Spotkanie z Kubą było bardzo ciekawe. Już na samym wejściu, po dosłownie dwóch minutach poznaliśmy Jego marzenie. Nie trudno było nie zgadnąć, że będzie to coś związane z fotografią, ponieważ na stole przy wejściu leżał ogromny (jak dla nas) aparat z obiektywem.

Kuba razem z wolontariuszem Adrianem bardzo szybko złapali wspólny temat – o nowinkach technicznych w dziedzinie fotografii rozmawiali ponad godzinę. Zapewne rozmowa trwałaby jeszcze dłużej ale każda wizyta niestety musi się kiedyś skończyć.

Jakub jest pasjonatem fotografii, już teraz robi bardzo dobre zdjęcia i ciągle szkoli się w tym kierunku.

W przyszłości chciałby w głównej mierze robić zdjęcia samolotom – stąd Jego marzenie o teleobiektywie. 

W relacji ze spotkania umieszczamy też 3 fotografie przyrody autorstwa Kuby.

Kuba! Wierzymy, że w niedługim czasie uda nam się spełnić Twoje marzenie!

Relacja: Aneta Róg

Fotografie: Adrian Kordos

Udało się !!

10 września w Porcie Lotniczym Rzeszów – Jasionka miało miejsce spełnienie najskrytszego marzenia Kuby, który marzył o teleobiektywie umożliwiającym poszerzanie swoich fotograficznych pasji.

Posłuchajcie teraz jak do tego doszło.

To był piękny wtorkowy poranek , gdy wraz naszą oddziałową Koordynator wyruszyłyśmy w podróż po naszego Marzyciela. Oczywiście wszystko wydaje się teraz mało skomplikowane  aczkolwiek szczegół tkwił w tym, iż Kuba nie wiedział, że właśnie ten dzień będzie również dla niego  jednym z najpiękniejszych dni w jego życiu. 

Na pierwszym spotkaniu z Jakubem dowiedzieliśmy się, że jego pasją jest fotografia  oraz że bardzo chciałby kiedyś zostać spotterem i móc fotografować samoloty. Właśnie po to  oraz do robienia bardzo profesjonalnych zdjęć potrzebny  mu jest  teleobiektywu. Gdy już zebraliśmy środki na realizację marzenia Kuby, w tym samy czasie  pojawiło się też jeszcze jedno marzenie ”samolotowe” czyli marzenie Roberta, który chciał zobaczyć świat z okien samolotu. Mieliśmy wiec pretekst  żeby podstępem zwabić Kubę na Lotnisko ,na które  miał przylecieć nasz drugi marzyciel. Tak też się stało. Kuba ostrzyłam od nas informacje, iż nasza fundacyjna fotograf niestety nie będzie mogła nam pomóc  i że potrzebujemy profesjonalnych zdjęć ze spełnienia marzenia Roberta. Kuba oczywiście połknął  haczyk. Pojechałyśmy wiec po niego  ale to nie wszystkie niespodzianki. Za  nami na lotnisko potajemnie udali  się również  po uzgodnieniu wszystkiego rodzice Kuby i jego dziewczyna – On oczywiście nic nie wiedział. Gdy dotarliśmy na  miejsce czekali  już na nas inni wolontariusze, media i przedstawiciele portu lotniczego Rzeszów –Jasionka oraz spotter Andrzej. Wszyscy więc czekaliśmy na przylot samolotu z Robertem  i oczywiście na rodziców Kuby. No i stało się - na raz jeden na płytę lotniska szybkim  krokiem weszli nasi goście, a samolot z naszym drugim marzycielem wykonywał ostatnie manewry. Najpierw wręczyliśmy dyplom spełnienia marzenia Robertowi a następnie padły słowa  „mamy jeszcze jedną niespodziankę”. Wtedy Kuba w obecności rodziców, dziewczyny i innych osób otrzymał swoj wymarzony teleobiektyw.  Był bardzo szczęśliwy! Zaraz wypróbował swój nowy sprzęt, po czym udaliśmy się wszyscy na pokaz strażacki lotniska a potem zwiedziliśmy główny terminal Portu lotniczego Rzeszów –Jasionka.

Kubo, dziękujemy Ci za tak wspaniałe marzenie, liczymy na to, że teleobiektyw pomoże Ci jak najpełniej realizować swoją pasje i robić cudowne zdjęcia, które liczymy że już niebawem będą zdobywać nagrody w prestizowych konkursach.

Marzenie Kuby nie mogłoby się spełnić, gdyby nie pomoc i wsparcie naszych sponsorów. Pragniemy podziękować wszystkich zaangażowanym w realizacje tego marzenia.

Przede wszystkim dziękujemy:

- Firmie K-Consult Sp. z o.o.

- Przedstawicielom Portu Lotniczego Rzeszów -Jasionka

- Spotterowi Andrzejowi Malinowskiemu

- Parafii Miłosierdzia Bożego w Paryżu , a w szczególności Pani Janinie Myćka

A także przedstawicielom mediów regionalnych:

- TVP Rzeszów

- Radiu Rzeszów

- Gazecie Codziennej NOWINY

oraz wszystkim zaangażowanym w organizację tego wyjątkowego dnia.

Relacja: Magdalena Ciołek

Fotografie: Barbara Szydełko