W czwartek rano ruszyłyśmy z Kamilą w drogę do Ciechanowa, do naszej nowej Marzycielki Gabrysi. Mimo smutnej, szarej aury na zewnątrz jechałyśmy pełne dobrych myśli.
Drzwi otworzyÅ‚a nam mama Marzycielki, a ona sama ze swojÄ… ulubionÄ… lalkÄ… Barbie oczekiwaÅ‚y nas w salonie. Kiedy weszÅ‚yÅ›my do pokoju, na buzi Gabrysi pojawiÅ‚ siÄ™ uÅ›miech. By dodać jej jeszcze wiÄ™cej odwagi wrÄ™czyÅ‚yÅ›my naszej Marzycielce maÅ‚y prezent. OkazaÅ‚o siÄ™, że byÅ‚ idealnie dobrany. A w torbie znajdowaÅ‚ siÄ™ pluszowy baranek, który od razu zaskarbiÅ‚ sobie sympatie Gabrysi, akcesoria do malowania, książka i puzzle. Wszystkie te rzeczy bardzo siÄ™ Gabrysi spodobaÅ‚y. Najpierw dokÅ‚adnie obejrzaÅ‚yÅ›my książkÄ™ i omówiÅ‚yÅ›my wszystkie zawarte w niej obrazki. Czytanie zostawiÅ‚yÅ›my Gabrysi na wieczór z zastrzeżeniem, że tÄ… książkÄ™ to ona bÄ™dzie czytać mamie na dobranoc. Kiedy przejrzaÅ‚yÅ›my całą książkÄ™, Marzycielka przedstawiÅ‚a nam rodzinÄ™ lalki Barbie. I tak poznaÅ‚yÅ›my jej mamÄ™ i siostrÄ™, a dodatkowo zapoznaÅ‚yÅ›my siÄ™ z całą zawartoÅ›ciÄ… jej imponujÄ…cej szafy. Teraz przyszedÅ‚ czas na ukÅ‚adanie nowych puzzli. Najpierw ukÅ‚adaÅ‚yÅ›my wszystkie razem. Potem padÅ‚ pomysÅ‚, by zrobić zawody ukÅ‚adania puzzli na czas. W zawodach ostatecznie braÅ‚am udziaÅ‚ ja i Gabrysia, mama i Kamila siÄ™ wymigaÅ‚y. Aż wstyd siÄ™ przyznać, ale przegraÅ‚am z GabrysiÄ… i to o ponad minutÄ™. OkazaÅ‚o siÄ™, że nasza Marzycielka jest mistrzyniÄ… ukÅ‚adania puzzli i robi to niemalże bez patrzenia na fragmenty ukÅ‚adanki. Teraz przyszedÅ‚ idealny moment, by porozmawiać o marzeniach. OpowiedziaÅ‚yÅ›my Gabrysi z jakiej fundacji jesteÅ›my i po co tak naprawdÄ™ do niej przyjechaÅ‚yÅ›my. PrzybliżyÅ‚yÅ›my tez jej cztery kategorie marzeÅ„, opisujÄ…c jakiego rodzaju marzenia mieszczÄ… siÄ™ w każdej z nich. Ale to wcale nie uÅ‚atwiÅ‚o Marzycielce zadania. Dlatego podzieliÅ‚yÅ›my kartkÄ™ na cztery części. Każda z części byÅ‚a przeznaczona na marzenia z danej kategorii. Gabrysia rysowaÅ‚a i wypisywaÅ‚a swoje marzenia w każdej kratce. Kiedy skoÅ„czyÅ‚a, wybraÅ‚a z każdego pola po jednym marzeniu. ZostaÅ‚y cztery najważniejsze marzenia, ale z nich trzeba byÅ‚o wybrać to jedno najwiÄ™ksze. Gabrysia siÄ™ zastanawiaÅ‚a i nie mogÅ‚a siÄ™ zdecydować. PowiedziaÅ‚yÅ›my jej, że nie musi teraz wybierać, i że zadzwonimy do niej za kilka dni, może przez ten czas już bÄ™dzie wiedziaÅ‚a, które z tych marzeÅ„ jest tym najwiÄ™kszym. Wtedy Gabrysia lekko zmarszczyÅ‚a czoÅ‚o, chwilÄ™ jeszcze pomyÅ›laÅ‚a i powiedziaÅ‚a: „ChcÄ™ Furby Boom, bo mówi po polsku i duży zestaw Lego Friends”. UpewniÅ‚yÅ›my siÄ™ jeszcze, że to na pewno jest jej najwiÄ™kszym marzeniem, ale ona nie miaÅ‚a już żadnych wÄ…tpliwoÅ›ci.
Nasz czas spÄ™dzany z GabrysiÄ… nieubÅ‚aganie siÄ™ koÅ„czyÅ‚. PodziÄ™kowaÅ‚yÅ›my za przemiłą goÅ›cinÄ™, przybiÅ‚yÅ›my sobie z GabrysiÄ… piÄ…tki i „żóÅ‚wiki” i udaÅ‚yÅ›my siÄ™ w drogÄ™ powrotnÄ…. Teraz zabieramy siÄ™ do pracy, by jak najszybciej speÅ‚nić to wspaniaÅ‚e marzenie.