Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2014-11-21
Relacja Ola D.
spełnienie marzenia
2015-04-21
Dzisiaj, 21 kwietnia mija dokładnie 9 miesięcy odkąd Piotrek trafił do oddział dziecięcej onkologii. A w związku z tym, że leczenie dobiega końca, spełnienie jego marzenia było wspaniałym ukoronowaniem tej kończącej się walki.
Mama zdradziła mi, że chłopiec już od rana wyglądał mnie przez okno, dopytując kiedy wreszcie pojawię się w szpitalu. Gdy wybiło południe, uchyliłam drzwi do sali, trzymając wielkie, zielone pudełko. Uśmiech Piotrka zaraził mnie już na wejściu, więc niewiele myśląc, wreczyłam mu prezent. Wspólnie przedostaliśmy się przez wstążki i ozdobny papier, by móc wreszcie zajrzeć do środka.
Marzyciel chciał dostać piłkę. Dostał dwie, w dodatku z podpisem samego Tytonia! Ponadto, dzięki zaangażowaniu Wisły Płock, Piotrek jest szczęśliwym posiadaczem koszulki z własnym nazwiskiem, której pozazdrościć mu może każdy kolega z boiska!
Chłopiec nie mógł ukryć radości; od razu przymierzył koszulkę i umówiliśmy się wstępnie na pierwszy mecz!
Piotrek nie potrzebuje treningów do tego wydarzenia, to już doświadczony piłkarz, ale ja raczej tak... dlatego póki jeszcze kończy leczenie, muszę szybko wziąć się za poważny trening, by godnie reprezentować Fundacje Mam Marzenie! ;)
Relacja: Ola D.