Do naszej nowej Marzycielki Weroniki udaliśmy się w piękne popołudnie. W ramach niespodzianki i wycieczki pojechaliśmy tam z Naszym „Starym” Marzycielem, i zarazem Przyjacielem Werci z czasów szpitalnych- Radkiem. Dziewczynka mieszka razem z Mamą w malowniczej miejscowości w Borach Tucholskich. Urządzony przez Nią ogródek jest jej ulubionym miejscem zabaw- gdzie mimo początkowej nieśmiałości, zabrała nas do wspólnego zwiedzania. Jej najlepszym przyjacielem i pomocą w przełamaniu lodów był Kot. Zwierzak był częstym pacjentem Weroniki- bowiem jej najlepszą zabawą była ta w lekarza. Po wręczeniu jej lodołamacza w postaci wielu kolorowych książeczek i malowanek. Po przełamaniu nieśmiałości przeszliśmy do najlepszego i najważniejszego punktu naszej wizyty. Malowania marzenia! Weronika od razu wiedziała jakie jest jej największe marzenie- a właściwie marzenia. Dostać laptopa i wycieczkę do JuraParku, by zobaczyć dinozaury. Po godzinie zastanawiania się dziewczynka zdecydowała się jednak na laptopa, ponieważ bardzo boi się wychodzić z domu w obawie,że pojedzie znowu do szpitala. Mamy nadzieję,że uda nam się szybko spełnić Marzenie Weroniki i sprawić,żeby na jej buźce pojawił się uśmiech.

W sobotnie popołudnie 8 listopada 2014 roku razem z Dominiką i Markiem odwiedziliśmy Weronikę w jej domu w Śliwiczkach, małej miejscowości około 90 kilometrów od Bydgoszczy. Naszą marzycielkę zastaliśmy podczas jej ulubionej zabawy – w lekarza. Mama Weroniki, która nas ugościła, opowiedziała nam o chorobie swojej córki. Weronika na początku była nieśmiała, lecz po chwili przekonała się do nas. Pokazała nam swoją ulubioną lalkę i zabawkowy sprzęt medyczny. Dziewczynka zapoznała nas również ze swoim kotem, którym czule się opiekuje. Gdy okazało się, że mamy dla niej prezent, bardzo się ucieszyła. Dziewczynka od razu wiedziała, że jest to jej wymarzony laptop. Z uśmiechem na twarzy zaczęła szybko go rozpakowywać. Po otrzymaniu laptopa szczęśliwa Weronika bawiła się z nami także w sklep, na zmianę sprzedając i kupując różne zabawki. Marzycielka dostała też dyplom Spełnionego Marzenia dla którego, jak powiedziała, samodzielnie zrobi ramkę z makaronu. Dzięki temu, że spełniliśmy marzenie Weroniki, będzie ona mogła się teraz do woli bawić, uczyć i oglądać bajki.