Nasze czwartkowe deszczowe popołudnie z pewnością nie byłoby tak udane gdyby nie spotkanie z nową marzycielką Oliwią. Gdy tylko weszliśmy do sali przywitała nas ciepłym i szczerym uśmiechem. Widać było, że nasz lodołamacz jakim były bloki rysunkowe, farby i pastele sprawił jej ogromną radość, ponieważ od kilku lat uczęszcza na zajęcia z malarstwa, ceramiki, grafiki i snycerstwa. Dziewczynka chętnie wprowadziła nas w tajemniczy świat i podzieliła się swoją twórczością. Trzeba przyznać, że wszyscy oniemieliśmy z zachwytu. Młoda ale już wielokrotnie nagradzana artystka ma na swoim koncie niesamowite prace. Martwe natury, które ustawiała jej w domu siostra, krajobrazy namalowane z wyobraźni, kompozycje kolorowych kwiatów czy swój portret z dzieciństwa. Wszystko to robi ogromne wrażenie! Tym bardziej trzymamy kciuki za walkę z chorobą – guzem nerwu wzrokowego. Mamy nadzieję, że niedługo kolejna praca ujrzy światło dzienne, gdyż Oliwia postanowiła namalować nasze portrety. Nie możemy się doczekać efektu.

W końcu przyszła kolej na najważniejsze pytanie naszego spotkania. Oliwia bez wahania zdradziła nam, że jej największym marzeniem jest 55 calowy telewizor z multimediami i specjalnymi filtrami ochronnymi. Okazało się, że malarstwo nie jest jej jedyną pasją, lubi także filmy akcji.

Mamy nadzieję, że już niedługo marzenie Oliwii zostanie spełnione, a uśmiech jakim nas obdarzyła podczas spotkania będzie gościł na jej buzi przez cały czas;))

Na spełnienie marzenia Oliwki wybraliśmy się w niedzielne słoneczne południe do domu naszej Marzycielki. Przywitała nas z wielką radością i obwieściła, że telewizor jest wielki i właśnie o takim marzyła! Ze względu na malarską pasję naszej Marzycielki podarowaliśmy jej również album ze światowym malarstwem najsławniejszych malarzy. Oliwia już na progu wręczyła nam swoje rysunki i obrazy namalowane w podziękowaniu dla Fundacji i dla Filharmonii Krakowskiej, dzięki której mogliśmy spełnić to marzenie. Poznaliśmy siostrę Oliwki- Patrycję, która też ma talent i pięknie maluje, pokazała nam nawet swoje ostatnie prace. Po sympatycznej rozmowie z przemiłą rodzinką przystąpiliśmy do rozdzierania opakowania wymarzonego multimedialnego telewizora. Radość naszej Marzycielki była wielka. 55-calowy telewizor ustawiliśmy na szafce RTV w salonie. Bardzo serdecznie wyściskaliśmy Oliwię, jej siostrę i mamę, wręczyliśmy Dyplom Spełnionego Marzenia i życzyliśmy dużo zdrowia, radości i rozwijania pięknej pasji. Oliwia obiecała dzielnie walczyć z chorobą, myśleć pozytywnie i malować.