Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2014-11-12
W środowe popołudnie wybieramy się z wizytą, aby poznać kolejnego marzyciela. Tym razem zawitamy do Wołczyna gdzie wraz z rodzicami i siostrą mieszka 3 letni Pawełek. Na przywitanie wręczamy chłopcu grę edukacyjno - interakcyjną. Okazało się, że dobrze trafiliśmy z lodołamaczem, ponieważ nasz marzyciel uwielbia gry. Od razu zaprowadza nas do pokoju ,włącza komputer i pokazuje swoją ulubioną grę. Chłopiec zafascynowany zaprasza nas abyśmy zagrali razem z nim. Po jakimś czasie, kiedy gra odbywa się w najlepsze postanawiamy zapytać Pawełka o czym tak naprawdę marzy. Chłopczyk jest trochę zawstydzony i postanawiamy mu pomóc bawiąc się w kolejną grę zgaduj-zgadula, która polega na tym iż będziemy starali się odgadnąć marzenie Pawła. No to zaczynamy czy to jest coś związane z grami, które uwielbia – Paweł kiwa głową, że tak. Dobrze czyli jesteśmy na dobrym tropie. Czy jest to jakaś konkretna gra oj blisko, blisko… W końcu Paweł nie wytrzymuje i odpowiada, że tak najbardziej to chciałby mieć takie coś na czym będzie mógł grać w swoje ulubione gry. Zastanawiamy się i pytamy po chwili czy może to jest Xbox ? Od razu pojawił się uśmiech na twarzy marzyciela i szybka odpowiedz :” Tak, chciałabym takiego jak ma mój kuzyn i jeszcze gry i pady… ” Okazuje się, że Paweł gra często na xboxie u kuzyna, wymarzył sobie żeby mieć takiego samego w domu i grać razem z siostrą i rodzicami. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że udało nam się poznać marzenie tak sympatycznego chłopca i obiecujemy, że dołożymy wszelkich starań aby je spełnić. A na razie nadchodzi koniec spotkania żegnając się mamy cichą nadzieję, że pojawimy się już niedługo z wymarzonym przez Pawełka xboxem.
spełnienie marzenia
2014-12-05
Wieczorem, dzień przed Mikołajkami przybyliśmy do domu Pawełka – uroczego trzylatka, uwielbiającego gry komputerowe. Jego największym marzeniem był Xbox, taki z grami i padami. To, jak bardzo na niego czekał, było widać kiedy od razu po naszym wejściu oraz wręczeniu prezentu energicznie rozerwał papier i odpakował konsolę. Radość w jego oczach była niezaprzeczalna, po prostu promieniał! Fantastycznie było móc patrzeć jak z wielką ekscytacją wyciąga kolejne elementy z pudełka. Od razu chciał zabrać się do podłączania wszystkiego, ale rodzice wytłumaczyli mu, że zrobią to wspólnie następnego dnia. Kiedy usiedliśmy i spróbowaliśmy wspaniałych domowych wypieków, mama namówiła Pawełka, żeby zaśpiewał dla nas piosenkę. Ma jedną ulubioną, której wszystkie słowa zna na pamięć i pokonując chwilową nieśmiałość, bardzo ładnie zaśpiewał. Mimo, że Pawełek ma dopiero trzy lata, to mówi bardzo dobrze i pełnymi zdaniami , a to w połączeniu z jego nieodpartym urokiem musi zjednywać mu serca wszystkich. Wracając jednak do marzenia – Xbox pozostał główną osią wieczoru. Paweł co chwilę podchodził i pytał o niego, wyraźnie podekscytowany, np. na pytanie gdzie będzie trzymał swojego pada, odpowiedział „ W ręce”. Bardzo nas to rozbawiło. W końcu musieliśmy pożegnać się z tą wspaniałą rodziną, ale myślę, że ten dzień był bardzo radosny dla nas wszystkich.
Dziękujemy za pomoc w realizacji marzenia:
Zbiórka publiczna w Teatrze Lalki i Aktora, Piotr Golasz, Itaka