Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2014-12-28
Tuż po Świętach, kiedy jeszcze emocje Bożego Narodzenia nie opadły, poszłyśmy na spotkanie z Michałem. Spotkanie bardzo ważne, gdyż tak mocno chciałyśmy poznać naszego nowego Marzyciela oraz usłyszeć, o czym tak bardzo mocno marzy.
W sali szpitalnej wita Nas nastolatek wraz z mamą. Od razu na twarzy Marzyciela pojawia się niebiański uśmiech, a czarne oczka szybko się rozpromieniły. Atmosfera bardzo ciepła i przyjemna, tak samo jak Michał z mamą. Po nastolatku nie widać skrępowania, jednak i tak dajemy mały prezencik. Maskotka, świąteczna rzecz a jak bardzo potrafi rozweselić Michała. I tak powoli poznajemy Michała. Jest bardzo dobrym uczniem gimnazjum, ma młodszego brata, z którym ma bardzo dobry kontakt, potrafi godzinami grać z nim w gry samochodowe, lubi pomagać tacie przy naprawach a mamie przy gotowaniu i wypiekach. Zuch chłopak z Niego!!! Swoją przyszłość wiąże z pracą na roli, gdzie chciałby zostać rolnikiem.
Z Marzycielem i Jego mamą można by tak rozmawiać godzinami, jednak miałyśmy swój cel do wykonania. Marzenia, marzenie, hmmm …… byłyśmy ciekawe, co siedzi głęboko w serduszku Michała. Biała kartka, kredki i nastolatek zaczyna przelewać na kartkę papieru swoje pragnienia. Powoli pojawia się Rodzinka.pl, góry, naczynia i …… to, o czym Michał marzy najbardziej, najbardziej. Marzyciel najbardziej na świecie chciałby mieć Xbox One z Kinectem, dwoma padami i Telewizorem. Nie byłyśmy zdziwione takim marzeniem, gdyż wiemy, że Michał uwielbia grać w gry samochodowe z bratem, lubi sport i to wszystko w jedno się łączy. Będąc w domu, po długich pobytach w szpitalu, mógłby choć na moment zapomnieć o trudach choroby i przenieść się w świat gier. Marzenie poznane, Marzyciel poznany, więc powoli mogłyśmy się zbierać już do domu i dać odpocząć nastolatkowi.
Czyż marzenie nie wspaniałe? Naszym zdaniem bardzo i dlatego teraz zabieramy się do roboty i działamy, by pokazać Marzycielowi, że marzenia się spełniają. Michałku, do zobaczenia niebawem!
spełnienie marzenia
2015-04-18
Gdy myślimy o realizacji marzeń, nie jesteśmy nigdy sami. I tak Firma MetLife pomyślała o marzeniach chorych dzieci i największe pragnienie Michała stało się rzeczywistością. Radości i zadowolenie było co nie miara. Uśmiech z twarzy Marzyciela ani razu się nie schował a oczy świeciły jak gorące słońce na niebie.
A to wszystko stało się pewnej porannej soboty, kiedy wyruszyliśmy wspólnie z Przedstawicielem Sponsora, wspaniała Panią Dorotą na realizacje marzenia nastolatka. Był z nami również Snoopy, maskotka Sponsora, która bardzo chciała zobaczyć wspaniałe chwile Michała. I tak wszyscy razem, z wymarzonym sprzętem Michała pojawiliśmy się w domu Marzyciela. I się zaczęło …..
Najpierw w ruch poszła mała biała torba, gdzie Michał dostał dodatkowe gadżety od Sponsora. Później zielona torba, a tam nastolatek znalazł dodatkowy pad do gry, oczywiście tak jak chciał oraz grę samochodową, w którą uwielbia grać. Ale w tym wszystkim nie mógł się doczekać tych najważniejszych rzeczy, tych trochę większych. I tak za chwilę, za chwil parę, Marzyciel mógł wreszcie rozpakować trochę większą paczkę, w której znalazł wymarzonego najnowocześniejszego Xboxa z Kinectem. Ile radości i szczęścia było, to widzieliśmy My i możemy powiedzieć, że Michał był mega, mega szczęśliwy. Snoopy był tego świadkiem, i może potwierdzić. Ale zostało coś jeszcze. Xbox z Kinectem wręczony, dodatkowy pad również, gra też, więc teraz czas przyszedł na wymarzony Telewizor. I oto rozjaśnionym oczom naszego nastolatka ukazał się Telewizor. Tym samym Michał dostał wszystko, o czym tak bardzo marzył.
Marzenie dostarczone, więc przyszła pora na podłączenie całego sprzętu do siebie, czy wszystko działa. To tak naprawdę trwało tylko chwilę. Michał wszystko wiedział, co i jak do siebie podłączyć. Raz, dwa Telewizor już działa, Xbox podłączony, program ściągnięty i przyszła pora na przejście ze świata realistycznego w świat fikcji, w świat gier.
Zadowolenie i szczęście, wesołość i radość, wszystkie uczucia dziś przemijały przez Michała. My byliśmy tego świadkami, jak marzenie się spełnia i jak Marzyciel jest zadowolony i potwierdzamy My wspólnie ze Snoopym, że marzenie się spełniło.
Michale, dziękujemy, że mogliśmy pełnić Twoje marzenie, wiemy, że już niebawem uda Ci się wyjść z choroby i będziesz się cieszył swoim jeszcze dzieciństwem a teraz ciesz się marzeniem i po prostu graj ….
Dziękujemy MetLife, że wszystko jest możliwe i marzenie dzisiaj stało się rzeczywistością a Michał stał się najszczęśliwszym dzieckiem dzisiejszego dnia.