Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2014-10-02
W pierwszy czwartek października wybrałyśmy się wraz z Ewą aby zapoznać się z naszą nową marzycielką Bernadettą. Dzięki mamie wiedziałyśmy, że dziewczynka bardzo lubi układać puzzle. Niewiele się zastanawiając wybór padł na wzór z wróżkami, bo która z małych dziewczynek nie lubi takich postaci. To był chyba strzał w dziesiątkę, bo od razu wzięłyśmy się za wspólne układanie. Jednak my wolontariuszki nie możemy się równać z naszą marzycielką ponieważ podczas naszej krótkiej wizyty przynajmniej połowa obrazka została już ułożona. Nadszedł najważniejszy moment naszej wizyty czyli poznanie największego marzenia Bernadetty. Dostałyśmy szybką odpowiedź – czarny laptop oraz różową myszkę żeby było bardziej dziewczęco. W miłej atmosferze czas szybko płynie, ale przyszedł czas na kolację to nie chciałyśmy już przeszkadzać, ale mamy nadzieje, że dane nam będzie szybko się spotkać żeby znowu zobaczyć ten uroczy uśmiech naszej marzycielkiJ
spełnienie marzenia
2015-03-03
Co za dzień! Co za emocje! Dzisiaj spełniło się największe marzenie Bernadki. Marzenie zostało zrealizowane w nietypowy sposób i w nietypowym miejscu, a mianowicie - w Zespole Szkół w Milejowie. A to dlatego, że Pan Karol wraz ze swoimi Wychowankami postanowili adoptować marzenie Bernadetty. Przeprowadzili wiele pięknych akcji charytatywnych mających na celu zebranie potrzebnej kwoty, żeby zakupić laptopa dla naszej Marzycielki. Efekt zbiórki przerósł oczekiwania nas wszystkich! Dzięki staraniom Pana Karola i uczniom klasy I a, mogliśmy w dość krótkim czasie zakupić i wręczyć laptopa.
Wspólnie postanowiliśmy, że marzenie spełni cała klasa I a, stąd pomysł, żeby zaprosić Marzycielkę do szkoły w Milejowie i właśnie tutaj spełnić marzenie. Tuż przed południem spotkaliśmy się z Bernadką, jej mamą oraz Panem Karolem. Udaliśmy się do świetlicy, gdzie po chwili pojawili się wychowankowie Pana Karola – młodzi, piękni i z ogromnym entuzjazmem. Trudno powiedzieć, kto był bardziej zestresowany tą chwilą – uczniowie, Marzycielka, jej mama, czy wychowawca klasy. Mimo stresu wszystko poszło zgodnie z planem. Uczniowie wręczyli Marzycielce pięknie zapakowany prezent oraz kartkę z życzeniami i miłymi słowami. Bernadka, mimo ogromnego stresu na początku, zaczęła się uśmiechać i stawała się coraz bardziej otwarta. Wręczyliśmy Marzycielce dyplom, a tym samym Mała skusiła się na sesję zdjęciową z uczniami i z wychowawcą oraz z wolontariuszką.
Długo nie trzeba było czekać, aż Marzycielka otworzy pakunek. Z wielkim zapałem podarła papier, by oczom ukazał się… różowy laptop! Oczywiście Marzycielka nie miała pojęcia o tym, że jej laptop będzie kolorowy. Tym większe było zaskoczenie Małej. Jeszcze kilka zdjęć i uczniowie niestety musieli wracać na lekcję. Za sprawą wydarzenia, jakim było spełnienie marzenia Bernadki, chyba nie było już mowy o skoncentrowaniu uwagi do końca lekcji… :) My natomiast jeszcze chwilę porozmawialiśmy i nawet Pan Dyrektor zjawił się, by pogratulować Bernadce spełnionego marzenia.
Wszystko co dobre, szybko się kończy. Bernadka nie mogła się już doczekać, kiedy będzie mogła włączyć swój czerwony laptop i zacząć korzystać. Nie chcąc, by Marzycielka niecierpliwiła się bardziej, pożegnaliśmy się i ruszyliśmy w drogę powrotną.
Kochana Bernadko, życzymy Ci bardzo duo zdrówka. Pamiętaj, że marzenia się spełniają – nigdy nie przestawaj marzyć!
Chcielibyśmy z całego serca podziękować Panu Karolowi oraz jego wychowankom z klasy I a Gimnazjum w Milejowie, a także Rodzicom uczniów za trud i serce włożone w realizację marzenia Bernadki. Niech dzisiejszy dzień i uśmiech, który zagościł na buźce Bernadki będzie pięknym doświadczeniem i wspaniałą lekcją życia. Do zobaczenia niedługo!
Relacja: Natalia K.