Moim marzeniem jest:

Pojechać do wielkiego Oceanarium i zobaczyć tam wielkie ryby

Piotr, 4 lata

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Wrocław

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2014-05-13

Dzisiaj poznałam naszego kolejnego Marzyciela, który okazał się cudownym, zabawnym czterolatkiem. Nasze spotkanie z Piotrusiem od razu przerodziło się w ciekawą rozmowę na tle przyrodniczym - chłopiec zafascynowany jest owadami (co widać na zdjęciach) - najbardziej lubi chrząszcze i uwielbia oglądać je w książkach - jego biblioteka (tak, ma swoją bibliotekę w mieszkaniu, którą po kilku minutach naszej pierwszej rozmowy od razu mi zaprezentował!) składa się teraz głównie z "owadzich" pozycji. Jest niesamowicie bystry jak na swój wiek i bardzo spostrzegawczy. Na blogu Taty Piotrusia można przeczytać jedną z piotrusiowych anegdot: "Mamo patrz, wydaje mi się, że to zaleszczotek!"- wypatrzył w przyniesionym z pędrakami próchnie mikroskopijnego bezkręgowca i rozpoznał go samodzielnie, pamiętając jego sylwetkę i nazwę z literatury studiowanej wiele dni wcześniej Kiedy dyskretnie zapytałam go, o czym marzy najbardziej na świecie, odpowiedział od razu i bardzo konkretnie: "chciałbym przestraszyć jakąś dziewczynkę w moim wieku". Po spotkaniu usiadłam wygodnie przy laptopie i zaczęłam czytać blog Taty Piotrusia. Opisana jest tam cała historia choroby chłopca razem ze śmiesznymi i dodającymi otuchy anegdotami. Jedna z nich bardzo mi się spodobała:

Tato Piotrusia: "Piotrek, to może powypuszczamy już te robaki, żeby mama się nie krzywiła na ich widok?"

Piotruś: "Ale to właśnie o to chodzi! Zawsze chciałem jakąś dziewczynę wyobrzydliwić! To jest moje marzenie!".

 

To jednak może zrobić w każdej chwili z naszą pomocą lub bez. Marzeniem Piotrusia które mogłoby zostać zrealizowanie przez Fundację jest wyjazd do olbrzymiego oceanarium by móc zobaczyć w nim różne rybki:)

 

Podaję adres strony internetowej blogu Taty Piotrusia: www.dzielnypiotrek.blogspot.com

spełnienie marzenia

2014-10-24

W piątek 24 października - jeszcze przed wielkim otwarciem - wybraliśmy się do oceanarium we Wrocławiu, aby spełnić największe marzenie Piotrusia, który bardzo chciał zobaczyć duuuuuże ryby. Dzięki uprzejmości pracowników ZOO mieliśmy możliwość podziwiania ekosystemów i biotopów Afryki. Zachwyciły nas rafy koralowe Morza Czerwonego, około 50 różnych gatunków ryb – pielęgnic Wielkich Jezior Afrykańskich (Tanganiki i Malawi), płaszczki, rekiny młoty, rekiny lamparcie, hipopotamy nilowe - Samba i Rumba. Odwiedziliśmy również Wybrzeże Namibii - zewnętrzne baseny zamieszkane przez pingwiny tońce oraz kotiki południowoafrykańskie. Radości Piotrusia nie było końca, chłopiec z ogromnym zaciekawieniem podziwiał kolorowe ryby i potrafił nawet bezbłędnie podać ich nazwę! Mogliśmy również zatrzymać się w Dżungli nad rzeką Kongo i przyglądać się leniuchującym krokodylom. Dzięki Pani Monice Kownackiej - specjalistki ds. marketingu dowiedzieliśmy się, że w całym Afrykarium, tj. w basenach ekspozycyjnych, filtrach, odstojnikach oraz kilometrach rur jest w obiegu 15 000 000 litrów wody! To tyle, ile mieści 6 basenów olimpijskich, co ciekawe: waga takiej wody to równowartość ok. 100 wielorybów czy 3000 dorosłych słoni;-) W sumie cała trasa naszej wycieczki po Afrykarium wyniosła prawie dwa kilometry. Różnokolorowy wodny świat podobał się zarówno mnie, jak i Piotrusiowi, Jego bratu - Bogusiowi i Rodzicom. Dzięki ogromnej bezinteresowności Sponsorów - Pani Joannie i Panu Markowi oraz Pani Paulinie i Mężowi, jak również Pracownikom ZOO udało się spełnić marzenie chłopca. Warto było!

Dziękujemy!