Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2014-04-06
Nie byli byśmy wolontariuszami FMM, gdybyśmy jak zawsze sie nie zgubili. Ale udało sie, po błądzeniu dojechaliśmy na miejsce – oczywiście z drobną pomocą gospodarza. Ale czego się nie robi dla poznania największych marzeń.
Gdy weszliśmy do domu siedemnastoletniego Rafała, od progu przywitały nas z uśmiechem Jego dwie siostry, wraz z małym braciszkiem. Rodzice serdecznie nas ugościli, i poczęstowali pysznymi smakołykami. Chwile później podarowaliśmy Rafałowi lodołamacz, puzzle - bardzo sie z nich ucieszył. Gdy usiedliśmy porozmawiać z Marzycielem, nie znikający uśmiech z twarzy Rafała oraz nie dowierzanie z powodu naszego przybycia, ożywiło cała atmosferę.
Rafał opowiedział trochę o sobie m.in. to, że chciałby otworzyć własną firmę, że lubi sie uczyć oraz uwielbia biegać. Podczas, gdy rodzice dodawali od siebie zdania, zauważyliśmy, że bardzo go wspierają i kochają. Rafał należy do śmiałych ludzi, odważnie kontynuował dalej rozmowę opowiadając rożne historie, oraz zadając nam pytania.
Po dłuższej rozmowie przeszliśmy do zabawy z kartka i kredkami. Rafał zapewniał nas, że nie umie rysować, okazało sie jednak inaczej. Jak na "podobno" nie umiejącą rysować osobę, rysuje świetnie. Narysował nam 4 obrazki jak należało wg marzeń. Rafała marzeniem jest, by zostać biznesmenem, spotkać Macieja Musiała, zobaczyć morze. Jednak najważniejszym, tym na pierwszym miejscu jest Telewizor z Kinem domowym. Chciałby go wstawić do swojego małego pokoiku, a tym samym stworzyć swój własny kąt do relaksu wśród tak licznej rodziny. Oderwać się choć na moment od rzeczywistości i przenieść się w świat ulubionych filmów.
Nadszedł koniec spotkania. Rodzina odprowadziła nas do samochodu, i gorąco nas pożegnała. Wracając podsumowaliśmy spotkanie. Po rozmowie z nim i Jego rodziną wyciągnęliśmy fakty. Rafał to optymistyczny, empatyczny, towarzyski chłopak, a także bardzo inteligentny i ambitny. Wszystko zauważyliśmy podczas rozmowy z Nim jak i z historii opowiedzianych o Nim przez rodzinę. Rafale zdrowiej, a My w mgnieniu oka wrócimy. A gdy wrócimy, to po sobie zostawimy u Ciebie uśmiech na wiele tygodni.
spełnienie marzenia
2014-07-26
My, wolontariusze Fundacji Mam Marzenie wiemy, że nic tak nie poprawia humoru jak spełnianie marzeń! A, że upały dały wszystkim w kość, wyjazd za miasto w tak słusznej sprawie, na całej ekipie wywołał wielki uśmiech i przypływ energii. Droga do krótkich nie należała, ale gdy już znaleźliśmy się na miejscu, na podwórku czekała już na nas cała rodzina Rafała z Nim oczywiście na czele.
Niestety rodzicom Rafała nie udało się utrzymać w tajemnicy naszego przyjazdu, i nasz Marzyciel o wszystkim wiedział, ale i tak był bardzo mocno zadowolony. Marzenie Rafał miał ogromne, ale nie wszystko naraz. Na początek wręczyliśmy mu mały zielony podarunek, Jego zadaniem było zgadnąć, do czego zawartość pudełka służy – trafił oczywiście bezbłędnie. Przyszedł, więc czas na o wiele większe opakowania. Wybraliśmy się więc wszyscy razem na zewnątrz do samochodu, gdzie znajdowało się największe marzenie Rafała, ta radość i błysk w oku ujawniły nam, że bardzo się cieszył. Po wniesieniu wszystkiego na górę, chwilę musieliśmy odsapnąć, więc rozpakowywanie i montowanie musiało jeszcze troszkę poczekać. Gdy już byliśmy pełni sił, zabraliśmy się za montowanie upragnionego sprzętu. Telewizor rozgryźliśmy bez problemu, raz dwa i można było już oglądać różne programy. Mały problem zaczął się potem, gdy okazało się, że kina domowego tak szybko nie podłączymy. Brak kabla, stanął nam na drodze, ale to już najmniejszy problem, bo i taki dylemat jesteśmy w stanie rozwiązać. Najważniejszym faktem okazało się, że Telewizor i Kino domowe, największe marzenie Rafała, dumnie goszczą i grają w pokoju naszego wspaniałego Marzyciela. Po wręczeniu Dyplomu Spełnionego Marzenia, kamień spadł nam z serca, gdyż udało nam się spełnić kolejne piękne marzenie. Naprawdę było warto tak się starać, bo uśmiech na twarzy Rafała, był wart włożonego w to wysiłku.
Rafale, życzymy Tobie dużo zdrowia i jeszcze więcej sił do walki z chorobą. Dalej bądź takim optymistom, i swoja pogodą ducha zarażaj wszystkim dookoła.
Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do spełnienia marzenia wspaniałego marzenia Rafała. Wszystkim przybyłym na VI ODM, widzom przybyłym na kabaret Łowcy.B w Teatrze Dramatycznym, gdzie wspólnie zbieraliśmy fundusze na realizację marzenia oraz studentom i wszystkim osobom, którzy wrzucili do puszki „parę groszy” podczas Dni Kultury Studenckiej „Juwenalia Białystok 2014r.”. Wszyscy wspólnie udowodniliśmy Marzycielowi, że marzenia spełniają się w każdej chwili, kiedy tylko mocno czegoś pragniemy. Pamiętajmy, że możliwość spełniania marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące!!!