Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2014-06-04
Patryk jest 10 - letnim chłopcem, dość wysokim, jak na swój wiek. Ma bystre spojrzenie, krótko przystrzyżone włosy, śmiało z nami rozmawia, ale nie przepada za pozowaniem do zdjęć, więc Go nie męczymy zanadto. Trochę się z nami droczy, gdy przystępujemy do fotografowania, My zresztą z nim też.
Odwiedzamy Patryka w piękne majowe popołudnie z ciekawością, co też sobie wymarzył nasz kolejny Podopieczny. Mamy dla niego zestaw klocków LEGO, bo wiemy, że jest ich miłośnikiem. Od mamy dowiadujemy się, że Patryk potrzebuje dość dużo czasu, żeby w towarzystwie nieznajomych w pełni być sobą. Nie odczuwamy jednak tego, żeby nasz Marzyciel był nieśmiały. Pokazuje nam swoje bogate zbiory klocków LEGO Technik, medale i inne trofea sportowe. Mama Patryka zdradza, że do niedawna Jej syn aktywnie trenował piłkę nożną. Gra w drużynie piłkarskiej i odnosi sukcesy. W szkole lubi matematykę, nieźle zna się na nowinkach technicznych. Aż zadziwia nas swoją wiedzą w tej dziedzinie. Nie jest mu też obca motoryzacja, chociaż na razie umie prowadzić traktor, ale wszystko jeszcze przed nim. Przed chorobą lubił pomagać wujkowi w gospodarstwie rolnym. Interesuje Go uprawa roślin. Ma związane z tym plany na przyszłość, ale na razie nie chce o tym mówić.
W końcu rozmowa schodzi na te bliższe marzenia. Patryk przed przystąpieniem do rysowania zapewnia nas, że Ma już sprecyzowane swoje marzenia. Nadchodzi czas rysowania marzeń. Zostawiamy Go sam na sam z kartką i kredkami. No może niezupełnie, bo towarzyszy Mu nasz nowy wolontariusz Maciej. Po krótkim czasie rysunek jest gotowy. Może trochę schematyczny, ale bardzo czytelny. Pierwsze marzenie - Komputer ACER, drugie- X-box, konsola do gier, trzecie-telefon Samsung 5.
No cóż… postaramy się spełnić marzenie Patryka, który bardzo pragnie mieć ten komputer i wie, do czego Go wykorzysta.
spełnienie marzenia
2014-10-23
Piękna złota jesień, słońce przygrzewa, liście spadają z drzew, a My wolontariusze Fundacji Mam Marzenie jedziemy, by spełnić marzenie naszego Podopiecznego Patryka. Początkowo chcieliśmy zrobić mu niespodziankę i zabrać do Firmy zajmującej się sprzedaż maszyn rolniczych. Patryk interesuje się bardzo rolnictwem. Niestety w związku z faktem, iż chłopiec dopiero wyszedł ze szpitala, po długim kilkumiesięcznym w nim pobycie, chwilowo nie mógł zobaczyć tych wielkich pojazdów. Tylko chwilowo, ponieważ jak tylko dojdzie do siebie zabierzemy Go w ten niesamowity świat wielkich rolniczych maszyn.
Wracając do naszej oficjalnej wizyty w domu Marzyciela. Drzwi otworzyła nam mama, którą tak dawno nie widzieliśmy, a tak dobrze ją mogłyśmy poznać podczas naszych częstych kontaktów telefonicznych. Patryk siedział już w pokoju i czekał na nas. Choć mama (tak jak prosiłyśmy) nie powiedziała Mu, dlaczego ponownie odwiedzają Go Panie z Fundacji. Chciałyśmy zrobić Mu niespodziankę i chyba nam się udało.
Początkowo wręczyłyśmy grę FIFA 14. Był uśmiechnięty, choć pewnie myślał, że swojego wymarzonego laptopa już nie dostanie. Lecz po chwili z wielkiej torby, jak „królika z kapelusza” wyciągnęłyśmy wielki karton. Radość Patryka mogłyśmy zobaczyć tylko My i był to piękny widok. Podekscytowany, delikatnie zaczął otwierać karton. Uśmiech z buzi Patryka nie schodził. Koniecznie chciał uruchomić wszystko od razu. Zainstalować grę, wpisać swoje hasło do komputera. Do tej pory, podczas pobytu w szpitalu korzystał z laptopa mamy, ale dobrze wiemy, że każde dziecko, ba każdy człowiek, chce mieć coś własnego, swojego, z czym nie trzeba się dzielić.
Cieszymy się bardzo, że mogłyśmy spełnić to marzenie. Ktoś mógłby powiedzieć „przecież to tylko laptop” zapewniam, że dla tego chłopca to aż laptop. Wiemy, że będzie z niego korzystał i za każdym razem, kiedy będzie musiał wpisać swoje hasło do komputera, będzie myślał „MARZENIA SIĘ JEDNAK SPEŁNIAJĄ”.