Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2015-04-04
Dzień 4 kwietnia zapamiętam na zawsze, ponieważ było to moje pierwsze spotkania z marzycielem. Po dotarciu na miejsce spotkałem się jeszcze z dwiema dziewczynami z fundacji- Pauliną i Patrycją. Później ruszyliśmy na drugie piętro do marzyciela. Wszyscy czuliśmy podekscytowanie. Olek bo tak ma na imię marzyciel, bądź Alek jak każe na siebie czasami mówić, jest cudownym, uśmiechniętym i pełnym energii, prawie 6-cio letnim chłopcem, który bardzo uwielbia autka w przeróżnej postaci: filmów, plakatów, książek czy też zabawek. Na początku rozmowy z mamą i samym Alkiem było bardzo miło, choć Alek troszeczkę był zdystansowany. Aby stopić napotkaną przeszkodę w komunikacji wręczyliśmy mu "lodołamacz". Po tym jak Olek dostał zawarte w nim niespodzianki, straciliśmy go na rzecz zabawy z leżącym obok kolega. Nasza rozmowa trwała jeszcze trochę, w trakcie której staraliśmy się dowiedzieć o czym marzy Alek. Niestety nie usłyszeliśmy nic konkretnego. Z niecierpliwością czekamy na kolejne spotkanie.
Drugie spotkanie na którym poznaliśmy marzenie.
Przyszedł czas na długo wyczekiwane spotkanie. Z myślą o naszym marzycielu wręczyliśmy mu książeczkę "Autka", które tak bardzo lubi. Ucieszył się ogromnie, a uśmiech jego był jeszcze większy niż się spodziewaliśmy. Rozpoczęliśmy rozmowę na temat marzenia Olka. Nie trwało to długo- bez wahania powiedział: "XBOX ONE z padami plus kilka gier" i powtórzył to jeszcze trzy razy.
Piotrek
spełnienie marzenia
2015-06-06
Po kilku miesiącach oczekiwań,spełniliśmy marzenie Olka, który marzył oXbox'ie One z grami i 2 padami. Podczas wręczania Xbox'a zostaliśmy serdecznie przywitani i ugoszczeni przez Olka i jego mamę. Xbox bardzo się spodobał Olkowi, został szybko rozpakowany i podłączony przez naszego marzyciela przy niewielkiejtylko naszej pomocy. Od teraz możemy być szczęśliwi,ponieważzostało spełnione kolejne już marzenie i Olek może zapraszać na wspólne gry koleżanki, kolegów i całąrodzinę.
Za spełnienie tego marzenia dziękujemy Szkole Podstawowej nr 1 w Swarzędzu i Panu Łukaszowi.