Moim marzeniem jest:

Laptop hybrydowy ze zdejmowanym monitorem oraz z myszką i różowymi słuchawkami

Ismena, 7 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Poznań

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2015-03-25

Ismena ma wiele zainteresowań. Z niektórych, jak na przykład taniec, musiała zrezygnować ze względu na częste pobyty w szpitalu. Na szczęście jest wiele przyjemności, którym może oddawać się w domu, zwłaszcza, gdy towarzyszy Jej ukochana kuzynka.

Już pierwsze spojrzenie na pokój naszej Marzycielki nie pozostawia wątpliwości, że jest małą estetką poświęcającą wiele czasu, by Jej lalki wyglądały perfekcyjnie. W codziennej pielęgnacji ulubienic pomocna jest przepiękna, różowa toaletka wyposażona we wszystkie sprzęty przydatne małej damie.

Ponieważ Jej lalki są w znakomitej formie: mają wyszczotkowane włosy i zawsze eleganckie stroje, Ismena chętnie prezentuje je gościom. Szczególnie dumna jest z tej, której suknia rozpościera się z rozmachem, tworząc wielobarwne skrzydła motyla.

Choć Ismena jest niezwykle nieśmiała i małomówna, bez problemu dała się namówić do ciężkiej pracy, jaką jest rysowanie. I to rysowanie trzech dzieł. Marzycielka spodziewała się naszej wizyty i już wcześniej głowiła się nad tym, co sprawiłoby Jej największą radość. Bez trudu odgadłyśmy, że na rysunku pojawił się Laptop. Dalsze rozmowy pozwoliły dociec, że nie powinien być ciężki - tak, aby dziewczynka mogła go trzymać na kolanach. Zależy Jej też, aby można było ,,wypinać” ekran. Gdy ktoś spędził tak dużo czasu w szpitalu, jak mała Ismena wie, że możliwość zagrania w ulubione gry może rozweselić nawet wtedy, gdy wszystko już nuży i nawet czytane przez mamę bajki przestają mieć moc przenoszenia we wspaniałe krainy.

 

spełnienie marzenia

2015-06-18

Nasza mała Marzycielka miała być gościem na czerwcowym absolutorium w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Koninie. Absolwenci A.D. 2015 planowali spełnienie marzenia dziewczynki na uroczystości kończącej ich licencjacką edukację. Tak się jednak nie stało z uwagi na stan zdrowia Ismenki. Jej kontakty ze światem zewnętrznym są restrykcyjnie ograniczone. Pojechałyśmy zatem, razem z absolwentką konińskiej uczelni, do dziewczynki i w domowej scenerii spełnione zostało marzenie.

Ismenka otwierając Nam razem z mamą drzwi, przytaknęła, że Nas pamięta i nie jesteśmy dla Niej zupełnie nowymi gośćmi. Nie zmieniło to jednak faktu, że znów potrzebowała sporo czasu, aby obdarzyć nas zaufaniem. Podobnie, jak podczas naszej pierwszej wizyty, na krok nie odstępowała mamy.

Poprosiła Ją o pomoc także podczas otwierania pakunków owiniętych w zielony papier. Zawartość każdej z paczuszek wzbudzała Jej uśmiech. Chętnie położyła na kolanach niewielki laptop, na tyle lekki, że nawet swoimi małymi rączkami mogła przekładać go bez najmniejszego wysiłku. Za namową mamy przymierzyła słuchawki, pasujące kolorem do sukienek ukochanych lalek oraz wielu elementów zdobiących Jej pokoik. Były różowe – tak, jak poprosiła nasza Marzycielka. Różowe a w swojej różowości absolutnie jednoznaczne tak, że nie było potrzeby, by choćby przez sekundę zastanowić się, jak ten kolor określić. Rodem z dziewczęcych bajek była też różowa myszka. Nasza Marzycielka z uwagą obejrzała, jak mama jednym ruchem ,,zdejmuje” z laptopa ekran. Demonstracja możliwości korzystania z nowego urządzenia na kilka sposobów wyraźnie Ją ucieszyła. Choć nadal niewiele mówiła, Jej uśmiech i błysk w oczach, jak również fakt, że chętnie bawiła się nowymi sprzętami upewniły Nas w przekonaniu, że właśnie na to czekała. Czekała też na tatę, który po powrocie z pracy miał uruchomić nowe cudeńko.

Tymczasem, jeszcze przed pożegnaniem, poprosiłyśmy naszą Marzycielkę o rysunek, za pośrednictwem którego wyrazi swoje zadowolenie. Natychmiast usiadła przy biurku i już po kilku minutach gotowa była laurka z podziękowaniem za laptop. Bez trudu podpisała się też, z wielką uwagą stawiając każdą literę.

Ten piękny rysunek Ismenki przekazałyśmy 2 dni później wraz z dyplomem naszej Fundacji absolwentom konińskiej uczelni. A wieczorem mama Ismenki zadzwoniła z wiadomością, że podczas wspólnej zabawy w towarzystwie taty, dziewczynka opanowała już wiele funkcji nowego sprzętu, a jeszcze przed snem obejrzy na nim pierwszą bajkę.

Dziękujemy PWSZ w Koninie i Jej Absolwentom A.D. 2015 za pomoc w spełnieniu tego marzenia!