Moim marzeniem jest:

Laptop ASUS

Aleksandra, 18 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Szczecin

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2015-04-18

Na pierwsze spotkanie z Olą wyruszyłyśmy w sobotni, deszczowy i szary poranek, jednak kiedy zapukałyśmy do drzwi mieszkania otworzyła nam dziewczyna z uśmiechem promiennym jak słońce. Wyjątkowo trafionym pomysłem okazał się więc lodołamacz- kubek z napisem ,,Słoneczny kubek dla Ciebie z gwarancją słońca i uśmiechu”. Prezent spodobał się Oli tak  bardzo, że od razu pobiegła go pokazać mamie. Od początku widać było, że Ola nie jest nieśmiałą dziewczyną, a ponieważ jest niewiele młodsza od nas znalazłyśmy wiele wspólnych tematów, dotyczących przede wszystkim naszych ulubionych filmów i gier. Nasza rozmowa przebiegała w bardzo miłej atmosferze, pełnej żartów i śmiechu. W końcu naszedł jednak moment na zadanie najważniejszego w tym dniu pytania: ,,Jakie jest Twoje marzenie?”. Odpowiedź była niemal natychmiastowa, a sposób w jaki Ola wypowiedziała swoje marzenie nie pozostawiał wątpliwości co tego, że jest to decyzja przemyślana i niepodlegająca dyskusji. Największym marzeniem Oli okazał się laptop, na którym zamierza oglądać swoją ulubioną sagę - Zmierzch oraz grać w ulubioną grę - The Sims.

Olu jest nam bardzo miło, że mogłyśmy Cię poznać i mamy nadzieję, że wkrótce znów spotkamy się- tym razem podczas spełnienia Twojego marzenia.

spełnienie marzenia

2015-07-30

Zaczął się normalny tydzień, jak każdy inny, gdy nagle mój chłopak powiedział, że w czwartek wyruszamy do Szczecina do kina Helios. Byłam zdziwiona, gdyż plany były zupełnie inne. Na początku byłam przeciwna, ale po rozmowach i próbach przekonania z mamą i Przemkiem stwierdziłam - niech będzie. W dniu wyjazdu jednak zwątpiłam i powiedziałam, że nie mam ochoty jechać, lecz dowiedziałam się że "muszę", bo czeka na mnie niespodzianka. W mojej głowie wiele myśli, w pewnym momencie pomyślałam o mojej 18-stce, którą niestety spędziłam w szpitalu, gdy panowała grypa i gości wpuszczać nie chcieli. Mój chłopak z mamą, siostrą i jego siostrzenicą przyjechali do mnie z prezentami i tortem, lecz zostali po chwili wyproszeni. W tamtym momencie było mi bardzo przykro, bo 18-stka to jednak 18-stka. Zebraliśmy się i w drogę. Wiele prób wyciągnięcia z Przemka czegokolwiek nie powiodły się. Przed kinem zawitałam do sklepu, a żeby kupić napój, a tu szok Przemka nigdzie nie ma. Wychodząc ze sklepu rozejrzałam się i zobaczyłam, że idzie w moją stronę, mówiąc, żebyśmy udali się już do kina. Powiedziałam, żeby pokazał mi bilety, zobaczyłam na nich cenę 00,00, coś mi nie pasowało, ale nic nie mówiłam. Otworzyły się drzwi do sali kinowej, weszliśmy zająć swoje miejsca. Chwila żartów i rozpoczęły się lubiane przez wszystkich reklamy - haha. Nagle coś przykuło moją uwagę. Na ekranie ukazała się "reklama" fundacji z moim imieniem. Do sali kinowej weszły Panie z mikrofonem i zaczęły wygłaszać mowę, byłam w takim szoku, że już nie pamiętam ani jednego słowa. Poproszono mnie o zejście na dół, lecz nie dałam rady. Poleciały łzy ze wzruszenia. Dostałam mojego wymarzonego laptopa, byłam jak z kamienia, nic powiedzieć, zero ruchu!

Dziękuje bardzo dziewczynom z Fundacji Mam Marzenie, Sieci Kin Helios - oddział w Szczecinie, mojej mamie, chłopakowi i innym biorącym udział w tym wydarzeniu.

Byłam zaskoczona i szczęśliwa.