Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2014-11-28
W pewien chłodny, zimowy wieczór, odwiedziliśmy 14-letniego Patryka. Cała rodzina przyjęła nas niezwykle ciepło, poczęstowała herbatką i ciasteczkami. Już wcześniej wiedzieliśmy, że Patryk bardzo lubi gotować, postanowiliśmy więc podarować Mu książkę kucharską.
Jak się później okazało był to prezent trafiony w dziesiątkę, bo książka zawierająca pomysły na imprezowe przekąski na pewno przyda się Patrykowi i mamie, którzy uwielbiają wspólnie spędzać czas w kuchni. Ale to nie wszystko – Patryczek uwielbia też samochody. Jego pasja nie wzięła się znikąd, w końcu Jego tata prowadzi warsztat. Razem często grają w wyścigi na PlayStation i z chęcią oglądają zabytkowe auta. Wcale więc nas nie zdziwiło, kiedy Patryk wyjawił nam swoje największe marzenie – Spotkanie z Karolem Okrasą i przejażdżka Jego żółtą syrenką. Patryk jest zresztą wielkim fanem znanego kucharza, z zapałem ogląda Jego programy kulinarne, wszystkie nagrywa na płyty, by móc sięgnąć do nich w każdej wolnej chwili.
Chłopiec jest bardzo pogodnym i otwartym dzieckiem, który z radością spędził z nami czas opowiadając o swoich zainteresowaniach, wśród których znalazła się także niełatwa przecież matematyka. Na koniec niespodzianką okazała się piękna, czarna psinka Greta, która wyskoczyła z radością na nowych gości i postanowiła się z nami zaprzyjaźnić. Chłopiec uwielbia spędzać z nią czas, a Greta jest świetnym towarzyszem i przyjacielem. Patryk jest wspaniałym dzieckiem, radosnym i pogodnym, a spędzanie czasu z nim i Jego troskliwą rodziną było dla nas niezwykle przyjemne.
spełnienie marzenia
2015-09-22
Kto by pomyślał, że zwykły wrześniowy wtorek może być taki wyjątkowy. A jednak to właśnie on okazał się być najpiękniejszym dniem w życiu naszego Marzyciela Patryka. Spotkanie z Karolem Okrasą, połączone z przejażdżka Jego żółtą syrenką planowaliśmy od dawna, sam dzień jednak okazał się wspanialszy niż mogliśmy sobie wyobrażać.
W godzinach popołudniowych spotkaliśmy się wszyscy oczekując na wymarzone spotkanie. Najbardziej podekscytowany był oczywiście Patryk, któremu uśmiech nie schodził z ust od samego początku. I zaczęło się. Karol wyszedł Nam na spotkanie, od razu przywitał się z Marzycielem, który od początku troszkę zawstydzony, szybko się rozluźnił i cieszył z tej wspanialej chwili.
Na syrenkę trzeba było jeszcze chwilkę poczekać, postanowiliśmy więc porobić sobie zdjęcia. Jako, że każdy z Nas miał swój aparat, proces zajął trochę czasu, śmialiśmy się, pozowaliśmy i ustawialiśmy do zdjęć jak na prawdziwym czerwonym dywanie. W przyjemnej atmosferze i na wspanialej zabawie w pozowanie zleciał czas oczekiwania na żółtą syrenkę. Jak tylko się pojawiła, Patryk uśmiechnął się jeszcze szerzej, tym większe było jego zaskoczenie, gdy otrzymał prezent – miniaturę syrenki i śliczny kubek z tym samochodem.
Tak roześmiany i zadowolony ruszył wraz z Tatą i swoim idolem na przejażdżkę zabytkowym wozem. Wspólna wycieczka, choć krótka, sprawiła Patrysiowi tyle przyjemności, że nie mógł wprost przestać się śmiać, a Karol Okrasa okazał się być nie tylko świetnym kucharzem, ale też wspaniałym kierowcą. Po zakończonej przejażdżce znów przyszedł czas na sesję zdjęciową, nie mogło przecież zabraknąć zabytkowej, żółtej syrenki na zdjęciach.
Ale to jeszcze nie koniec niespodzianek – na koniec czekał na Patryczka jeszcze wspaniały tort, oczywiście w kształcie żółtej syrenki i z idealnie odwzorowaną figurką Marzyciela. Jeszcze większa była radość chłopca, gdy okazało się, że tort jest prezentem od Pawła Małeckiego, który dołączył też swoją książkę. Marzyciel jest wielkim fanem tego cukiernika, wiec znów uśmiech nie schodził mu z ust. Przyjemna rozmowa z idolem Marzyciela podczas jedzenia tortu była ukoronowaniem całego tego pięknego dnia.
Patryczku miałeś wspaniale marzenie, które z przyjemnością zrealizowaliśmy. Czas na kolejne marzenia!