Błękitne niebo, słoneczko na górze świeci coraz mocniej i popołudniowa niedziela. Właśnie w tak piękną pogodę wybrałyśmy się na poznanie naszego nowego Marzyciela Dobromira. Imię Dobromir kojarzy nam się z bajką „Pomysłowy Dobromir”. Jeszcze przed spotkaniem jesteśmy bardzo ciekawe, czy Marzyciel będzie miał coś w sobie z głównego bohatera dawnej bajeczki.

Spotkanie niestety musiało się odbyć w murach szpitala. Dobromir okazał się miłym chłopcem, lecz nieco nieśmiałym. Długo trwało "przełamywanie lodów" chłopca, ale jak już trochę się oswoił z nami, to opowiadanie o swoich zainteresowaniach i marzeniach nie sprawiało Mu już takiej trudności. Ważnym punktem w życiu Dobromira są Klocki Lego. Ma ich mega dużo w swoim zbiorze. Nawet na stole w szpitalnej sali, obok laptopa zajmowały najważniejsze miejsce. Marzyciel zbiera wszystkie zestawy i potrafi układać je po kilka razy. Oprócz klocków, tak jak każdy chłopiec, Marzyciel bardzo lubi grać w gry komputerowe. Jednak na temat klocków z Dobromirem mogłybyśmy rozmawiać godzinami.

Miły czas szybko mijał, więc było trzeba przejść do marzeń. I tak od wyjazdu do Disneylandu, poprzez zostanie Batmanem, to pragnienia Marzyciela. Jednak tym mega najważniejszym marzeniem chłopca są Klocki Lego. A dokładnie Robot Lego Hero Factory Brain Attack Aquagon 44013 oraz Lego City Posterunek Policji 7498. Nie zdziwiło Nas, że głównym marzeniem okazy się klocki. Akurat tych nie posiada w swojej wspaniałej kolekcji, a zawsze chciał je mieć. Dobromił pokazał jeszcze tylko dokładnie na Internecie jak one wyglądają, tak byśmy się nie pomyliły w zapisaniu numerów.

Zanim się obejrzałyśmy, zrobiło się już bardzo późno i musiałyśmy kończyć spotkanie. Obiecałyśmy Dobromirowi, że niebawem postaramy się Go znów odwiedzić.  Mamy też nadzieję, że będzie wówczas zdrowszy i mniej nieśmiały.

Piątek nie zapowiadał się zbyt słonecznie, ale jakby wbrew prognozom, słońce nieśmiało zaczęło przebłyskiwać przez chmury dając nadzieje na piękny dzień. A dzień musiał być piękny, bo miało się spełnić kolejne marzenie chorego dziecka. Dobromir czekał przecież na swoje wymarzone Klocki Lego. 

Pełne radości czekałyśmy na chłopca w szpitalnej świetlicy. Wszedł bardzo nieśmiały, przywitał się i po lekkiej zachęcie zaczął rozpakowywać przyniesione przez nas paczki. W pierwszej, prócz książek oczywiście był wyśniony Robot Lego Hero Factory. Zapytany Dobromir, czy to na pewno ten, którego mu brakowało w Jego kolekcji, z wielkim uśmiechem na buzi przytakną, że Tak. Przyszła więc kolej na większą paczkę, którą nie było już tak łatwo odpakować. Na szczęście Tata przyszedł chłopcu z pomocą. W końcu po usunięciu papieru, naszym oczom ukazały się wymarzone klocki Lego City Posterunek Policji. Buzia Dobromira, aż promieniała szczęściem. Tak, to były Jego wymarzone klocki.

Uroczyście zapewnił nas, że Jego marzenie się spełniło. No cóż, po wręczeniu jeszcze Dyplomu Spełnionego Marzenia musiałyśmy się żegnać z Dobromirem, który wracał do domu. A tam czekała Go największa "frajda", czyli budowa posterunku Policji.

Kochany Dobromirze, dziękujemy Ci bardzo za tak piękne, dziecięce marzenie. Pamiętaj, żebyś nigdy nie przestawał marzyć, bo to marzenia dodają nam skrzydeł w naszym codziennym, szarym życiu.

Dobromir może teraz bawić się w swoim wyśnionym świecie Klocków Lego za sprawą Cudownego Sponsora, któremu bardzo dziękujemy i życzymy spełnienia swoich największych marzeń. Dobro powraca i to z podwójną siłą. Dziękujemy!!!