Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2015-01-21
Pewien środowy wieczór postanowiłyśmy spędzić w Zabrzu, poznając największe marzenia 6-letniego Oliwiera. Okazało się to dobrym wyborem, gdyż trudno wyobrazić sobie lepszego kompana do wspólnej rozmowy. Skrępowanie wynikające z pierwszego spotkania przełamałyśmy upominkiem – pluszowym misiem i wyścigowym autem z klocków lego. Misio otrzymał od Marzyciela imię Szymon, a konstruowanie auta, z którego Oliwier bardzo się ucieszył, dało nam możliwość lepszego poznania się. Od razu dało się zauważyć jaką radość daje chłopcu zabawa klockami lego, wokół siebie z resztą miał mnóstwo budowli i pojazdów, które nam pokazywał i opisywał. Kiedy już dowiedziałyśmy się, jakie jest największe hobby Oliwiera, żywiołowy chłopiec ujawnił przed nami swoją kolejną pasję – śpiewanie „wymyślanek”!
Podczas naszego spotkania Oliwiera roznosiła energia. Miał milion pomysłów, którymi chciał się z nami dzielić, nie przestawał mówić i śmiać się. Składał coraz to nowsze zwierzątka z klocków lego, a my tylko próbowałyśmy nadążyć za jego bujną wyobraźnią.
Po przełamaniu pierwszych lodów przyszedł czas zadać najważniejsze pytanie – jakie jest największe marzenie Oliwiera? Chłopiec od razu i bez zastanowienia powiedział nam, że pragnie polecieć samolotem do „Legolandu”- widać, że decyzja była dobrze przemyślana już przed naszym przyjściem. Nie było to dla Nas wielkim zaskoczeniem widząc jego ogromną radość przy składaniu małego samochodu. Dodał również, że jego radość po spełnieniu marzenia sięgnie nieba, a nawet Księżyca! Oglądając budowle ze swoich ulubionych klocków będzie mógł poznawać największe i najnowsze tajemnice jakie skrywa.
Mamy nadzieję, że uda nam się spełnić marzenie Oliwiera i chłopiec będzie mógł zobaczyć ukochany przez niego świat Lego.
spełnienie marzenia
2016-04-24
Nadszedł długo oczekiwany przez 14. naszych Marzycieli z całej Polski, dzień wylotu do miejsca ich marzeń – Legolandu w Danii, najstarszego i największego parku wśród wszystkich Legolandów. To świat zbudowany z najbardziej znanych na świecie klocków LEGO, a dokładnie z 60 milionów klocków, które pokazują cały świat w miniaturze.
Spotkaliśmy się z Marzycielami i ich rodzinami w dniu 24.04.2016 r. na lotnisku w Gdańsku. Mimo krótkiego snu i wyczerpujących podróży do Gdańska, po dzieciach nie było widać niewyspania ani zmęczenia. Wszyscy Chłopcy to wielcy fani klocków Lego, więc zapowiadała się fantastyczna podróż ich snów. Po 2 godzinach oczekiwania na lotnisku nadszedł moment wylotu do Billund. Dzieci dzielnie zniosły swoją pierwszą podróż samolotem i w czasie lotu oczywiście pozwoliły sobie na robienie zdjęć mijających chmur i skrzydeł Airbusa.
Billund okazało się bardzo uroczym miejscem, cichym, spokojnym, z pięknymi krajobrazami oraz sympatycznymi i pomocnymi mieszkańcami. Pogoda w Billund trochę zawiodła, mimo to, nasi dzielni Wojownicy, na taki nieistotny element w ogóle nie zwracali uwagi. Od rana korzystali intensywnie ze wszystkich możliwych dostępnych atrakcji. Jeździli pociągami, karuzelami, korzystali z wyjątkowych w tym parku atrakcji wodnych, między innymi ze spływu łódką canoe spienioną rzeką, ze spływu pontonami kończącym się 8-metrowym wodospadem. Podróżowały łodzią przez krainę piratów, uczestniczyły w bitwach wodnych z pokładu pirackiej łodzi. Dużym zainteresowaniem cieszył się rejs łódką długim tunelem w skale, gdzie przeniosły się one w świat baśni. W Legolandzie Chłopcy zwiedzili również oceanarium, gdzie można było pooglądać różne gatunki egzotycznych ryb, w tym rekiny, koniki wodne, płaszczki czy meduzy. W parku była również okazja do poobserwowania sympatycznych i szczególnie lubianych, prawdziwych pingwinów. Ogromne wrażenie na Marzycielach zrobiła interaktywna przejażdżka, tzw. trening Spinjitzu wraz z bohaterami Ninjago, jak również test dla Ninja na refleks, polegający na wciskaniu przycisków tak szybko, jak się da radę i uzbieranie oczywiście najwyższej liczby punktów.
Tempo zwiedzania było ogromne. Chłopcy w dwa dni zdążyli właściwie wszystko zobaczyć. Zwiedzili „Dom Strachów” przepełniony wampirami, duchami i innymi potworami, obejrzeli miasteczko zbudowane tylko z kloców Lego, w tym lotniska, porty ze statkami i jachtami, łodziami pływającymi po małych rzeczkach ze zwodzonymi mostami, piękne kamienice i repliki znanych na całym świecie budowli. Wjechali również na wysoką obrotową wieżę, dającą możliwość obejrzenia całego Legolandu z góry.
Wieczorem ostatniego dnia, podczas kolacji, naszym Marzycielom zostały wręczone dyplomy Spełnionego Marzenia. Każdy z Nich został wyczytany i z uściskiem ręki otrzymał wspomniany dyplom, jak również małą niespodziankę - dodatkowy zestaw klocków.
Dzieci były bardzo szczęśliwe – przecież spełniło się Ich największe Marzenie.