Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2015-01-24
Oliwia ma 8 lat i jest bardzo wesołą, mądrą i sympatyczną dziewczynką. Gdy wybrałyśmy się na spotkanie na dworze zaczynał padać śnieg…
Oliwia czekała na nas z mamą. Gdy pojawiłyśmy się w mieszkaniu naszej małej Marzycielki początkowo myślałyśmy, że Oliwia nie będzie chciała z nami rozmawiać gdyż wydawała nam się nieco zamyślona, nieobecna i bardziej zainteresowana lepieniem bałwanka z plasteliny niż naszą obecnością. Ale na szczęście myliłyśmy się. Bowiem Oliwia po chwili zaczęła się z nami bawić i pokazywać prawie wszystkie zabawki jakie miała w pokoju.
Najpierw oglądałyśmy całe mnóstwo koralików, z których dziewczynka tworzy piękne korale i naszyjniki. Następnie Oliwia pokazała nam jak z kolorowych gumek stworzyć przepiękne bransoletki i pierścionki. Miała do nas dużo cierpliwości i dokładnie tłumaczyła jak przekładać, nawlekać, przesuwać i łączyć kolejne gumki.
Po biżuterii Oliwia zapoznała nas ze swoim przyjacielem – niebiesko-fioletowo-różowym Furbie o imieniu Roszponka. Wspólnie grałyśmy w różne gry oraz tańczyłyśmy. Po tych wszystkich zabawach Roszponka się zmęczyła i… zasnęła. Dlatego, nie chcąc jej obudzić, zaczęłyśmy układać puzzle, które – jak się okazało – uwielbia Oliwka. Potrafi bardzo szybko ułożyć nawet i te bardzo skomplikowane, składające się z 1000 elementów! Podczas naszego spotkania ułożyliśmy nieco mniejsze, gdyż na te większe nie starczyłoby nam czasu.
Po puzzlach przyszła kolej na grę, która polegała na ułożeniu – jeden na drugim – klocków o różnej wielkości, kształcie i kolorze na niestabilnej powierzchni w taki sposób, by wszystkie były wykorzystane, a żaden z nich nie spadł. Gra bardzo nas wciągnęła i miałyśmy przy tym mnóstwo zabawy. Oliwia stale się śmiała gdy kolejne klocki zsuwały się z ruchomej podstawy.
Ostatnim punktem było wspólne rysowanie. Oliwia rozdała nam kartki i kredki, i rysowałyśmy jej ulubione postaci – lalki wampiry z serii Monster High. I w ten oto sposób poznałyśmy marzenie Oliwki. Na początku nie było to prostym zadaniem gdyż dziewczynka ma głowę pełną pomysłów i podczas spotkania zdradziła nam dwa swoje marzenia. Jednak na końcu zdecydowanie oznajmiła, że chciałaby być syrenką Arielką ale w wydaniu Monter High, czyli z czarno-różowymi włosami. Wiemy, że jej marzenie będzie dla nas prawdziwym wyzwaniem. Jeśli ktoś chciałby przyłączyć się w jakikolwiek sposób do tej wyjątkowej realizacji – zapraszamy!
Bawiąc się z Oliwią kompletnie zatraciłyśmy poczucie czasu. Gdy pożegnałyśmy się z naszą Marzycielką na dworze królowała już zima…
Jeśli chcesz pomóc w spełnieniu tego Marzenia skontaktuj się z: Agnieszka Kotela
tel.: 516 072 573; e-mail: a.kotela@poczta.fm
spełnienie marzenia
2016-12-15
Marzenie Kuby zostało spełnione w trakcie Spotkanie Świątecznego o.Katowice 15.12.2016.