Moim marzeniem jest:
Sponsor Anonimowy
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2015-02-09
W słoneczny poniedziałek wybrałyśmy się na oddział, aby poznać nowego Podopiecznego Fundacji. To jeden z najmłodszych Marzycieli, zaledwie 3 letni Kuba. Odwiedziliśmy Go w szpitalu gdzie przebywa od miesiąca. Szpital to ostatnie miejsce, gdzie dziecko powinno spędzać większość swojego czasu.
Kiedy weszłyśmy wspólnie z mamą oglądali bajki. Kuba jest małym chłopcem, choć jak na swój wiek dość wysokim. Mało jeszcze rozmawia a Jego rozmowy to najczęściej rozmowy „swoim językiem” zrozumiałym Jego rodzicom, ale o dziwo i czasem Nam. Spodobały się Mu nasze zielone fundacyjne balony a także pluszowy miś pełniący rolę lodołamacza.
Po chwili rozmowy z Kubą, dowiadujemy się, że bardzo lubi traktory. Wszystkie Jego zabawki to urządzenia rolnicze. Zainteresowanie małego chłopca zapewne bierze się stąd, że mieszka z rodzicami w wiosce a rodzice mają swoje gospodarstwo. Dużą radość sprawiła mu prezentacja swoich zabawek. Jak przystało na przyszłego rolnika bardzo dobrze zna się na rodzajach i markach traktorów. Posiada on traktor John Deere z przyczepką, która transportuje bele słomy oraz wiele małych traktorów.
Powoli przyszedł czas na poznanie marzenia chłopczyka. Nie zdziwił nas fakt, że marzeniem był oczywiście traktor. Tym razem jednak chłopczyk pragnie być posiadaczem Traktora na pedały z przyczepą w kolorze zielonym marki Fendt. Chłopiec nie mógł się zdecydować czy traktor ma posiadać „tura” czy nie. Ostatecznie stwierdził jednak, że tur jest zbędny.
Spełnienie marzenia uroczego Kubusia pomoże mu walczyć z chorobą, doda chęci do życia. Naszym zadaniem jest wspieranie w chorobach, aby na ustach Marzycieli zawsze gościł uśmiech, a szczególnie, gdy chodzi o takich młodziutkich Marzycieli. Oby i tym razem nam się udało!
Drogi Marzycielu, dziękujemy Ci za wybranie takiego pięknego marzenia i obiecujemy, że z naszej strony będziemy starać się je spełnić jak najszybciej. Pozdrawiamy!
spełnienie marzenia
2015-04-24
24 kwietnia poszliśmy na spełnienie marzenia do 3-letniego Jakuba, który pragnął otrzymać zielony traktor na pedały. Akurat mały Jakub w tym dniu wychodził do domu na przepustkę, więc z prezentem trafiliśmy idealnie. W rodzinnym domu jest na pewno więcej miejsca do jeżdżenia, niż na szpitalnej sali.
Traktor zapakowaliśmy w zielone płótno i fantazyjnie obwiązaliśmy wstążką. Ze względu na znaczny rozmiar prezentu, w rozpakowywaniu musiała pomóc mama Jakuba. Oprócz traktorka nasz Marzyciel dostał jeszcze przyczepkę, także w zielonym kolorze. Więc całość była naprawdę imponująca. Jednak najbardziej imponujący był uśmiech na twarzy Jakuba, który autentycznie ucieszył się z otrzymanego traktorka.
Zaraz po rozpakowaniu prezentu zabraliśmy się do składania traktorka, ponieważ należało do niego jeszcze przymocować przyczepkę, tak, aby podczas jazdy nigdzie po drodze nie została. Mały Marzyciel w mig opanował sztukę przyczepiania i odczepiania przyczepki. No i wreszcie nadszedł czas na pierwszą jazdę próbną. W tym celu musieliśmy wyjść na szpitalny korytarz, ponieważ na sali kompletnie nie było miejsca na przejażdżkę. Musimy przyznać, że Jakub wiedział, jak skorzystać z obecności mamy, gdyż ku naszemu zdziwieniu to mama pchała traktorek, zaś chłopiec tylko od czasu do czasu pedałował... Ech, mężczyźni... widać już od małego wiedzą, jak wykorzystać matczyną miłość.
Mama na szczęście nie miała nic przeciwko wożeniu Jakuba. Zapomniałyśmy dodać, że chłopiec otrzymał także pieska-maskotkę, aby móc co wozić na przyczepce. Tak więc po szpitalnym korytarzu jeździł nie tylko Jakub, ale także Jego nowa maskotka, której wspólnie z nami nadał imię „Niewiem”. Próbowałyśmy Jakuba poprosić także o przejażdżkę na Jego nowym, zielonym traktorze, jednak spotkało się to z jego kategoryczną odmową. Ku naszemu rozbawieniu chłopiec zakomunikował, że nie da się przejechać na traktorze ani mamie, ani nawet tacie.
Bardzo się cieszymy Jakubie, że udało nam się spełnić Twoje marzenie. Mamy nadzieję, że będziesz z zadowoleniem korzystał ze swojego traktorka i czasami dasz swojej mamie odpocząć.
A za wielką radość, za uśmiech na twarzy i spełnienie marzenia Jakuba bardzo dziękujemy Sponsorowi. „To możliwość spełniania marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące.” Dziękujemy!!!