Moim marzeniem jest:

Laptop

Dominika, 0

Kategoria: dostać

Oddział: Bydgoszcz

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2008-01-26

Pierwsza wizyta u Dominiki, mimo fatalnej pogody na dworze, była bardzo ciepła i radosna - tak jak ciepłą i radosną dziewczynką jest Dominika i Jej rodzice.
Już w drzwiach przywitała nas roześmiana mama, za chwilę przywitał nas tata, a w pokoju czekała na nas najważniejsza osoba - nasza nowa Marzycielka.
Dziewczynka, podobnie jak Jej rodzice, przywitała nas pogodnym uśmiechem i ognikami w swoich przepięknych, dużych oczkach.

Już po kilku minutach atmosfera była tak rodzinna, że nawet nikomu nie przeszło przez myśl to, że przecież chwilę wcześniej się poznaliśmy. Rodzice opowiadali nam mnóstwo historii o swoich pociechach (Dominika ma starszego brata), a dziewczynka w międzyczasie z wielką dumą pokazywała nam kolekcje swojej biżuterii. Kolekcja była imponująca, a ja bardzo się cieszyłam, że tak dobrze trafiłam z lodołamaczem i mogłam powiększyć zbiory dziewczynki. Oczywiście niespodzianka była trafiona dzięki pomocy mamy Dominiczki, bo to ona mi powiedziała o pasji dziewczynki.

Po pokazie biżuterii nadszedł czas na poznanie marzenia dziewczynki. Opowiedziałyśmy Dominie, czym zajmuje się Fundacja i jakie typy marzeń spełniamy, a Ona w mig, bez żadnego przekonywania, zabrała się do "pracy". W ruch poszedł blok i kredki, i już po chwili powstało kilka przepięknych prac. Dominika ma niewątpliwie wielki talent plastyczny, wiec rozszyfrowanie tego, co przedstawiają rysunki, zajęło nam bardzo mało czasu. Okazało się, że dziewczynka ma bardzo piękne marzenia i jest ich tak wiele, że wybranie tego najważniejszego nie było prostym zadaniem.

Dziewczynka chciałaby być miedzy innymi lekarzem, pojechać do USA, spotkać się z Małgorzatą Kożuchowską. Na pierwszym miejscu jednak było zupełnie inne marzenie, takie, które chodziło po głowie dziewczynki już bardzo długo. Marzeniem tym był laptop. Marzycielka zawsze chciała mieć swój osobisty, podręczny komputer, który mogłaby zabrać wszędzie tam, gdzie będzie i zawsze miałaby go pod ręką. Jak nam zdradziła w tajemnicy, nie ma on tylko służyć celom naukowym, ale również rozrywce:) Ale na nią chyba najbardziej Dominika zasługuje.

Wizyta u naszej Marzycielki dobiegła końca. Tak, jak pisałam wcześniej, była bardzo ciepła i rodzinna, a Dominika to tak urocza dziewczynka, że pozostanie w naszych sercach na pewno na bardzo długo.

inne

2008-12-16

Dziś spełniło się marzenie Dominisi z Torunia. Uprzedziliśmy rodzinę o naszej wizycie, bo lista gości była duża: ja z pięcioma wolontariuszkami Koła Przyjaciół Fundacji Mam Marzenie działającego przy ZS nr 8 w Toruniu oraz dziennikarka gazety "Nowości" pani Ala Cichocka . Uśmiech zagościł na twarzy Dominiki, gdy zobaczyła wymarzonego laptopa . Nie spodziewała się tak szybkiego spełnienia swojego marzenia! Dziewczynki z "ósemki" zasypały marzycielkę koralikami, aby w wolnych chwilach mogła poddać się swojej pasji - robieniu biżuterii. Dominika kupuje, robi, zbiera kolczyki ....

Po tych miłych chwilach zostaliśmy zaproszeni na przepyszne ciasto i kawę . Rozmowa z sympatycznymi rodzicami i przemiłą Marzycielką trwałaby i trwała, ale zrobiło się już późno, a następnego dnia czekała nas wszystkich proza życia: szkoła, praca. "By takich chwil było jak najwięcej" - podsumowała pani Ala .

Dominiko, cieszymy się, że udało się nam spełnić Twoje marzenie. Liczymy, że tak samo szybko wrócisz do zdrowia, czego Ci życzymy!