Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2015-02-25
Do naszego nowego Marzyciela udaliśmy się z wuchtą gadżetów i lodołamaczy. Przydały się one, ponieważ na początku naszego spotkania Ksawier był lekko onieśmielony. Dlatego od razu wręczyliśmy Mu fundacyjne balony, którymi był zachwycony. Następnie podarowaliśmy grę planszową Auta, w której były dwie gry w jednej. Nasz Marzyciel bardzo lubi grać właśnie w tego typu gry i również lubi bajkę Auta. Chłopiec bardzo się ucieszył i od razu zaczęliśmy grać. Najpierw instrukcja, zasady i zaczynamy. Były przyznawane medale, dodatkowe pola, ale również pułapki typu cofnięcie pionka o 3 pola do tyłu lub utrata kolejki. Stworzyliśmy również swój okrzyk i fale, z której Ksawier cały czas miał radochę. Gra pochłonęła nas w całości i spędziliśmy przy niej dobre pół godziny. Pierwsze miejsce zajął tata Ksawiera, następnie główny zainteresowany, a na samym końcu wolontariusze.
Następnie zajęliśmy się drugim lodołamaczem, czyli puzzlami Star Wars. Ułożyliśmy jeden z dwóch obrazków z 90 elementów. Poszło nam sprawnie i nawet szybko. Nasz Marzyciel również lubi tę bajkę.
Ksawier opowiedział nam również o swoich domowych zwierzakach. Ma dwa psy i dwa koty. Kocha je bardzo mocno, tak samo jak swoją całą rodzinę. Widać, że jest bardzo zżyty z każdym z domowników.
Zwiedziliśmy też przepięknie posprzątany pokój Ksawiera, Jego równo poukładane zabawki oraz porządek jak z filmów. Jest to czysta prawda, że nasz mały Marzyciel jest fanem porządku oraz czystości w swoim królestwie. Wszyscy domownicy zgodnie stwierdzili, że to właśnie najmniejszy domownik ma najbardziej wysprzątany pokój i faktycznie, aż się błyszczy. W międzyczasie pobawiliśmy się fundacyjnymi balonami. Było dużo śmiechu oraz zabawy.
Gdy wręczyliśmy Ksawierowi kredki, kartki oraz zaczęliśmy temat marzeń, słuchał bardzo uważnie. Na początku wytłumaczyliśmy, co to jest marzenie, podaliśmy przykłady i zapytaliśmy się, jakie jest Jego największe marzenie. Chłopiec na początku był lekko zdezorientowany, ale już po chwili Jego myśl przelała się na papier. Stworzył czerwoną kredką piękny obrazek laptopa, a następnie dodał „Laptop z obracaną matrycą, takie jest moje marzenie”. Ksawier na swoim sprzęcie mógłby grać w gry, oglądać bajki, ale przede wszystkim uczyć się pisać, ćwiczyć sprawność ręki oraz uczyć się poprzez zabawę. Laptop powinien mieć ekran: dotykowy i obracany, ponieważ przy standardowym rozłożeniu laptopa Ksawier ma trudności, aby cokolwiek na nim zrobić. Jest to podyktowane chorobą Marzyciela. Dlatego ważne jest, aby sprzęt był dostosowany do potrzeb chłopca. 6-latek już kilka razy miał do czynienia z tabletem, po którym mógł poruszać przedmioty palcem i to mu się spodobało tak bardzo, że stało się to Jego największym marzeniem.
Ksawier otrzymał od nas na sam koniec wizyty piękne zielone serduszka z origami, którymi był zafascynowany i pytał jak to jest zrobione. Na koniec naszej sympatycznej wizyty pożegnaliśmy się piątką oraz żółwikiem z Ksawierem.
spełnienie marzenia
2015-05-16
Tym razem dość nietypowo, ponieważ to nie wolontariusze przyjechali do naszego Marzyciela. Wręcz przeciwnie. To Marzyciel przyjechał do wolontariuszy, a dokładnie na VII Ogólnopolski Dzień Marzeń.
Na Ksawiera czekała moc atrakcji. I jak było widać, korzystał z wielu z nich. Bawił się świetnie, miał pomalowaną buzię, zapewnioną opiekę oraz co najważniejsze, przeróżne atrakcje do wyboru. Ksawier nie wiedział nic o spełnieniu marzenia. Jego rodzina powiedziała, że jedzie do dentysty. I było to zbliżone do prawdy, ponieważ byliśmy w Centrum Stomatologicznym Uniwersytetu Medycznego. Gdy chłopiec zawitał do Nas, był lekko onieśmielony rozmachem imprezy oraz ilością osób, jednak bardzo szybko miał okazję przekonać się osobiście, ile atrakcji oraz ciekawych rzeczy warto przetestować.
Uśmiech nie schodził Ksawieremu z twarzy oraz widać było, że cieszy się bardzo mocno. Jednak najlepsze przed nim. Gdy zaczęliśmy rozmawiać z naszym Marzycielem przez mikrofon, widać było zaciekawienie w Jego wzroku. Zaczęliśmy od rozgrzewki, czyli krzyżówki na 16 haseł o Fundacji Mam Marzenie. Ksawier radził sobie dobrze, również uczestnicy Dnia Marzeń zainteresowali się ów atrakcją. I tak po kilkunastu minutach udało się odczytać główne hasło krzyżówki MARZENIE KSAWIERA.
Wtedy chłopiec wyjawił wszystkim swoje największe marzenie, jakim jest laptop 2w1. Dlatego zaczęliśmy szukać tego cacka. I udało się! Dwa pakunki pięknie zapakowane w zielony papier. Ksawier na początku nieśmiało rozrywał papier, ale po chwili robił już to bardzo szybko i sprawnie. Na początek otworzył zewnętrzną stację do odtwarzania płyt CD/DVD i nie za bardzo widział na obrazku swój wymarzony sprzęt. To był jedynie przedsmak głównego marzenia. Gdy nasz zainteresowany zobaczył na obrazku napis Lenovo laptop 2w1 od razu wiedział, że to dla Niego. Ksawier potrafi obsługiwać tego typu sprzęty, dlatego nie stanowiło to dla niego problemu. Skype, Internet, gry, pogoda, zdjęcia czy Windows 8.1 to proste funkcje dla naszego głównego zainteresowanego. Widać było radość, szczęście, zadowolenie oraz euforię na twarzy chłopca. Bardzo szybko zanurzył się w świat swojego marzenia, który jest i tabletem i laptopem w jednym. W międzyczasie telewizja nagrała materiał poświęcony naszej akcji oraz Marzycielowi.
Następnie wręczyliśmy Ksawieremu Dyplom Spełnionego Marzenia, mocno przybiliśmy sobie piątki, zrobiliśmy kilka zdjęć oraz serdecznie pożegnaliśmy chłopca. Nasz Dzień Marzeń udał się bardzo dobrze oraz ważne jest, że Ksawier może cieszyć się swoim nowym sprzętem, który jest dostosowany do Jego potrzeb.
A oto link do wspomnianej relacji telewizyjnej. Materiał o Dniu Marzeń i naszym marzycielu rozpoczyna się w 7 minucie i 20 sekundzie.
http://poznan.tvp.pl/20095018/16052015-godz2200