Moim marzeniem jest:
Pani Sylwia Kołakowska
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2015-02-11
Kasia jest uroczą 4-latką. Niesamowicie charakterną, ale śmiałą i bardzo radosną. Kasię poznaliśmy już jakiś czas temu, jednak dziewczynka nie była zdecydowana na swoje największe marzenie. Daliśmy Marzycielce trochę czasu na przemyślenie i postanowiliśmy spróbować jeszcze raz spotkać się.
Dzisiaj na spotkanie z Kasią zabrałam ze sobą fotoksiążkę ze zdjęciami przedstawiającymi marzenia, które w ciągu wielu lat spełniali wolontariusze naszym Marzycielom. Jak się okazało, książka spełniła swoją funkcję – pozwoliła poznać marzenie Kasi. Już w ciągu kilku chwil Kasia doskonale wiedziała co jest jej największym pragnieniem. Reakcja dziewczynki była tylko potwierdzeniem, że to właśnie TO! Gdy przekładałam kolejne strony w książce, Kasia aż chwyciła mnie za rękę, gdy zobaczyła… domek dla lalek! Wielki domek dla lalek. Marzycielka nawet nie chciała słyszeć o niczym innym, nie chciała oglądać więcej zdjęć. Była przekonana, że duży domek dla lalek to jest jej największe marzenie. Ja również nie miałam wątpliwości. Wypytałam o szczegóły domku, rodziców zapytałam o wielkość pokoju i czy zmieści duży domek dla lalek Kasi J
Gdy poznałam marzenie Kasi, jeszcze kilka chwil porozmawiałam z Małą, a później uzupełniłam niezbędna dokumentację z Rodzicami. Kasia była już zmęczona, więc nie chcąc przeszkadzać, pożegnałam się i szybciutko ruszyłam by od razu zacząć działać w kierunku realizacji największego marzenia Kasi.
Relacja: Natalia K.
spełnienie marzenia
2015-06-09
Zwarte i gotowe po raz kolejny wyruszyłyśmy spełniać dziecięce marzenia! Czekała nas ponad godzinna podróż, która strasznie się dłużyła, bo obie z Agą nie mogłyśmy doczekać się spotkania z naszą ulubienicą Kasią. W małym ciele wielki duch, to powiedzenie idealnie odzwierciedla tę przesympatyczną dziewczynkę. Szczera do bólu, jak sami o niej mówią rodzice, ale przede wszystkim urocza. Oczaruje każdego kogo spotka na swojej drodze.
Marzeniem Kasi był duuuuuży domek dla lalek, w którym pomieściłaby całą kolelekcje lalek z Monster High. Kiedy przyjechałyśmy na miejsce w pokoju stała olbrzymia paczka. Kasia nie miała pojęcia co jest w środku. My z Agą byłyśmy zaskoczone wielkością pudła. Po przywitaniu, razem z cała rodziną przystąpiliśmy do odpakowania paczki. Nie było łatwo, ale wspólnymi siłami daliśmy rade. Naszym oczom ukazał się przecudowny, idealny domek, który jest marzeniem chyba każdej dziewczynki. Jednak to nie był koniec rozpakowywania, w końcu domek musi być umeblowany! Coraz zaskakiwały nas nowe elementy. Kasia z wielką starannościa urządzała każde pomieszczenie. Mimo przeogromnych rozmiarów domku, kiedy nasza Marzycielka przedstawiła nam cała kolekcje lalek, zastanawiałyśmy się czy wszystkie znajdą dla siebie miejsce. Oczywiście dla Kasi nie był to problem. Już po chwili jedna z lalek zażywała kąpieli w wannie, inna przygotowywała jedzenie w kuchni, a jeszcze inne spały w łóżkach przykryte kołdrą lub siedziały na krzesłach i plotkowały. Do zabawy dołączyła również siostra Kasi. Same z chęcią przyłączyły byśmy się do tej zabawy lecz trzeba było ruszać w drogę powrotną. Oczywiście musiałyśmy jeszcze skosztować przepysznego ciasta zrobionego przez mamę Kasi i z pełnymi brzuchami pożegnałyśmy się z całą rodziną.
Dziękujemy Pani Sylwii, która stworzyła ten piękny domek dla Kasi
Relacja Ewa S.