Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2014-09-30
Pewnego wrześniowego popołudnia wybraliśmy się wraz z Sylwią w niedaleką podróż, gdzie czekał już na nas Robert z cała rodzinką. Choć nawigacja po drodze nam szalała, to dobra wróżka do domu Roberta nas nakierowała. Mama z dziadkiem nas w progu przywitała i naszego Marzyciela zawołała.
Wszyscy do pokoju się udaliśmy i do rozmowy przy herbacie zasiedliśmy, trochę więcej o Jego chorobie się dowiedzieliśmy. Mama całą historię od początku do końca nam opowiedziała, Robert też zabawiał nas opowieściami. Książki o starych autach kolekcjonuje, bo bardzo sie nimi interesuje. Z bratem od czasu do czasu sam przy autach majsterkuje, ale najwięcej o podróżach krajowych i zagranicznych opowiedział nam, bo zwiedził już na mapie Europy nie jeden kraj. Choć największą radość chyba miał jak z kolegą na wycieczkę do parku rozrywki się wybrał i na rollercosterze cały dzień szalał, wiele zabawnych historii z tym związanym przytoczył nam. Śmiechu, co nie miara mówię wam.
Robert wygodnie usiadł w fotelu, zabrał kartkę papieru… zamknął oczy i przeniósł się w świat, gdzie o chorobie się zapomina i o marzeniach tych najskrytszych człowiek sobie przypomina. Po chwili Robert na kartce wszystko nam namalował, co by w tym świecie najchętniej zrealizował. Jednak podróże to jest to, co całą kartkę szczelnie wypełniło a największym marzeniem oczywiście Zwiedzanie Aten było.
spełnienie marzenia
2016-10-24
W jesienny, deszczowy czwartek rozpoczęła się długo wyczekiwana, wielka grecka przygoda. Lot minął dość szybko a tuż po wyjściu z samolotu przywitała nas ciepła temperatura. Piękne słońce towarzyszyło nam również w pierwszym dniu zwiedzania. Robert zaczął swoją wędrówkę po Atenach od Nowego Muzeum Akropolu, Akropolu i Teatru Dionizosa, Agory, Biblioteki Adriana,Monastiraki aż po Anafiotikę i Plakę. Robert zasmakował również kuchni greckiej, którą zresztą bardzo polubił.
W następnym dniu zwiedziliśmy kolejne perełki Aten: Ratusz, spacer wzdłuż aleji finansowej, Biblioteki, Uniwersytetu i Akademii aż do kolejki Likavitos, z której podziwialiśmy przepiękną panoramę Aten.Dzielnicą Kolonaki wracaliśmy przez Plac Sintagma aż do Stadionu Panatanejskiego. Udało nam się zobaczyć Zmianę Warty. Ostatni dzień był spokojniejszy, nasz Marzyciel chciał zobaczyć port w Pireusie, zrobić zakupy kulinarne. Robert ma w planach przygotować dla najbliższych kolację w greckim stylu, na której poda musakę i souvlaki. Szykuje się grecka uczta. W dniu powrotu do Polski mieliśmy jeszcze czas na spacer, ostatnie zakupy i na pożegnanie z Atenami. Robert wrócił bardzo zadowolony z Aten, zobaczył najważniejsze zabytki, poznał kulturę i kuchnię grecką.
Marzenie Roberta nie spełniłoby się, gdyby nie pomoc Tajemniczego Darczyńcy. Na lotnisko do Modlina mogliśmy wygodnie i bezpiecznie dojechać dzięki firmie Auto Watin, która po raz kolejny użyczyła nam samochód na wyjazd.
Dziękujemy Wszystkim, którzy pomogli nam spełnić marzenie Roberta.