Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2014-08-31
W pewien pochmurny i burzowy dzień wybrałyśmy się razem z Klaudią w odwiedziny do Michała. Pomimo tak niesprzyjającej aury pogodowej, od razu gdy zobaczyłyśy chłopca - wszystko się rozświetliło. Nawet słońce przez chwilę zaczeło zaglądać przez okno świetlicy. Promyki oświetlały twarz chłopca, który opowiedział nam o sobie i o swoicj zainteresowaniach. Należało by zaznaczyć, iż niezwykłe jest to, że od tego momentu spotkania z Michałem pogoda jak by zaczęła się popoprawiać. Myślę, że to znów zasługa dziecięcej energii. Energii która, przecież jest ciągle tracona na walkę z chorobą. Mimo, tego Michał ani trochę nie zdradza po sobie, iż jest chory. Wraz z Klaudią zaczął układać puzzle. Przyznam szczerze, że tak szybko nigdy w życiu nie ułożyłyśmy tak skomplikowanej układanki. Chłopiec zaskoczył nas swoją bystrością i szybkością.
NIestety marzenie Michała wciąż pozostaje nieznane, dlatego z wielką przyjemnością odwiedzimy go ponownie :)
spotkanie - poznanie marzenia
2015-10-09
W chłodne październikowe przedpołudnie udałyśmy się z Asią na spotkanie z Michałem, żeby poznać jego marzenie. Wiedziałyśmy, że chłopiec długo się zastanawiał, jednak podjął już decyzję. Byłyśmy bardzo ciekawe, co to będzie.
Podczas spotkania od razu okazało się, że Michał to bardzo sympatyczny chłopak. Chętnie rozmawiał z nami na różne tematy i odpowiadał na nasze pytania. Dowiedziałyśmy się, że Michał najbardziej lubi spędzać swój czas wolny na dworze z kolegami, grając w piłkę czy też jeżdżąc na rowerze. Ale nie obyło się bez pytania o szkołę… i tu okazało się, że Michał nie przepada za siedzeniem nad książką. Mimo niechęci do uczenia chłopiec ma dwa swoje ulubione przedmioty, jakimi są język polski i przyroda. Jednak podczas rozmowy o szkole nie nauka była najważniejsza. Michał opowiadał nam o swojej klasie, relacjach z kolegami, a także o różnych "akcjach" i wybrykach w szkole ;)
Po paru minutach rozmowy zapytałyśmy, czy Michał jest już pewien, o czym marzy. Michał pokiwał wtedy energicznie głową. Dostałyśmy informację, że będzie to marzenie z kategorii: dostać. A po chwili usłyszałyśmy, że Michał najbardziej pragnąłby dostać nowego laptopa do gier. Dzięki niemu mógłby bez problemów grać w swoje ulubione gry komputerowe i ciekawie spędzać wolny czas.
Po rozmowie i poznaniu marzenia Michał zaproponował, żebyśmy zaczęli układać puzzle, które przyniosłyśmy mu jako lodołamacz. Nie była to łatwa sprawa, ponieważ układanka składała się z 1000 elementów. Dzielnie zabraliśmy się jednak do pracy i próbowaliśmy przypasować jak najwięcej puzzli. Niestety, nie mieliśmy tyle czasu, żeby ułożyć cały obrazek. To było naprawdę miłe spotkanie, ale trzeba było się pożegnać.
Michale, dziękujemy Ci za Twoje marzenie. Mamy ogromną nadzieję, że uda nam się spełnić je jak najszybciej i sprawić, żeby chłopiec już niedługo mógł cieszyć się z upragnionego laptopa.
spełnienie marzenia
2016-12-29
Razem ze Sponsorami wyruszyliśmy do Michała w ważnej sprawie – mieliśmy za zadanie spełnić Jego marzenie o laptopie! Michał ze swoim Tatą już na nas czekał, a więc przystąpiliśmy do części oficjalnej naszej wizyty - podarowania laptopa, przeczytania słów: „nigdy nie przestawaj marzyć” i wręczenia dyplomu spełnionego Marzyciela. Na twarzy nastolatka pojawił się uśmiech i szybko zabrał się do otwierania prezentu – pudełka, w którym znajdował się Jego wymarzony laptop. Sprzęt został włączony i okazał się być dokładnie taki, jaki Michał sobie zażyczył. Zostawiliśmy chłopaka z Jego nowym laptopem, a sami przy herbacie i cieście, zagłębiliśmy się w rozmowę z przesympatycznym Tatą naszego Marzyciela.
Michale – dziękujemy Ci za marzenie, za to, że mogliśmy Cię poznać. Nigdy nie przestawaj marzyć. Życzymy Tobie i Twojej rodzinie wszystkiego tego, co najlepsze.
Serdecznie dziękujemy za kolejne spełnione dziecięce marzenie Parafii NMP Wspomożycielki Wiernych w Niemczu oraz Osobie Prywatnej.