Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2014-10-23
W zimny jesienny wieczór wybraliśmy się do nowej Marzycielki do Szpitala, aby dowiedzieć się co niej drzemie ... Gabrysia czekała na nas już w korytarzu wraz z mamą i bardzo ucieszyła się z prezentów jakie od nas dostała – książki i słodyczy. Opowiedzieliśmy jej o tym co możemy dla niej zrobić – jednak Gabrysia już wiedziała jakie jest jej największe marzenie ... bardzo chciałaby popływać z delfinami. Bardzo się nimi interesuje i od zawsze chciała się przekonać na własnej skórze jakie są wrażenia obcowania z nimi na żywo ...
Marzenie Gabrysi zostało wypowiedziane – pomóżmy jej je spełnić ...
spotkanie - zmiana marzenia
2015-04-24
W piątkowe piękne popołudnie pojechaliśmy na spotkanie z Gabrysią, której mama poinformowała nas telefonicznie, że największe marzenie dziewczynki zmieniło się. Bardzo ciekawi byliśmy jakie nowe marzenie wypowie nam dziewczynka. Gabrysia czekała na nas z siostra i rodzicami. Marzenie nadal osadzone jest w wodzie – gdyż Gabrysia bardzo chce zostać syreną. Ma młodszą siostrę, którą również widzi w tej roli, a spełnienie musi odbyć się w otoczeniu wody.
Marzenie Gabrysi zostało wypowiedziane – czas je zrealizować …
spełnienie marzenia
2015-11-03
To był niesamowity dzień! Tak pięknych sióstr- syrenek nikt nigdy nie widział! Z naszą Marzycielką Gabrysią i jej rodziną spotkaliśmy się na basenie Lemon Fitness. Najpierw Gabrysia i jej siostra dostały piękny tort z syrenką Arielką. Później Pani makijażystka wymalowała dziewczynkom piękne, wodoodporne wzory na twarzach. Siostry ubrały syrenkowe stroje, które otrzymały od Disneya i zaczęła się zabawa w basenie. Gabrysia i jej siostra przemieniły się w piękne syrenki i pluskały się w basenie z wielkimi, pięknymi uśmiechami na twarzach. Czuły się jak „ryby… Syrenki ;) w wodzie”. A wszystko to dokumentowała wspaniała Pani fotograf- Ola Ohirko. Efekty sesji zdjęciowej będą zachwycające! Dziewczynki moczyły nóżki w basenie i chlapały się w jacuzzi, później dołączył do nich nawet tata. W jacuzzi największą atrakcją byłą wytwarzająca się piana i bąbelki. Radości nie było końca. Gabrysia pozowała jak zawodowa modelka, a dodatkowo czuła się jak prawdziwa syrenka. Na koniec wybraliśmy się z rodziną na pizzę i wspominaliśmy zabawy na basenie. Gabrysia dostała również vouchery na całodzienny pobyt w parku wodnym dla całej rodziny oraz różne książeczki i malowanki o syrenkach i nie tylko.
Dziękujemy wszystkim, którzy tak pięknie zaangażowali się w spełnienie wspaniałego marzenia Gabrysi!