16 marca wybrałam się na spotkanie z Adrianem. Chłopiec trochę onieśmielony nie odstępował swojej mamy na krok. Mimo że ma cztery latka już bardzo dobrze orientuje się w komputerowych sprawach, a dłużący się czas w szpitalu wypełnia graniem na laptopie. Jego marzeniem jest x-box z telewizorem żeby grać w swoje ulubione gry. Mamy nadzieje, że marzenie Adriana szybko się ziści!

Tuż po Prima Aprilis, bo drugiego kwietnia postanowiliśmy, jak najbardziej poważnie i bez żartów spełnić marzenie 5-letniego Adrianka. Wszystko to aby umilić mu czas oczekiwania na wyniki badań, na które chłopiec przyjechał do olsztyńskiego WSSD. Nasz marzyciel chyba jednak nie do końca wierzył w prawdziwość tego co się dzieje. Gdy z ogromnymi pakunkami weszliśmy na oddziałową świetlicę, na której nasz Marzyciel oczekiwał wraz z rodzicami, chłopiec mocno wtulił się w ramiona mamy i nie bardzo chciał z nich wyjść. Niestety nasze zachęty zbytnio nie pomogły, być może byliśmy zbyt liczną grupką, i to w dodatku dorosłych, aby tak łatwo przełamać lody nieśmiałości.

Adrianek pozwolił sobie odczytać dyplom, wręczyć prezenty i zrobić kilka zdjęć, i na tym skończyliśmy. Postanowiliśmy pozwolic naszemu Marzycielowi cieszyć się spełnionym marzeniem w gronie najbliższych mu osób.

Pozostaliśmy w kontakcie z mamą, od której z ogromną radością otrzymaliśmy nowinę, że Adrian rozkręcił się i w domowym zaciszu w pełni korzysta ze swojego marzenia.

Na zdjęciach mamy dowód, że nawet dzieli się z siostrą :)

W imieniu Adriana, jego rodziców i wolontariuszy FMM pragniemy podziękować organizatorkom Festiwalu Rozwoju i Inspiracji BabaFest, które kolejny już raz decydują się swoją działalnością wsprzeć olsztyński oddział FMM. Dziękujemy również uczestniczkom i uczestnikom imprezy, a także prowadzącym warsztaty i sponsorom, bez których Festiwal ten nie miałby miejsca.