Moim marzeniem jest:

Różowy tablet

Anetka, 4 lata

Kategoria: dostać

Oddział: Kielce

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Sponsor Anonimowy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2014-10-25

W sobotni poranek odwiedziliśmy Anetkę w szpitalu aby poznać jej marzenie. Dziewczynka czekała na nas na korytarzu i pierwsze słowa jakie do nas wypowiedziała brzmiały” Chcę różowy tablet”. Po chwili poszliśmy z Anetką pobawić się i opowiedzieć jej co możemy dla nie zrobić. Anetka słuchając kategorii marzeń, które spełniamy – została przy pierwszym wypowiedzianym. Anetka bardzo chce dostać różowy (w jej kolorze) tablet – chce na nim grać i oglądać bajki. Anetka cały czas przebywa w Szpitalu dlatego jej marzenie pomoże jej przetrwać szarość życia codziennego. Dziewczynka jest bardzo śmiała, energiczna i chwytająca za serce. Pomóżmy jej spełnić to marzenie ...

 

Link do marzenia Anetki:

http://www.tvp.pl/kielce/aktualnosci/spoleczne/spelnic-marzenie/17391218/spelnic-marzenie/17391959

spełnienie marzenia

2014-12-16

Bardzo paskudny, bo deszczowy i chłodny dzień 16 grudnia 2014 r. zakończył się wielką radością 4-letniej Anetki... Ale od początku. Anetka z mamą właśnie przyjechała do szpitala na dodatkowy zabieg, kiedy okazało się, że Jej marzenie może się spełnić, bo znalazł się sponsor wymarzonego, różowego tableta. Mama zdradziła nam, że ulubioną grą Anetki jest POU - taki malutki ludzik, którego można karmić, myć, położyć spać, łaskotać, itp. Czekając, aż będziemy mogły spotkać się z Anetką, ściągnęłyśmy tę grę na, już prawie Anetki, tablecie – oczywiście różowy! Z Anetką spotkałyśmy się w szpitalnej świetlicy, do której weszłyśmy w towarzystwie Pluszaków – które bardzo szybko znalazły swoich nowych właścicieli wśród małych pacjentów. Okazało się, że Anetka nadal marzy o tablecie w swoim ulubionym kolorze, więc nie pozostało już nic innego, jak go przekazać nowej Właścicielce. Oczywiście od razu należało sprawdzić czy tablet działa, a jak okazało się, że jest na nim POU – radości nie było końca. Było więc i mycie, i karmienie, i układanie do snu, łaskotanie ... i od początku przez kolejne dwie godziny, a trwałoby dłużej, gdyby nie czas na powrót Anetki do domu.

W podziękowaniu za spełnienie marzenia, zostałyśmy obdarowane chyba setką buziaków, była też pamiątkowa sesja zdjęciowa.

Marzenie Anetki udało się spełnić dzięki Sponsorowi o Wielkim i Wrażliwym Sercu!

I jak tu nie wierzyć w magię spełnionych marzeń ...

Jeszcze raz dziękujemy Sponsorowi!!!

Potrzebujemy kolejnych, Takich Sponsorów, bo dziecięcych marzeń do spełnienia czeka dużo!!!