Małą Nikolę poznajemy w Jej domu, tuż przed samym wyjazdem na kolejne badania do szpitala. I tak kręci się na razie świat Marzycielki – szpital-dom-szpital-dom. Cały czas na razie ten sam rytm, niestety więcej czasu Nikola spędza w szpitalu niż w domu, ale wierzymy, że zaraz to się wszystko odmieni i będzie już tylko lepiej. Tak w skrócie na dzień dzisiejszy wygląda świat Nikoli.

Ale teraz o samej Nikoli. Dziewczynka to urocza czterolatka, nieśmiała i bardzo skromna. Na dzień dobry chowa się od Nas w swoim ulubionym miejscu, tak byśmy za bardzo Jej nie widziały. Ale bacznie przysłuchuje się rozmowie z rodzicami i co jakiś czas sama coś dopowie. By Ją troszkę ośmielić, wręczamy zieloną torebkę z naszymi magicznymi lodołamaczami. Bajeczkę, którą będzie czytał Jej tato oraz puzzle z Myszką Miki…. i jak się okazuje, ulubioną postacią bajkową małej Nikolki jest właśnie Myszka Miki. Marzycielka uwielbia również zabawy z koleżankami, tylko niestety mało jest w domu, więc zostaje Jej zabawa z ulubionymi przyjaciółkami w szpitalu. W domu ma starszą siostrę, z którą oczywiście lubi czasem się podrażnić. Ale z rodzeństwem zawsze tak bywa. Najważniejsze, że się kochają i starsza zawsze pomoże młodszej.

Powoli dochodzimy do marzeń. Kilka razy słyszałyśmy od Nikoli: „Inny pokój”. Marzycielka później wytłumaczyła nam dokładnie o co chodzi. Najbardziej na świecie chciałaby mieć Pokój w stylu Myszki Miki. Pokój w stylu bajkowym, w stylu ulubionej swojej bohaterki. Wracałaby ze szpitala do swojego nowego pokoju i byłaby najszczęśliwszym małym dzieckiem. Choć na moment mogłaby zapomnieć o swojej ciężkiej chorobie i oderwać się od rzeczywistości przebywając w świecie bajkowym.

Znając marzenie Nikoli, mogłyśmy spokojnie kierować się w drogę powrotną do domu. My do domu a Nikola do szpitala.

Kochana Nikolo, życzymy dużo sił do walki z chorobą i pamiętaj, co Nam obiecałaś jak ponownie się spotkamy. A My teraz zabieramy się do roboty, byś uwierzyła, że marzenia się naprawdę spełniają!

Relacja wkrótce ....