Moim marzeniem jest:

Zostać lekarzem

Maja, 5 lat

Kategoria: być

Oddział: Opole

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie

2014-11-08

W niezwykle piękne jesienne popołudnie spotykam się z Mają i Jej Mamą we wrocławskiej klinice. Maja okazuje się niezwykle sympatyczną i uroczą dziewczynką. Jest wspaniałym rozmówcą, mimo swoich 4 lat potrafi zdefiniować marzenie  Z ogromną radością i błyskiem w oczkach przyjmuje ode mnie prezent. Zagląda do środka i wyjmuje z torebki pluszowego misia, blok i kredki do malowania. Opowiadam Mai o tym, jakie są kategorie marzeń w naszej fundacji, dziewczynka słucha mojej wypowiedzi cierpliwie i z uśmiechem. Pytam Maję czy Ona ma już swoje marzenie to największe, o którym marzy każdego dnia. I otrzymuje pozytywną odpowiedź. Maja marzy o wielu rzeczach: chciałaby dostać dużo Kinder Niespodzianek a także klocki Lego ze zwierzątkami. Ale najbardziej, najbardziej na świecie Maja chciałaby zostać lekarzem i to nie byle jakim a chirurgiem!  Cóż za odważna Marzycielka!
Maju, mam nadzieję, że już wkrótce spotkamy się by móc zrealizować Twoje marzenie! Do zobaczenia



spełnienie marzenia

2015-03-09

Być lekarzem, być lekarzem nasza Maja chciała, to marzenie się spełniło. Przeczytajcie jak to było…

Większość z nas nie lubi poniedziałków… Jednak Maja i Jej rodzice, jak również ja i pracownicy szpitala im. T. Marciniaka we Wrocławiu czekaliśmy „NA TEN PONIEDZIAŁEK” z niecierpliwością. Kilka razy „TEN PONIEDZIAŁEK” musiał zostać przesunięty na kolejny miesiąc. W końcu się udało i 9ego marca nadszedł upragniony dzień realizacji marzenia Mai. Wszyscy byliśmy podekscytowani nim wszystko się jeszcze zaczęło. Spotkałam się z Mają i Jej rodzicami przed szpitalem, towarzyszył nam również Pan Robert, który zgodził się uwiecznić spełnienie marzenia na fotografiach. Udaliśmy się na oddział neurochirurgii, gdzie czekał już na nas Pan Andrzej- ordynator oddziału. Marzycielka została przywitana przez wszystkich pracowników oddziału. Następnie zadzwonił telefon, do którego została poproszona Maja, tytułowana już jako doktor. Okazało się, że do szpitala został przywieziony pacjent Uszatek, który potrzebował natychmiastowej pomocy doktor Mai. Nasza mała lekarka razem z innymi lekarzami i pielęgniarkami udała się by zobaczyć pacjenta. Wstępne oględziny pokazały, że pacjenta czeka operacja, został on podłączony do tlenu i przewieziony na blok operacyjny. Gdy pacjent zostawał poddawany narkozie, dr Maja przebierała się w swój różowy strój lekarski i razem z ordynatorem zaczęła się przygotowywać do operacji. Profesjonalny zespół bloku operacyjnego towarzyszył dr Mai i asystował przy zabiegu. Pacjent został zoperowany przez naszą panią doktor, następnie razem z ordynatorem zszyła pacjentowi ranę. Operacja przebiegła pomyślnie, pacjent został przewieziony na salę i wybudzony. Uszatek po zabiegu czuł się bardzo dobrze, podziękował dr Mai za fachową pomoc. Na koniec pani doktor zapisała pacjentowi witaminy i podbiła to wszystko własnymi pieczątkami. Zadowolony pacjent postanowił kurować się po operacji w domu dr Mai :)

Kochana Maju, dziękujemy za to, że dane nam było spełnić Twoje marzenie. Zostałaś lekarzem i to w dodatku chirurgiem! Piękne marzenie, pokazujące, że chcesz nieść pomoc innym ludziom.
Życzymy Ci dużo zdrówka i byś za kilkanaście lat już z pełnymi kwalifikacjami została dr Mają!
Nigdy nie przestawaj marzyć!


Realizacja marzenia Mai, która chciała zostać chirurgiem nie byłaby możliwa bez pomocy wielu osób o wielkim sercu. Wszystkim składamy ogromne podziękowania za zaangażowanie!!

Szczególne podziękowania należą się Szpitalowi T. Marciniaka we Wrocławiu, a zwłaszcza oddziałowi neurochirurgii na czele z Panem ordynatorem dr n. med. Andrzejem Kurza.
Podziękowania również dla Pani Ewy Niespodziańskiej za ogromną pomoc w realizacji marzenia.

Dziękujemy serdecznie Toruńskim Zakładom Materiałów Opatrunkowych Tkalnie Zelów SA, jak również TZMO SA Rynek Polski Medyczny za wykonanie stroju chirurga dla Mai.

Podziękowania należą się również firmie BACCART we Wrocławiu za stworzenie wyjątkowych pieczątek dla naszej Marzycielki.

Każdego dnia będziemy mogli wspominać „TEN PONIEDZIAŁEK” dzięki Panu Robertowi Dutkiewiczowi, który uwiecznił wszystko na fotografiach. Dziękujemy!!. facebook.com/Veritas.photographer