W piękną słoneczna środę udałyśmy się do Szymonka na pierwsze spotkanie. Dowiedziałyśmy się, że Szymonek bardzo lubi Kubusia Puchatka, więc przyniosłyśmy puzzle z Kubusiem i książeczkę ze śmiesznymi wierszykami. Na miejscu spotkaliśmy ślicznego, uśmiechniętego chłopca. Bardzo ucieszył się z prezentu. Wygodnie się ułożył i poprosił abyśmy poczytały mu bajeczki. Niestety, ze względu na etap leczenia nie miałyśmy dużo czasu na rozmowę z Szymonkiem. Ale i tak udało nam się dowiedzieć co jest jego wielkim marzeniem. Szymonek marzy o niebieskim rowerku z czterema kółkami i niebieskim kasku- tak dla bezpieczeństwa.

Marzenie jest piękne więc pomóżmy je spełnić.

W sobotę 13.09.2014r. przyszliśmy do Szymonka w bardzo ważnej sprawie. Zaczęliśmy od rozmowy o marzeniach i o tym jak one się spełniają i czy długo trzeba na to czekać. Zapytałam czy pamięta jak byłam u niego pierwszy raz i jakie miał marzenie. Uśmiechnięty odpowiedział, że „niebieski rowerek”. Przeszliśmy do rozmowy o tym czy marzenia szybko się spełniają, na co odpowiedział, że „szybko”. W końcu zapytałam co by zrobił jakby okazało się, że to dzisiaj spełni się jego wielki marzenie. Otworzył szeroko oczy uśmiechnął się szeroko. W tym czasie do sali szpitalnej został wprowadzony rowerek:) Dawno nie widzieliśmy takiej radości. Szymonek podskakiwał, śmiał się, machał rączkami i widać było, że nie dowierza, że rowerek stoi przed nim i już jest jego. Gdyby nie pompa, do której był podłączony pewnie szalałby po korytarzu. Przez cały czas chciał na nim siedzieć, dzwonił dzwonkiem, świecił lampką… Ciężko nam było zrobić zdjęcie:) Nie interesowało go już nic więcej, tylko rowerek.

Szymonku, dziękujemy Ci, że mogliśmy spełnić Twoje marzenie:) Cieszymy się razem z Tobą i czekamy na relacje z wypraw rowerowych:)

Serdecznie dziękujemy Państwu Agnieszcze i Janowi za spełniego tego marzenia. 

Dziękujemy również Sklepowi Decathlon w Magnolii Park we Wrocławiu za udzielenie rabatu na rowerek. :)