Co się odwlecze to nie uciecze – to przysłowie się sprawdziło w przypadku spotkania z Piotrkiem.
Gdy chłopak był w Krakowie – my nie mogliśmy się zorganizować, wyjazd do niego też musieliśmy przekładać. Ale udało się nam zebrać - i w sobotę, jeszcze nie tak bardzo upalną, pojechaliśmy odwiedzić naszego nowego Marzyciela. Wiedzieliśmy, że Piotrek jest fanem FC Barcelona więc jako lodołamacz zabraliśmy książkę o Leo Messim. Faktycznie, już od rogu jego pokoju widać zamiłowanie do tej drużyny: kolory na ścianach, zdjęcia, szalik, bluza z emblematem, zasłona. Nie wiedziałam, jak potoczy się rozmowa: wprawdzie na spotkanie pojechałam z dwoma chłopakami, ale jeden okazał się kibicem Realu, drugi siatkówki. Awantury nie było, zeszliśmy szybko na uniwersalne tematy: szkoła, podróże, zainteresowania. Piotrek lubi geografię i historię, pasjonuje się fotografią. Z tym związane jest jego marzenie, które miał już przemyślane i wypowiedział je bez wahania: aparat Canon EOS 600d. Chłopak chciałby fotografować sport i samoloty.
Byłoby wspaniale, gdyby udało się spełnić jego marzenie jeszcze przed wyjazdem na wakacje – choć zdajemy sobie sprawę, że może być trudno. Może Ty możesz pomóc? Jeśli tak - nie zwlekaj, skontaktuj się z nami.

Marzenie Piotra mogliśmy spełnić w naprawdę wyjątkowych okolicznościach. Chłopiec zgodził się wraz z rodzicami przyjechać na organizowany przez nas koncert Magia Marzeń, który w Krakowie odbył się już po raz trzeci. Była to fantastyczna gala i niesamowite święto zarówno dla Marzycieli jak i dla wolontariuszy, natomiast goście mogli dowiedzieć się o naszej Fundacji czegoś więcej. Podczas takiej uroczystości nie mogło zabraknąć tego co dla nas najważniejsze - spełnienia marzeń. Jednym z Marzycieli, którzy mieli okazję odebrać swój upominek na scenie, przy gromkich brawach publiczności, był Piotr. Chłopak chętnie rozmawiał z prowadzącymi koncert, wyjaśniając co jest jego marzeniem i dlaczego. Następnie z szerokim uśmiechem odebrał czekający już na niego aparat.
Jesteśmy bardzo dumni, że mogliśmy spełnić to marzenie, że wydarzyło się to w tak wspaniałych okolicznościach, i że udało się to zrobić przed wakacjami Piotra. Swoim pięknym marzeniem udowodnił nam wszystkim, że warto mieć pasję, i dążyć do jej realizacji, a także, że warto wierzyć w marzenia! Mamy nadzieję, że aparat sprawdzi się zarówno podczas wakacji, jak i w każdych innych okolicznościach, a radość Piotra z robienia zdjęć będzie równa wielka jak ta towarzysząca mu podczas koncertu.