W środowe popołudnie wybrałyśmy się do kliniki na pierwsze spotkanie z czteroletnim  Adasiem – naszym nowym marzycielem. W sali zastałyśmy także rodziców chłopca. Adaś okazał się uroczym i uśmiechniętym dzieckiem, choć nieco nieśmiałym. Nie można mu się dziwić, przecież nie znał tych nowych pań, które przyszły się z nim spotkać. Po przedstawieniu się i opowiedzeniu o fundacji wręczyłyśmy chłopcu lodołamacz: samochodzik oraz maskotkę, był to strzał w dziesiątkę ponieważ Adaś bardzo lubi bawić się autkami, zaprezentował nam nawet możliwości swojej nowej zabawki – zdalnie sterowanego dużego auta.

Kiedy przyszła pora na wyjawienie marzenia, okazało się że Adaś potrzebuje jeszcze trochę czasu na zastanowienie się. Nie nalegałyśmy więc. Każde dziecko we własnym czasie zechce się podzielić swoim marzeniem. Postanowiłyśmy, że odwiedzimy go ponownie. Wtedy już będzie się mniej wstydził i na pewno opowie nam o swoich marzeniach.

W słoneczne czwartkowe popołudnie wybrałyśmy się ponownie odwiedzić Adasia, tym razem w domu. Nasz marzyciel po ostatnich częstych pobytach w szpitalu teraz mógł się z nami spotkać.:) Przyjęli nas rodzice Adasia.

Kiedy przyszedł czas na sprecyzowanie przez swojego marzenia, Adaś wyjawił nam, że jego największym marzeniem jest tablet z internetem taki do grania i rysowania, który reaguje na głos. Taki tablet umili Adasiowi pobyt w szpitalu i będzie dobrym sposobem na nudę. Marzeniem zastępczym Adasia jest zdalnie sterowany samolot, bo chłopiec bardzo lubi samoloty i kto wie– może w przyszłości zostanie pilotem.

Adaś to chłopiec, którego marzeniem był tablet sterowany głosem, z grami oraz z do rysowania.

Kiedy otrzymał od nas torbę z tabletem, zaczął od wypakowywania drobnych akcesoriów. Nie wiedział więc za bardzo co to są za rzeczy, do czego służą i dlaczego Mu je dajemy. Po kolei tłumaczyliśmy więc czym są owe przedmioty i do czego służą. Jednak dopiero na sam koniec wyciągnięte pudełko z tabletem sprawiło, że wszystkie elementy układanki zaczęły wreszcie do siebie pasować. Niestety Adaś musiał się wykazać jeszcze dużą dozą cierpliwości, gdyż sam tablet nie zawierał żadnych aplikacji więc musieliśmy je dopiero ściągnąć. Sukcesywnie starliśmy się jak najwięcej Mu pokazać i nauczyć. Pobrane gry Angry Birds oraz wyścigi samochodowe sprawiły również chłopcu wiele radości. Bez problemu radził sobie z obsługą tabletu, a za kilka tygodni będzie już pewnie ekspertem jego obsługi. Na koniec poprosiliśmy jeszcze Adasia żeby pokazał nam swoją elektryczną kolejkę, która dostał z okazji Dnia Dziecka oraz model tramwaju Skoda, który to możemy zobaczyć na ulicach Wrocławia.

Mamy nadzieję, że tablet spełni Twoje oczekiwania oraz da Ci wiele radości.

Dziękujemy Ci że mogliśmy uczestniczyć w spełnieniu Twojego marzenia i zobaczyć Twoje zafascynowanie tabletem.

Nigdy nie przestawaj marzyć!!!

Marzenie udało się spełnic dzięki środkom z Mercedes Trophy przekazanym w 2013r. z okazji 10-cio lecia Fundacji Mam Marzenie.

Dziekujemy!!!