Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2014-07-07
Zamknij oczy i pomyśl o dzieciństwie….Jak byłeś mały…
Co wtedy najbardziej lubiłeś? Co sprawiało Tobie największą radość? Widzisz swój uśmiech? I uśmiech innych dzieci? Jakieś kolory? Może też widzisz tą wielką zjeżdżalnię i już się nie możesz doczekać, kiedy kolejny raz wespniesz się po szczebelkach na jej szczyt?
Zaraz, chwilkę, jest wolna huśtawka. Muszę szybko tam biec! Chłopcy robimy wielki zamek? Tam jest piaskownica, tylko gdzie jest moje wiaderko? Dla mnie plac zabaw jest czymś wyjątkowym. Do tej pory, a mam już prawie 30 lat, kiedy przechodzę obok placu zabaw potrafię z radością dziecka pobiec na huśtawkę, schować się w domku dla dzieci, czy biegać od drabinki do drabinki. Plac zabaw to wspaniałe miejsce dla dzieciaków, można tam spotkać wiele uśmiechniętych twarzy maluchów.
Plac zabaw to właśnie marzenie naszej Marzycielki, 3letniej Darii, którą odwiedziłyśmy letniego, ciepłego popołudnia. Daria jest bardzo energiczną dziewczynką. Pokazała nam swój pokój, zabawki. Jednak najbardziej Daria lubi bawić się na zewnątrz, na placu zabaw. Jej wielkim marzeniem jest własny plac zabaw, z którego mogłaby nie wychodzić, a jej piękny uśmiech nie znikałby z twarzy. Myślę, że widząc tak szczęśliwą córkę, uśmiech nie znikałby również z twarzy rodziców Darii, którym bardzo dziękujemy za tą wizytę i serdeczne przyjęcie wolontariuszy z naszej fundacji.
Na koniec naszego spotkania Daria powiedziała nam, że „wygra z białaczką jak Pudzian z Nejmanem”. Wierzymy, że stanie się to jak najszybciej i mamy nadzieję, że wkrótce spełnimy marzenie Darii.
spełnienie marzenia
2015-06-05
Kilka miesięcy temu nasza mała Marzycielka Daria oczami wyobraźni zobaczyła własny plac zabaw przed domem, na którym mogłaby się bawić kiedy tylko będzie miała ochotę. Jej piękne marzenie płynące prosto z dziecięcego serduszka udało się spełnić na początku czerwca - czy można wyobrazić sobie lepszy czas na zbudowanie placu zabaw? Przed Darią trzy letnie miesiące, które z pewnością przyniosą pogodę idealną na wesołe harce w ogrodowym królestwie.
Skręcanie wszystkich elementów zajęło kilka godzin, ale dla naszej ekipy budowlanej działającej pod szyldem marzeń, nie ma rzeczy niemożliwych. Zjeżdżalnia, huśtawka, drabinki - gdy Daria zobaczyła piękny drewniany plac zabaw, uśmiech nie schodził z jej twarzy. Od razu postanowiła wypróbować każdą atrakcję wchodzącą w skład jej prywatnej krainy zabaw. Niestraszne jej były wspinaczki i zjeżdżanie z wysokiej zjeżdżalni. Do wspólnej zabawy zostali wciągnięci również wolontariusze, którzy chcąc sprostać oczekiwaniom dziewczynki dzielnie towarzyszyli jej w testowaniu placu zabaw.
Marzenie Darii zostało spełnione, widząc jej uśmiech nie mieliśmy co do tego żadnych wątpliwości. Nie pozostawało nic innego, jak wręczyć dziewczynce Dyplom Spełnionego Marzenia i życzyć spełnienia kolejnych pragnień.
Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do spełnienia marzenia Darii!