Moim marzeniem jest:
Pan Robert Januszewski
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2015-03-26
„Świat należy do ludzi, którzy mają odwagę marzyć i ryzykować, aby spełniać swoje marzenia”. Oczywiście dla nas zaszczytem jest spełniać takie marzenia. Właśnie dlatego jesteśmy wolontariuszami Fundacji Mam Marzenie. Ale, żeby oczywiście dostąpić zaszczytu spełnienia marzenia musimy je najpierw poznać. Dlatego też po raz kolejny kroki Karoliny i Sławka skierowały się do Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu gdzie oczekiwała nasza kolejna kandydatka na marzyciela – Patrycja.
Patrycja to nasza nowa marzycielka, którą serdecznie witamy w szeregu podopiecznych Fundacji Mam Marzenie i pragniemy ją w tym miejscu Wam przedstawić. Patrycja to fantastyczna osoba, która uwielbia zwierzęta – a ma ich sporo, ale podczas pobytu w szpitalu jest niestety daleko od nich. Kiedy mama Patrycja zdradziła nam co najbardziej lubi jej córką oczywiście zjawiliśmy się z książką o zwierzętach. Dlatego też naszym lodołamaczem była gra polegająca na budowaniu połączeń kolejowych. Kiedy już poznaliśmy się to wreszcie mogliśmy poznać marzenie Patrycji.
Czasem jest tak, iż ktoś ma jakąś wizje ale nie umie jej skonkretyzować. Tymczasem jak się okazało Patrycja miała już na nasze spotkanie konkretną wizję. Oczywiście widać było że przedstawione jej możliwości oraz wybór nieco zawróciły jej w głowie ale jednak od razu wróciła do tego co jest dla niej najważniejsze. To telefon Iphone 5. Młoda kobieta o konkretnym marzeniu. A do czego będzie wykorzystywała ten telefon? Pobyt w szpitalu dla jej choroby to nie kilkudniowe leczenie, ale niestety konieczność długiego pobytu. Kontakt z innymi rówieśnikami i koleżankami będzie dla niej ważny.
Kiedy nieubłagana biurokracja zmusiła Sławka do oddalenia się na przysłowiowy riming biurokratyczny Karolina wdała się w dziewczęce pogaduchy z naszą marzycielką, która okazała się fantastyczną, żywą i ciekawą osobą. Niestety czas to nieubłagany nasz jedyny władca. Musieliśmy się pożegnać z Patrycją.
Kochana Patrycji. Witamy Cię w gronie naszych marzycieli. Mamy nadzieję, iż jak najszybciej będziemy mogli spełnić Twoje marzenie.
Relacja Sławek T.
spotkanie - zmiana marzenia
2015-08-03
Lato sprzyja szalonym pomysłom, stwarza miliony okazji do tworzenia wspaniałych wspomnień, rodzi nowe marzenia. To chyba atmosfera lata dodała naszej Marzycielce nowe pokłady energii, która przyniosła ze sobą nowe marzenia. Patrycja po głębszym zastanowieniu się doszła do wniosku, że jej największym marzeniem nie jest wcale iPhone 5. Patrycja marzy, by jeszcze tego lata mogła zasmakować jazdy na rowerze. Wymarzonym rowerze – miejskim z damską ramą, koniecznie w białym kolorze i z wiklinowym koszem na kierownicy. Cudowne marzenie! A nasze piękna Marzycielka będzie wspaniale prezentować się na swoim najpiękniejszym na świecie rowerze. Zrobimy wszystko, by Patrycja mogła jak najwięcej skorzystać z lata, ciesząc się jazdą na swoim „białym rumaku”. Więc, do dzieła!
spełnienie marzenia
2015-08-09
Lato w pełni, a do końca wakacji jeszcze pozostało kilka tygodni. Dzisiaj jest ważny dzień dla naszej Marzycielki – Patrycji. To właśnie dzisiaj spełniło się największe marzenie Patki.
Wraz z Agatą dotarłyśmy do domu Marzycielki około południa. Tam, już na nas czekał dostarczony przez kuriera dzień wcześniej duuuuży pakunek. Chciałyśmy utrzymać to w tajemnicy przed naszą Marzycielką, jednak nie sposób ukryć niepostrzeżenie tak wielki karton. Patrycja w mgnieniu oka domyśliła się co kryje w sobie pudło. Jednak wielkie i oficjalne otwarcie nastąpiło dopiero w chwili naszego przybycia. Nie zwlekałyśmy długo z otwarciem. Od razu po przybyciu zabrałyśmy się do pracy! Z pomocą przyszedł tatą Patrycji, dzięki czemu, wspólnymi siłami rower został skręcony dosłownie w 20 minut! Jeszcze tylko uroczyste przyczepienie kosza do kierownicy i można poddać rower próbie generalnej. W tym celu wyszliśmy przed domu. Patki nie zwlekając ani chwili dłużej dosiadła swój rower i zrobiła kilka rundek po podwórku.
- Pati, i jak?
- WSPANIALE !!!
- Dobrze się jeździ?|
- Idealnie?
- A rower, podoba się?
- Jest wyśniony! Piękny!
Tyle nam wystarczyło, by przekonać się, że biały rower miejski był największym marzeniem Pati. Oczywiście nie mogło zabraknąć wiklinowego kosza, który dodaje całego uroku. Do końca wakacji pozostało jeszcze trochę czasu, my już wiemy w jaki sposób go spożytkuje Patrycja :) Plany na pierwsze rowerowe trasy już są w głowie. Więc, do dzieła!
Kochana Patrycjo, dziękujemy Ci za tak wspaniałe marzenie. Nigdy nie przestawaj marzyć!
Z całego serca dziękujemy Panu Robertowi Januszewskiemu za okazane serce i zaangażowanie w spełnienie marzenia Patrycji.
Relacja: Natalia K