Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2014-07-15
W poniedzialek, w zwariowany poniedzialek pojechałyśmy do naszego nowego Marzyciela Arka. Każdy wyjazd niesie ze sobą wesołą podróż i różne „atrakcje po drodze”. I dziś tradycji stało się zadość :) oczywiście miałyśmy małe problemy ze znalezieniem właściwej drogi we wsi Otoczyn, ale dzielnie sobie poradziłyśmy- co dwie głowy to nie jedna :)
Arek już na nas czekała w towarzystwie Mamy i siostry Zuzi. Szybko nawiązałyśmy dobry kontakt z chlopakiem jak i pozostałymi członkami Jego rodziny. Lodołamacz w postaci ksiazek ogrodniczych Arkowi przypdal do gustu.
Rozmowa o marzeniach przeplatała się z żartami i opowieściami.Arek opowiadal nam jak zachorowal i przebiegalo jego leczenie.Sluchalismy uwaznie ale nie moglysmy sie doczekac jego marzenia.
O czym marzy Arek?
O nowej naroznej kanapie.W czasie choroby przeszedl przeszczep przez co musial miec swoj pokoj i do pelni szczescia brakuje mu brazowej naroznej kanapy.
Cóż, nie pozostaje nam nic innego jak wziąć się do pracy, by marzenie kolejnego niezwykłego Marzyciela mogło się spełnić.
spotkanie - zmiana marzenia
2015-01-04
spełnienie marzenia
2015-02-18