Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2014-10-12
Tarcza antyrakietowa- to był jeden z pomysłów, którym kiedyś Adaś uraczył rodziców. Tego marzenia my jako fundacja nie możemy spełnić, na szczęście x-box z telewizorem jest w zasięgu naszych możliwości.
Adaś to uroczy dwunastolatek. Pod maską nieśmiałości kryje się uroczy rozbójnik. Wózek inwalidzki, na którym się porusza, nie jest dla niego przeszkodą by funkcjonować jak zdrowy chłopak. Byliśmy świadkiem jego możliwości- balansowanie na dwóch kółkach robi duże wrażenie. Kocha przyrodę- a łowienie ryb z oczka wodnego na ogródku przez okno w jego pokoju z pewnością świadczy o jego pomysłowości.
Pasjonuje się również piłką nożną. Kocha wszystko co związane z drużyną z Barcelony- a jego idolem oczywiście jest L. Messi.
Adaś to mały wojownik. Prócz systematycznej rehabilitacji jest też szkoła do której normalnie uczęszcza. I mimo wielu ograniczeń chłopak stara się być jak najbardziej samodzielny. Nie możemy pominąć bardzo sympatycznej mamy Adasia- która nie tylko miło nas ugościła rewelacyjnym sernikiem, ale również spakowała nam go na dalszą drogę.
Trzymamy kciuki za młodego wojownika i mamy nadzieję, że uda się nam szybko spełnić jegomarzenie i niebawem będzie mógł rozgrywać w swoim pokoju mecz swojej ulubionej drużyny z Barcelony.
spełnienie marzenia
2015-02-17
Ponieważ tarcz antyrakietowych akurat nie było na magazynie, to postanowiliśmy jednak spełnić marzenie Adasia o X-boxie z telewizorem. I tak, 17 lutego, spóźnieni tylko o godzinę dotarliśmy do oddalonych o 90 km od Wrocławia Grębocić. A ponieważ, mama Adasia robiła wszystko co mogła, by chłopiec nie dowiedział się, że to właśnie ten dzień w którym marzenie się spełni- to mina Adasia była naprawdę bezcenna. Powiedzieć, że oczy miał jak pięć złotych- to za mało. Pierwsze onieśmielenie szybko minęło i nie trzeba było długo czekać, by w swoim pokoju rozprawiał się z kartonami, workami i innymi papierami, które oddzielały go od upragnionej konsoli. Razem z Piotrkiem bardzo szybko uprali się z podłączeniem tych wszystkich kabli. I już po chwili…nie było Adasia. Jeszcze tylko krótki instruktaż, który przycisk do czego służy i Adaś rozgrywał wielki finał piłkarski z Fifą. Nie możemy pominąć mamy Adasia, która już po raz drugi zachwyciła nas swoim sernikiem. Adaś nie miał czasu się z nami delektować wypiekiem bo zdążył już przyrosnąć do padów do konsoli. Zdołał nam tylko szybko obiecać, że postara się znaleźć czas na odrabianie lekcji.
Życzymy Ci Adasiu dużo zdrowia i siły w walce a chorobą i oby pogoda ducha Cię nigdy nie opuszczała. A mamie jeszcze raz dziękujemy za miłą gościnę.
Dziękujemy Sponsorowi- Firmie UPS dzięki któremu to marzenie mogło zostać zrealizowane.