pokazała nam również ułożony portret papieża z puzzli oraz prezent, który otrzymała od św. Mikołaja.
Nic, więc dziwnego, że jej pasją jest układanie puzzli. Jej nowym wyzwaniem będzie rysunek składający się z 4 000 części.
Czas nam miło płynął na rozmowie z Patrycją oraz na robieniu wspólnych zdjęć. Patrycja pokazała nam swoje ulubione zwierzątko- chomika. Ciągle jednak powtarzała, że: „nie mogę się doczekać. Jestem bardzo zdenerwowana, jak to będzie wyglądać”.
Po prawie 2 godzinnej walce z instrukcją, śrubkami, narzędziami, łóżko przybrało właściwy kształt. Na łóżku zaścieliśmy pościel z Violettą i szybko zabraliśmy się za montaż huśtawki wiklinowej. Zostało tylko ułożenie fioletowej pufy i szybkie sprzątanie. I Gotowe!!!. Można było zaprosić marzycielkę, aby zobaczyła swój nowy pokój.
Było widać zaskoczenie ( „wow”) i wielką radość, gdy Patrycja zobaczyła swój odmieniony pokój. Wypróbowała swoje łóżko a następnie huśtawkę. I od tego momentu mogła cieszyć się, że jej marzenie się spełniło. Nie było by to możliwe dzięki pomocy:
Serdecznie Dziękujemy!!!
Dzięki Wam na twarzy Patrycji pojawił się szczery uśmiech.
Kochana Patrycjo, życzymy Ci wiele sił w walce z chorobą. Cieszymy się, że mogliśmy Cię poznać i spełnić twoje najskrytsze marzenie. Nigdy nie przestawaj marzyć!
Relacja: Agnieszka Mrakowska