Moim marzeniem jest:
Pan Baka
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2014-05-18
“Έχω ένα Όνειρ” to po Grecku znaczy „Mam Marzenie” i to była pierwsza rzecz, którą dowiedzieliśmy się od taty naszego 12 letniego marzyciela Kacpra Konstantego mieszkającego dzisiaj w Świniarsku koło Nowego Sącza, a kiedyś przez kilka lat w Grecji.
Tata Kacpra zdradził nam również, że Kacper interesuje się astronomią, którą stara się zarazić całą rodzinę. Kacper na potwierdzenie słów taty szeroko się do nas uśmiechał i wymieniał kolejne zainteresowania i pasje. Wśród nich znalazła się nauka wschodnich sztuk walki, z których na ten moment musi chwilowo zrezygnować. Kacper nie ma ochoty się nudzić, dlatego każdą chwilę chciałby poświęcić kontaktom z przyjaciółmi. Stąd zrodził się w jego głowie pomysł na marzenie. Tym marzeniem jest laptop, przy pomocy którego Kacper mógłby kontaktować się ze znajomymi z każdego miejsca, jak również organizować spotkania przy wspólnych grach komputerowych.
Wierzymy, że marzenia dodają skrzydeł i powodują uśmiech na buziach naszych marzycieli. Jeśli chcesz pomóc spełnić to marzenie, skontaktuj się z nami.
spełnienie marzenia
2014-07-10
Do małej miejscowości w okolicach Nowego Sącza, w której mieszka Kacper dojechałyśmy wieczorem. Przygotowywałyśmy z tatą Kacpra niespodziankę, więc nasz przyjazd był tajemnicą. Ku naszemu zaskoczeniu okazało się jednak, że lekarze tego dnia zatrzymali Kacpra w szpitalu w Warszawie. Rozmawiałyśmy z przemiłym tatą Kacpra, gdy nagle otworzyły się drzwi i do domu wszedł nasz Marzyciel z mamą! „Wypuścili mnie” powiedział i spojrzał wielkimi oczami na leżące na ławie pudła. Mimo, że Kacper wyszedł prosto ze szpitala i był zmęczony długą drogą, był bardzo zaskoczony. Gdy zobaczył wielkiego czarnego laptopa z siedemnasto calowym ekranem zaczął się śmiać, a jego błękitne oczy zrobiły się jeszcze większe. W zestawie otrzymał także myszkę, mobilny internet i książki o astronomii, gdyż to jego druga ukochana pasja zaraz po komputerach. Porozmawialiśmy o grach, o nowym sprzęcie i wyściskaliśmy serdecznie całą rodzinkę. Trzymamy mocno kciuki za Kacpra by pokonał chorobę i marzył dalej. Marzenia przecież się spełniają i to czasem szybciej niż można się tego spodziewać...