Moim marzeniem jest:

Laptop

Ania, 4 lata

Kategoria: dostać

Oddział: Poznań

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2015-01-19

Do naszej nowej Marzycielki przyjechaliśmy w samo południe. Tata Ani pokierował Nas, abyśmy trafili do celu. Gdy weszliśmy do domu, Ania była w salonie i nie za bardzo chciała się z nami przywitać. Było widać, że jest lekko stremowana i zawstydzona. Jednak nasze fundacyjne balony oraz super trafiony lodołamacz, czyli pluszowy miś, których Ania ma już kilkanaście, przełamały pierwszy kontakt i zaczęliśmy rozmawiać.

Ania bardzo lubi bajki m.in. Mia i Ja, klub Winx oraz wszystkie inne, jakie są w telewizji. Lubi również spędzać czas ze swoim starszym bratem, bawić się z Nim oraz rozmawiać. Nasza mała Marzycielka oczywiście wytłumaczyła nam wszystkie istotne kwestie dotyczące bajki klub Winx, zna większość imion bohaterów oraz potrafi rozróżnić dobro od zła w bajce.

Ania nie za bardzo lubi nosić domowe buty, dlatego cały czas nosi różowe kozaczki, które są dla niej butami, w których chodzi tylko w domu. Wygląda to super. Jakby za chwilę Ania miała wyjść na dwór. Ważne, że Marzycielka czuje się w swoich butach dobrze i komfortowo.

Również poznaliśmy najważniejsze misie dziewczynki, ich imiona i historie związane z nimi. Wiemy też, że Ania uczy jeździć się na rowerze i wychodzi Jej to coraz lepiej.

Gdy przyszedł odpowiedni moment na rysowanie i wprowadzenie w temat marzeń, Ania początkowo była zainteresowana tematem, pokazywaliśmy Jej obrazki przykładowych marzeń, mówiliśmy, czym są marzenia oraz poprosiliśmy czy mogłaby narysować Nam lub powiedzieć swoje największe marzenie. Dziewczynka przed sobą miała kartki, kredki i zabrała się do pracy od razu. Jednak oprócz pięknych kresek, szlaczków czy prawie idealnych okręgów na kartce nie pojawiło się nic więcej.

Nie naciskając na Anię i odpuściliśmy w temacie marzeń. Gdy po chwili próbowaliśmy znów zacząć temat marzenia Ani nie spotkaliśmy się z entuzjastycznym przyjęciem. Woleliśmy bawić się dalej balonem, a czasem nawet dwoma balonami dla utrudnienia. Ani właśnie ta zabawa spodobała się najbardziej, wtedy śmiała się najgłośniej, a na Jej twarzy było widać przepiękny uśmiech.

Po rozmowie z rodzicami oraz samą zainteresowaną oznajmiliśmy, że na pewno wrócimy do Ani za kilka miesięcy, aby raz jeszcze porozmawiać z nią o marzeniach.

Aniu do zobaczenia latem.

 

spotkanie - poznanie marzenia

2015-08-02

Kolejne spotkanie odbyło się w ciepłą sierpniowa niedzielę. Ania wiedziała już co chce…. Jej największe marzenie to Laptop, na którym mogłaby grać w swoje ulubione gry.

Niestety dotychczasowy sprzęt się zepsuł i Ania smutno spogląda na swoje koleżanki i kolegów, którzy w szpitalu korzystają ze swojego sprzętu.

I My również liczymy na to, że nasza słodka Marzycielka znajdzie Sponsora, który zechce spełnić Jej największe marzenie. 

spełnienie marzenia

2015-12-20

Do naszej Marzycielki przyjechaliśmy po południu. W tym szczególnym dniu była z Nami jeszcze jedna ważna osoba – Zuza Kwias, czyli Sponsorka i pomysłodawczyni akcji, aby zamiast prezentów, kwiatów na swoje 18-ste urodziny zbierać środki finansowe na Fundacje Mam Marzenie. I udało się. A za chwilę spełnimy marzenie Ani. Posłuchajcie jak to było.

Gdy weszliśmy do domu naszej Marzycielki, od razu złapaliśmy kontakt nie tylko z Anią, a również z Jej bratem. Zaczęliśmy bawić się zielonymi balonami, rozmawiać i śmiać się. Na twarzy Ani oraz Zuzy już pojawiły się duże uśmiechy. Anię również zaciekawiły trzy zielone pakunki, na które spoglądała kontem oka.

Gdy po zabawie usiedliśmy, aby odpocząć przy napojach i słodkim poczęstunku, zaczęliśmy rozmowę o marzeniach Ani i o spotkaniu, jakie miało miejsce kilka miesięcy wcześniej. Nasza Marzycielka oczywiście pamiętała tę sytuację i dobrze wiedziała, co wtedy namalowała na kartce. Wykrzyczała głośno słowo laptop.

Dlatego przeszliśmy do procesu realizacji marzenia. Na pierwszy ogień dziewczynka wybrała największy zielony pakunek. Żartowaliśmy, że teraz ma rozgrzewkę przez świętami Bożego Narodzenia. Ania dzielnie przedzierała się przez zieloną ścianę ozdobnego papieru, aż nagle Jej oczom ukazało się różowe pudełko z namalowanym laptopem 2w1, który po rozpakowaniu okazało się, że jest w super fioletowym kolorze. Ania była zachwycona. Skakała, krzyczał i uśmiechała się ze szczęścia. Było widać radość i wielką ciekawość w Jej oczach. Wspólnymi siłami daliśmy radę uruchomić sprzęt, który ma funkcję tabletu oraz laptopa, jest dotykowy, super lekki oraz bardzo poręczny. Ania oczywiście wypróbowała sprzęt, klikała tam gdzie to było możliwe i miała z tego wielką radość. I chciała jeszcze…

Dlatego przystąpiła do odpakowania kolejnego pakunku, jakim okazała się stacja dysków. Również emocje były duże, ponieważ Ania nie miała bladego pojęcia, co może się znajdować w środku. I do ostatniego momentu nie znała zastosowania tego urządzenia. Gdy pokazaliśmy Jej, jak dokładnie działa i na czym polega stacja dysków, Ania zrozumiała wszystko. Bez tego nie można włączyć żadnej płyty z Jej bajkami i obejrzeć ich na Jej nowym laptopie. Przydatny sprzęt.

Na deser Ania zostawiła sobie pakunek o nieregularnych kształtach. Otworzyła go i od razu wiedziała co to jest. To torba na laptopa z wieloma kieszeniami. A w jednej z nich różowa myszka do Jej laptopa. Bardzo spodobał się Ani kolor, widać, że polubiła tę myszkę, a torba na pewno się przyda.

I tak popołudnie dobiegło końca. Ania otrzymała swój wymarzony laptop i to jeszcze z dodatkami, o jakich nie śniła. Teraz może zabrać swoje marzenie w dalekie wyprawy rodzinne oraz do szpitala na dłuższy pobyt i nie martwić się nudą. Od teraz zawsze będzie miała co robić.

A te wszystkie czary za sprawą jednej osoby i Jej pomysłu się spełniły. Za sprawą Zuzanny Kwias i jej 18-stych urodzin. Dodam również, że Zuza była bardzo zadowolona ze spełnienia marzenia Ani, a suma, jaką zebrała pozwoli spełnić jeszcze jedno marzenie naszych Podopiecznych.

Dlatego wszystkim gościom i przyjaciołom, którzy brali udział w uroczystości urodzin Zuzy, którzy pomogli spełnić życzenie jubilatki, jakim było podarowanie uśmiechu drugiej osobie, w tym przypadku Ani, bardzo dziękujemy w imieniu Fundacji, Ani oraz Jej rodziny. Nigdy nie przestawajcie marzyć!