Z Darkiem spotkałyśmy się w szpitalu pewnego środowego popołudnia. Pomimo, że ulewa tego dnia nie miała dla nas litości, to wizyta w szpitalu była pełna słońca i optymizmu. Okazało się bowiem, że Darek to przemiły, bardzo skromny chłopiec, który bezustannie się uśmiecha.
Na początku rozmawiał z nami nieco nieśmiale, ale z czasem się rozkręcił i chętnie opowiadał o swoich zainteresowaniach. Od razu dało się zauważyć, że najbliższe jego sercu są gry komputerowe, szczególnie GTA, zresztą o jednej z nich marzy od dłuższego czasu. Równie duże zaangażowanie było widać, kiedy wspomniał o klockach lego i największych budowlach i maszynach, które z nich stworzył. Nasz lodołamacz – klockowy samochód – wpisał się w jego kolekcję idealnie. Dowiedziałyśmy się również nieco więcej o jego polsko-słowackiej rodzinie i miejscach, które najbardziej lubi odwiedzać.
Darek bardzo chętnie i grzecznie słuchał o tym jakie kategorie marzeń możemy spełnić oraz jakie marzenia już nam się spełnić udało, łącznie z tymi najbardziej niesamowitymi. Kiedy tak opowiadałyśmy, w pewnym momencie oczy chłopca zabłysnęły, uśmiech zdecydowanie się poszerzył, a wtedy już wiedziałyśmy, że marzenie zostało wybrane. Kiedy chłopiec dowiedział się, że może dostać Play Station III, najlepiej z ukochanymi grami, to wszystkie inne propozycje przestały mieć znaczenie. Na samą myśl o tym prezencie szczęście chłopca było tak wielkie, że nie mamy żadnych wątpliwości, że jest to jego największe marzenie. Trzeba też koniecznie wspomnieć, że Darek jest bardzo mądrym i zdolnym uczniem, który ostatni rok szkolny zakończył ze świetnym wynikiem! Tak więc zdecydowanie zasługuje na to, żeby czas wolny spędzać robiąc to co najbardziej lubi. Na koniec naszej wizyty, jak na dobrze wychowanego młodzieńca przystało, zgodził się jeszcze zrobić sobie z nami pamiątkowe zdjęcie, a jego Tata zadbał, aby nie zabrakło na nim naszego uśmiechu.
Jeśli chcą Państwo pomóc spełnić to marzenie i dać Darkowi jeszcze więcej powodów do radości – prosimy o kontakt.

Na spotkanie z Darkiem, pomimo kupionego już sprzętu, musieliśmy trochę poczekać. W tym wypadku, było to jednak bardzo radosne oczekiwanie.

Tuż po tym, jak zawodnicy turnieju bilardowego Piątkowiec zdecydowali się spełnić marzenie chłopca, dowiedzieliśmy się od jego rodziców, że znalazł się dawca i Darek za kilka dni będzie miał przeszczep szpiku. Czekaliśmy więc cierpliwie i z zaciśniętymi kciukami na dobre wieści, które w końcu nadeszły. Wszystko poszło jak trzeba, i pomimo początkowych trudności, 3 tygodnie po przeszczepie odwiedziliśmy Darka w szpitalu.

Pomimo, że na początku zareagował na nas z lekką nieśmiałością, widzieliśmy, że już nie może się doczekać, kiedy w końcu otworzy wszystkie pakunki, które ze sobą przynieśliśmy. Z każdym kolejnym pudełkiem większa była radość chłopca. Sponsorzy pomyśleli bowiem o fakcie, że Darek na razie nie będzie mógł skorzystać z dużego Play Station – to będzie czekało na niego w domu. Nasz Marzyciel dostał jednak dodatkowo małą konsolę do gier Sony, która idealnie będzie się spisywać w warunkach szpitalnych. Oczywiście zarówno do małej, jak i do dużej konsoli Darek dostał gry, w tym swoje ulubione.

Niestety nie mogliśmy w szpitalu spędzić zbyt wiele czasu, a szkoda, bo z każdą kolejną minutą było widać jak chłopiec się otwiera i uśmiecha coraz szerzej. Z pewnością znalazłby też wiele wspólnych tematów ze Sponsorami. Obiecał jednak, że gdy tylko będzie się czuł lepiej, chętnie skorzysta z zaproponowanej lekcji gry w bilard.

Bardzo się cieszymy, że udało się spełnić marzenie Darka w takim momencie. Mamy nadzieję, że szybko wróci do pełni sił, do domu, do szkoły i do spędzania wolnego czasu tak jak sobie tego życzy, w tym grania na wymarzonym Play Station.