Z niecierpliwością oczekiwaliśmy spotkania z naszym nowym marzycielem, trzyletnim Arturem, mieszkającym w malowniczej miejscowości pod Krakowem. W domu zastaliśmy całą rodzinę naszego Marzyciela, nawet jego brata 6 letniego Konrada. Od początku naszą uwagę przykuł fakt, jak świetnie chłopcy się dogadują i rozumieją. Konrad zdaje się być autorytetem dla młodszego brata, a jego obecność sprawia, że Arturek – na przekór swojej chorobie - z pasją i ogromną energią podchodzi do każdej zabawy. My również szybko zostaliśmy wciągnięci w świat zabawek Scooby Doo, którego chłopczyk jest ogromnym fanem. Bawiliśmy się wspaniale, jednak nie udało nam się dowiedzieć jakie jest marzenie Artura. Zdaje się iż musimy jeszcze poczekać, na to by chłopczyk mógł samodzielnie takowe sformułować. Jak się dowiedzieliśmy od jego rodziców, na razie, na pierwszym miejscu w hierarchii marzeń chłopca stoją parówki, a na drugim chrupki. Sami przyznacie, że trudno z tym konkurować! Czekamy więc spokojnie na następne spotkanie i kolejne marzenie które z chęcią spełnimy.

Niedzielne wiosenne popołudnie upłynęło na odwiedzinach Artura, który po kilku miesiącach oczekiwania … wypowiedział swoje największe marzenie! Artur jest bardzo sympatycznym, spokojnym i wesołym pięciolatkiem. Największym pragnieniem Artura jest posiadanie własnego rowerku na którym będzie jeździł do babci (która mieszka niedaleko) oraz na wycieczki z tatą, mamą i ukochanym bratem. Ze względu na schorzenie nóg, rowerek musi być specjalistyczny. Ponieważ za oknem wiosna zawitała w pełni - Artur chciałby wraz z bratem mieć możliwość zabawy własnym rowerem w ogrodzie.

Marzenie Arturka zostało wypowiedziane – pomóżmy mu je spełnić …

W piękne środowe popołudnie miało miejsce spełnienie kolejnego marzenia – Artura - który marzył o rowerku. Zaraz po pracy pojechaliśmy do chłopca ze sponsorem, przedstawicielem firmy MetLife, aby uroczyście spełnić to marzenie. Chłopiec otrzymał rowerek, dzięki któremu będzie mógł jeździć razemze swoim starszym bratem do babci, która mieszka w okolicy. Wiele radości, uśmiechu oraz zabawymieli obaj chłopcy, kiedy już mogli wyruszyć we wspólną drogę czego dowodem są załączone zdjęcia.

Bardzo serdecznie dziękujemy sponsorowi za kolejne spełnione marzenie i tym samym wielką radość kolejnego dziecka.

Kochany Arturku, dziękujemy Ci że mogliśmy spełnić Twoje marzenie. Nigdy nie przestawaj marzyć!