Moim marzeniem jest:

Laptop

Małgosia, 10 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Łódź

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2014-02-07

Jest późne popołudnie. –Można?- zapytałem.

Jasne, wchodźcie- odpowiedział miłym głosem tata Małgosi, którą przyszliśmy dzisiaj odwiedzić.

Nie upłynęło pięć minut, a wszyscy siedzieliśmy już w miłym gronie. Po kilku zdaniach wstępu, przedstawiliśmy pokrótce czym się zajmujemy i po co przyszliśmy. Nie zwlekając dłużej, wręczyliśmy młodej marzycielce mały prezent. Zestaw do rysowania hallo kitty. Uśmiech z twarzy młodej damy, od początku nie znikał ,nawet na chwilę, jednak wtedy jakby odżył na nowo. Jakby po kolejną pyszną czekoladkę, Małgosia sięgnęła po prezent.-Uwielbiam hallo kitty- wyszeptała radośnie. Z małą pomocą, zabrała się do kolorowania.

A teraz, chciałbym zadać Ci jedno ważne pytanie. Jakie jest Twoje marzenie?- zapytałem.

Brwi Małgosi zbiegły się, a twarz przybrała wygląd zamyślonej. Trwało to chwilę, zanim w ogóle się odezwała. Jednak wybór tego jednego jedynego marzenia nie jest prosty. Tata Małgosi wziął sprawy w swoje, nachylił się nad dziewczynką. Zaczęli rozmawiać.

Po chwili wspólnie doszliśmy do wniosku, że największą radość sprawi laptop.

Wreszcie mogłaby oglądać swoje ulubione bajki ,nie tylko w domu, ale i w szpitalu.

Teraz, wszystko jest w Twoich rękach. Spraw, by to marzenie nie zmieniło się w puste wspomnienie. Spraw, by się ziściło.

spełnienie marzenia

2014-11-30

Ostatniego dnia listopada mieliśmy przyjemność i zaszczyt uczestniczyć w spełnieniu marzenia niezwykłej dziewczynki. Wielkim marzeniem Małgosi był biały laptop, na którym mogłaby grać w gry i oglądać bajki i filmy podczas długich pobytów w szpitalu oraz rekonwalescencji w domu. Z Panem Karolem – przedstawicielem Sponsora spotkaliśmy się na szpitalnym korytarzu, gdzie czekaliśmy na sygnał, że można już wejść do pokoju naszej podopiecznej. Małgosia, uprzedzona przez tatę, wiedziała, że jesteśmy i czekamy. Ucieszyła się na nasz widok – wiedziała po co przyszliśmy. Nie dało się ukryć wielkiego zielonego pakunku. Po krótkiej rozmowie, z wielkim wzruszeniem i niezwykłą radością przystąpiliśmy do wręczenia prezentu naszej Marzycielce. Laptop jest śliczny, biały, taki dziewczyński. Małgosia dziękowała nieśmiałym uśmiechem. I każdy z nas dostał od niej słodkiego całusa! Natomiast Pan Karol miał ze sobą jeszcze wiele, wiele dodatkowych akcesoriów – torbę do laptopa, myszkę i wiele gadżetów od pracowników firmy, którzy sponsorowali spełnienie marzenia. Z tego co wiemy – do spełnienia marzenia Małgosi przyczyniło się około 100 osób z Towarzystwa Cyklistów ERICPOL! Wszystkim tym cudownym ludziom serdecznie dziękujemy! To wspaniała inicjatywa – robi się wspólnie coś, co daje niesamowitą radość choremu dziecku. W tym przypadku jest to okno na świat dla małej Małgosi, która tak dużo czasu spędza w szpitalnych salach.

Teraz pozostaje jej jedynie poznawanie tajników wymarzonego urządzenia. Co nieco wytłumaczył Pan Karol, co nieco poinstalował po rozpakowaniu prezentu, ale cała reszta należy do niej. : Sprawi jej to z pewnością wiele, wiele radości. I przede wszystkim pomoże oderwać się nieco od bolesnej rzeczywistości i uciążliwej terapii. Mamy nadzieję, że dzięki spełnieniu marzenia Małgosia choć na chwilę zapomni o problemach, bólu i przeniesie się w kolorowy świat gier i bajek, jakże inny od białej szpitalnej sali.

Jeszcze raz pragniemy baaaaardzo podziękować Sponsorom – Towarzystwu Cyklistów ERICPOL oraz firmie ERICPOL – to dzięki ich chęciom i wielkiemu sercu udało się spełnić marzenie cudownej dziewczynki! Wiemy poniekąd, że spełnili oni nie tylko marzenie Małgosi, ale również inne. To są bardzo fajni ludzie! Dziękujemy!!!