Moim marzeniem jest:

Być na koncercie zespołu Motorhead

Kamil, 14 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Poznań

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2014-10-19

Odwiedziłyśmy Kamila w jesienne, niedzielne przedpołudnie. Przywitał nas chłopiec z ciemnymi, długimi włosami, które mogły zdradzać Jego artystyczną naturę albo to, że jest fanem rocka.

Okazało się, że i jedno, i drugie jest prawdą. Kamil interesuje się rockiem i to w Jego najbardziej klasycznej wersji, bo zespołem Metallica. Poza tym nasz Marzyciel w ogóle ma bardzo szerokie zainteresowania. Pokazał nam swoją kolekcję kamieni szlachetnych z najpiękniejszym okazem - ametystem, pochodzącym z Norwegii. Wspólnie ustalaliśmy nazwy niektórych kamieni, a Kamil oczywiście, występował w roli eksperta. Następnie nasz rozmówca zademonstrował nam swoje prace rysunkowe. Naprawdę ładne i o różnej tematyce: kwiaty, postacie ludzkie, konie. Ucieszył się z „lodołamacza”, czyli przyborów do rysowania. Okazało się, że zna się na ołówkach, pastelach, wie nawet o gumce chlebowej.

Od razu widać, że jest absolwentem szkoły podstawowej o profilu artystycznym. Jego zainteresowania są na tyle wszechstronne, że wykonał kiedyś świnkę z różowej włóczki na drutach i utkał kilim, z którego mama zrobiła pokrowiec na flet.

Kamil jednak, mimo zdolności rysunkowych i posiadania dobrych przyborów, nie narysował swojego marzenia z tego powodu, że jeszcze nie zdecydował, o czym marzy najbardziej. Pojawiły się wprawdzie pomysły: może gdzieś pojechać, może by się z kimś spotkać. Ale na najważniejszy rysunek przyjdzie jeszcze poczekać. Marzenie musi w nim dojrzeć.   

spotkanie - poznanie marzenia

2014-12-07

Kamila odwiedzamy powtórnie w grudniową niedzielę w nadziei, że zdradzi nam swoje marzenie. Podczas pierwszego spotkania nie był jeszcze do końca pewien, co jest Jego największym pragnieniem. Wtedy powiedział jednak: „Może chciałbym gdzieś wyjechać”.

Mimo trudności w poruszaniu Kamil ma duszę podróżnika i wielką ciekawość świata. Nie było więc dla nas wielkim zaskoczeniem, gdy na rysunku naszego Marzyciela pojawiła się Wieża Eiffla i Łuk Triumfalny- wizytówki Paryża. Kamil chciałby wjechać na sam szczyt słynnej wieży i zobaczyć świat z góry. Chciałby też zwiedzić Luwr i Katedrę Notre Dame.

Trzeba przyznać, że dość ambitne plany, jak na trzynastolatka. Widać jednak, że Kamil wie, czego chce.

Życzymy Kamilowi, żeby zwiedził jak najwięcej pięknych miast, a Paryż znalazł się na pierwszym miejscu tej listy, bo chyba od niego warto zacząć poznawać ten najlepszy ze światów.

spotkanie - zmiana marzenia

2015-02-05

Nasz Marzyciel ma bardzo bujną wyobraźnię i wiele myśli w głowie. Posiada wiele pasji i zainteresowań, które czasem mocno Go angażują, rozpraszają i nie pozwalają skupić sie na jednej najważniejszej rzeczy.

Dlatego Kamil chciałby przemyśleć swoje marzenie. Daliśmy Jemu na to czas, aby dobrze wybrał swoje najprawdziwsze marzenie. 

spotkanie - poznanie marzenia

2015-02-28

Kamil jest chłopcem o bardzo szerokich zainteresowaniach. Tak wiele chciałby zobaczyć i przeżyć, że trudno Mu podjąć decyzję, które z marzeń jest tym najważniejszym.

Na razie jest na etapie fascynacji muzyką z gatunku havy metal. Do Jego ulubionych zespołów należy klasyczna już Metallica, ale pociągają Go też takie klimaty, jak Rammstein czy Motorhead. Ostatecznie zdecydował, że największym marzeniem na teraz jest koncert zespołu Motorhead, który odbędzie się na warszawskim Torwarze 6 lipca 2015 r. A Paryż i inne miasta Europy muszą na razie na Kamila zaczekać.

spełnienie marzenia

2015-07-06

6 lipca, Kamil doczekał się spełnienia swojego marzenia: Koncertu zespołu Motorhead. W upalny lipcowy dzień wyruszyliśmy z Kamilem i Jego Tatą do Warszawy, gdzie miał się odbyć koncert najgłośniej grającej kapeli rockowej z guru havy metalu Lemmym Kilmisterem, wokalistą i basistaą zespołu.

Podróż pociągiem minęła w pogodnej atmosferze. Z Dworca Centralnego przemieściliśmy się do hotelu taksówką. Po krótkim odpoczynku w Regent Warsaw Hotel na ul. Belwederskiej i posiłku w pobliskiej restauracji, wyruszyliśmy spacerkiem w kierunku Torwaru, gdzie miał się odbyć koncert. Ponieważ mieliśmy zapas czasu, staraliśmy się czerpać przyjemność również ze spaceru, oglądając po drodze rzeźby, chińskie pagody i… pawie. Im bliżej Torwaru, tym więcej fanów rocka, sądząc po zewnętrznym wizerunku. Kamil zresztą do tego wizerunku świetnie się dopasował.

A już w Torwarze - sala prawie pełna, widzowie w różnym wieku (widać, że stary Lemmy łączy pokolenia), w większości w czarnych koszulkach i z kolczykami. Koncert naprawdę głośny! Dużo efektów świetlnych. Kultowe „kawałki”, znane fanom gesty wokalisty. Kamil szybko dał się ponieść atmosferze rockowej, transowej muzyce i w ogóle niezwykłej aurze.  Widać, że był w swoim żywiole. Koncert nie trwał zbyt długo, ale za to było intensywnie. Aby ochłonąć nieco po silnych emocjach, w drogę powrotną udaliśmy się na piechotę. Kamil teraz bogatszy o wrażenia z koncertu i koszulkę z napisem „Motorhead”.

Po nocy spędzonej w pięciogwiazdkowym hotelu i wykwintnym śniadaniu, wybraliśmy się jeszcze na warszawską Starówkę standardową trasa turystyczną, czyli Grób Nieznanego Żołnierza, Zamek Królewski, Kolumna Zygmunta, Rynek Starego Miasta, Syrenka, bulwary nad Wisłą. Taka Warszawa w pigułce. Na koniec jeszcze Złote Tarasy, obiad i powrót „Lechem” do Poznania.

Krótka przygoda, ale moc wrażeń i to bardzo różnorodnych, ale najważniejszy był jednak MOTORHEAD! 

 

A tak wyjazd ocenia Kamil:

„Wycieczka do Warszawy podobała mi się bardzo. Podczas koncertu, mimo temperatury, zabawa była świetna, jestem bardzo happy, że zobaczyłem zespół Motorhead na żywo. Łazienki były piękne,  a hotel bardzo fajny z miłą obsługą. Cały wyjazd był pełen atrakcji. Bardzo dziękuję Kamil”