Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2014-11-08
W drodze z Warszawy do Radomia spędziłyśmy trzy godziny. Wystarczyło jednak, że przekroczyłyśmy próg domu Julki, by utwierdzić się w przekonaniu, że naprawdę było warto. Dziewczynka od samego progu przywitała nas uśmiechem i do końca spotkania nie pozwoliła, aby uśmiech choć na chwilę zniknął z jej twarzy. Choć na początku wydawała się bardzo cicha i nieśmiała, już po chwili pokazywała nam osobiście wykonane zdjęcia i z pasją opowiadała historie z nimi związane. Dodatkowo zaprezentowała nam listę swoich ulubionych piosenek. Jak się okazało, Julia uwielbia słuchać muzyki i śpiewać, dlatego nasz lodołamacz – płyta Sylwii Grzeszczak, okazał się prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Na sam koniec dziewczynka pokazała nam swój pokój, który dzieli z rodzeństwem. Jest to miejsce, w którym spędza dużo czasu bawiąc się czy odrabiając lekcje. Julia wyznała, że w przyszłości chciałaby zostać nauczycielką. Na razie jednak, marzy o laptopie. Dzięki niemu mogłaby jeszcze lepiej przygotowywać się do lekcji, chociaż laptop przede wszystkim byłby bezcenny na długoterminowych wyjazdach do szpitala do Warszawy. Julka opowiedziała nam o najróżniejszych grach komputerowych, przy których tak szybko i przyjemnie upływa czas. Stąd też sprecyzowała marzenie: laptop musi być koniecznie z dostępem do Internetu. Mamy nadzieję, że już niedługo będziemy mogli je spełnić.
spełnienie marzenia
2015-03-17
17 marca spełniliśmy marzenie Juli. Długo wyczekiwanym prezentem był laptop z Internetem. Późnym popołudniem dotarłyśmy do Radomia. W domu ciepło powitała nas mama, Julia oraz młodsze rodzeństwo Marzycielki. Na samym początku wręczyliśmy kalendarz Fundacji Mam Marzenie. Zdjęcia niezwykle przypadły do gustu młodszemu rodzeństwu. Następnie, wszyscy z napięciem oczekiwali momentu, kiedy Julia rozpakuje nasz główny podarunek. Widać było, że nie może się go doczekać. Młodsze rodzeństwo dziewczynki było nie mniej zainteresowane i z ogromnym przejęciem śledziło odpakowywanie prezentu. Gdy oczom wszystkim ukazał się laptop, radości i szczęścia nie było końca. Komputer został natychmiast włączony pochłaniając całą uwagę naszej Marzycielki. Pomogliśmy założyć jej własne konto emailowe oraz facebooka. Zaczęła też zgrywać swoje zdjęcia, które uwielbia robić. Na samym końcu czekała ją mała niespodzianka, czyli tęczowe ciasto, przygotowane własnoręcznie przez zaprzyjaźnioną miłośniczkę wypieków. Torcik najbardziej spodobał się młodszej siostrze Julki.
Nasza Marzycielka była niezwykle zadowolona ze swojego prezentu i widząc radość całej rodziny ze spełnienia marzenia chcielibyśmy jeszcze raz gorąco podziękować naszym sponsorom z Warszawy: Przedszkolu nr 317 – Smykolandia oraz Szkole Podstawowej Nr 82 za zorganizowanie specjalnej zbiórki na spełnienie marzenia dla Julii. Takie akcje w szczególny sposób pokazują, że każdy może pomóc w spełnianiu marzeń. Dziękujemy